Kyle Walker mówi, że były menadżer Tottenhamu Andre Villas-Boas „zaczął płakać na naszych oczach”, kiedy został zwolniony przez prezesa Daniela Levy’ego w grudniu 2013 roku.
Obrońca Manchesteru City, który spędził w Spurs osiem lat w latach 2009–2017, w najnowszym odcinku „Niezwykle miłego” opisał swojego byłego menedżera jako „takiego miłego”. Nigdy nie pokonasz Kyle’a Walkera podcast.
Walker mówi, że „nigdy, przenigdy nie zapomni” chwili, gdy Villas-Boas zwrócił się do swojej drużyny Spurs po jego zwolnieniu, ujawniając, że członkowie drużyny również zalali się łzami.
„Łzy płyną mi do oczu… Michael Dawson zbiera się w sobie” – powiedziała 34-latka. „Tak wiele znaczył dla chłopaków”.
Portugalski menadżer Villas-Boas objął stanowisko trenera Spurs w lipcu 2012 roku i już w swoim pierwszym sezonie prawie poprowadził klub do Ligi Mistrzów, kończąc zaledwie jeden punkt za czwartym w tabeli Arsenalem w Premier League.
W skład drużyny Spurs w tym roku wchodził Gracz Roku PFA 2012-13, Gareth Bale.
Gwiazdor Walii ustanowił ówczesny rekord świata Ruch za 85,3 miliona funtów do Realu Madryt latem 2013 roku i pomimo ponownego zainwestowania w skład drużyny, w następnym sezonie zespół miał problemy.
Po serii słabych wyników, w grudniu 2013 roku drużyna Liverpoolu przegrała z Liverpoolem 5:0 Villas-Boas wydał rozkaz wymarszu.
Walker mówi, że żałuje, że zespół nie spisał się na tyle dobrze, aby utrzymać menedżera na stanowisku.
„Bale był ogromną, ogromną stratą” – powiedział. „Pozyskali siedmiu zawodników za pieniądze Bale’a. Jest tam wiele zmian, a my po prostu nigdy nie znaleźliśmy dla niego odpowiedniego czasu na czas”. [Villas-Boas] aby potem dobrze sobie radzić.”
Pomimo tego, że zespół „nie oddał mu sprawiedliwości”, Walker mówi o swoim byłym szefie, „że skoro 10 czy 12 zawodników płacze z powodu nieobecności menadżera, zrobił coś dobrze w szatni”.