Sam Harris, BBC Sport
Pomimo wygrania obu meczów pokazowych w Londynie, Team USA ma pracę do wykonania.
Mistrzowie świata Niemcy złożyli oświadczenie, zmuszając USA do niepotrzebnych strat, odzyskania posiadania piłki i ukarania ich za to.
Ten brak koncentracji niewątpliwie sfrustruje trenerów, pomimo pewnych ulepszeń w defensywie w innych relacjach z meczu z Sudanem Południowym.
Ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie, jeśli masz w drużynie LeBrona Jamesa?
W piątek będzie niósł amerykańską flagę, ale w meczu z Niemcami, gdy zajdzie taka potrzeba, poniósł całą drużynę.
W wieku 39 lat James rozświetlił O2 Arena, rozpalając tłum pierwszym wsadem, który nadał ton całemu wieczorowi.
W dalszej części spotkania, podobnie jak w meczu z Sudanem Południowym, inicjatywę przejął James.
Ostatnie 11 punktów drużyny USA udało się zdobyć dzięki czterokrotnemu złotemu medaliście, który zakończył wieczór z 20 punktami, sześcioma zbiórkami i czterema asystami.
Pokonując niemieckich obrońców i popisując się finezją rzutem za trzy punkty, gdy zegar wybił dwie minuty, brytyjska publiczność wybuchła brawami dla „króla”.
James starzeje się jak najlepsze wino, z czasem staje się jeszcze cenniejszy.