Eksperci ostrzegają przed nową modą zdrowotną pokolenia Z na picie martwych bakterii, które ich zdaniem mogą uszkodzić funkcjonowanie jelit i powodować problemy z jelitami.
Suplementy, zwane także postbiotykami, cieszą się coraz większą popularnością wśród młodych ludzi w mediach społecznościowych.
Influencerzy twierdzą, że postbiotyki poprawiają trawienie, zdrowie skóry, a nawet pomagają w utracie wagi.
Twierdzą również, że suplement – sporządzony z zabitych bakterii – jest lepszy dla organizmu niż probiotyki, medycznie wspierany środek zdrowotny zawierający żywe bakterie.
W zeszłym miesiącu amerykańska supermodelka Bella Hadid (27 l.) wprowadziła na rynek Picklesecco, „zdrowy dla jelit eliksir postbiotyczny”, który ma wspomagać trawienie i układ nerwowy, równoważyć mikrobiom jelitowy oraz „wyczarowywać klarowność i widzenie”.
Eksperci ostrzegają przed nową modą pokolenia Z na picie postbiotyków, takich jak nowy „eliksir probiotyczny” Belli Hadid Picklesecco
Wymieniając rzekome korzyści, Bella Hadid napisała: „Odporność, zdrowie układu trawiennego i piękna skóra – nie wiem, czego więcej można potrzebować”.
W filmie obejrzanym ponad 300 000 razy amerykańska influencerka Cecily Bauchmann stwierdziła, że codzienne przyjmowanie postbiotyków pomogło jej pozbyć się wzdętego brzucha.
W innym klipie obejrzanym ponad 10 000 razy TikToker Brianna Wehan stwierdziła, że przyjmowanie postbiotyków pomogło jej „uwolnić się od wzdęć i złagodzić dyskomfort związany z problemami z brzuchem”.
„Odporność, zdrowie układu trawiennego i wspaniała skóra – nie wiem, czego więcej można chcieć” – dodała.
Jednak eksperci rozmawiający z „The Mail on Sunday” ostrzegają, że postbiotyki nie są wcale takie, jak mogą myśleć wielbiciele hacków zdrowotnych – a spożywane w dużych ilościach mogą nawet powodować przewlekłą biegunkę.
Czy wziąłbym je? Absolutnie nie” – stwierdził dr Christopher Stewart, profesor badań nad mikrobiomem człowieka na Uniwersytecie w Newcastle.
„Jeśli ktoś ma zbilansowaną dietę, już będzie produkował te wszystkie rzeczy, więc po co psuć ten zdrowy ekosystem?”
„Zachęcałbym ludzi do krytycznego myślenia o niektórych z tych produktów”.
Postbiotyki to najnowsze produkty z szeregu suplementów rzekomo zdrowych dla jelit, które zyskały popularność w ostatnich latach.
Być może lepiej znane są probiotyki – czasami przepisywane pacjentom w ramach kuracji antybiotykowej, a także znajdujące się w produktach spożywczych takich jak jogurt, kapusta kiszona, miso i pikle.
Probiotyki zawierają „dobre” bakterie i drożdże, które mają przywracać naturalną równowagę bakteryjną w jelitach po chorobie lub leczeniu.
Istnieją również pewne przesłanki, że probiotyki pomagają złagodzić objawy zespołu jelita drażliwego (IBS).
Eksperci ostrzegają jednak, że postbiotyki nie są takie, jak mogą myśleć miłośnicy hacków zdrowotnych – a spożywane w dużych ilościach mogą nawet powodować przewlekłą biegunkę [File photo]
Postbiotyki zawierają te same bakterie, które są stosowane w probiotykach i umieszczają je w kadzi laboratoryjnej (zdjęcie stockowe)
Tymczasem postbiotyki wytwarza się poprzez pobranie tych samych rodzajów bakterii, które są stosowane w probiotykach, umieszczenie ich w kadzi laboratoryjnej w celu namnożenia, a następnie pozostawienie ich do śmierci. Zabite robaki umieszcza się następnie w pigułkach, proszku, a obecnie w napojach bezalkoholowych.
Influencerzy twierdzą, że martwe bakterie są tak samo skuteczne jak probiotyki we wzmacnianiu zdrowia jelit – ale nie prowadzą do gromadzenia się potencjalnie niebezpiecznych żywych bakterii w organizmie.
Eksperci są jednak sceptyczni. „To prawda, że gdy jelita rozkładają bakterie, powstający w nich produkt uboczny poprawia zdrowie jelit i zwalcza szkodliwe patogeny w jelitach” – mówi dr Dominic Farsi, badacz nauk o żywieniu w King’s College London.
„Ten produkt uboczny nazywamy postbiotykami. Nie ma jednak solidnych dowodów na to, że samo przyjmowanie suplementów postbiotycznych ma taki sam korzystny efekt”.
Niezależnie od tego, postbiotyki stają się coraz bardziej popularnym produktem zdrowotnym. Na przykład Beekeeper’s Naturals Complete Gut Health – zawierający probiotyki i postbiotyki – jest teraz dostępny w głównych supermarketach w USA.
Brytyjscy klienci mogą go kupić online za 80 funtów.
Tymczasem Picklesecco, które pani Hadid promuje wśród 60 milionów obserwujących na Instagramie, jest dostępne w Internecie w cenie 18 funtów za cztery puszki.
Eksperci ostrzegają również, że każdy suplement zawierający bakterie – żywe lub martwe – może uszkodzić jelita.
„Przy zmianie krajobrazu jelit pojawia się strefa Złotowłosej” – powiedział profesor Stewart.
Eksperci ostrzegają jednak, że każdy suplement zawierający żywe lub martwe bakterie może uszkodzić jelita (zdjęcie stockowe)
„Nadużywanie antybiotyków może na przykład zaburzyć mikrobiom i spowodować przewlekłą biegunkę.
„A zmiana czyjegoś mikrobiomu za pomocą postbiotyków może mieć podobnie szkodliwy wpływ”.
Zamiast tego eksperci zalecają spożywanie zdrowej, zróżnicowanej diety bogatej w błonnik.
„Jeśli regularnie spożywasz produkty zawierające błonnik, takie jak produkty pełnoziarniste, warzywa, takie jak brokuły, płatki zbożowe, takie jak owies, oraz produkty fermentowane, takie jak jogurt i chleb na zakwasie, w naturalny sposób będziesz wytwarzać „dobre” bakterie” – mówi dr Farsi.
„Ogólnie poczujesz się znacznie lepiej, stosując zbilansowaną dietę, zamiast jeść słabo i polegać na suplementach”.