Na razie Gatland zakłada, że będzie na miejscu i będzie na miejscu, aby poprowadzić swój 150. mecz dla Walii – pierwszy mecz Sześciu Narodów przeciwko Francji w Paryżu 31 stycznia.
Najważniejszym zadaniem jest poprawa kondycji jego drużyny, która przez cały rok starała się dorównać pod względem fizycznym drużynom.
Nie pomaga w tym młodość jego drużyny. W 2014 roku wypuścił całą drużynę w nowych występach, a Freddie Thomas, zmiennik w drugiej połowie meczu przeciwko Republice Południowej Afryki, był 15. zawodnikiem bez czapki użytym w tym roku.
„To niesamowite, jaką różnicę może zrobić nieco ponad 12 miesięcy. Tracisz wszystkie te występy w reprezentacji i całe to doświadczenie, to było wyzwanie. Nie ma co do tego wątpliwości” – powiedział Gatland.
„W przeszłości nasze cykle skupiały się na zbliżaniu się do Pucharu Świata.
„Możesz stracić trzech lub czterech zawodników, ale skończysz ze składem, który, jak masz nadzieję, będzie obecny w następnym cyklu, a zmiana jest powolna i umiarkowana. Jednak tym razem nie mieliśmy tego luksusu”.
Podczas gdy byli gracze, tacy jak Tom Shanklin, Mike Phillips i Alex Cuthbert, kwestionowali możliwość pozostania Gatlanda, obecni członkowie drużyny opowiedzieli się za niedocenianym trenerem, a Gatland wierzy, że występ przeciwko Republice Południowej Afryki udowodnił, że wciąż ma szansę na zmianę pokój z boku.
„Wyszedłem z założenia, że jeśli ta grupa graczy wyciągnie wnioski z dzisiejszego meczu i włoży w to tyle wysiłku, jest nadzieja na przyszłość” – powiedział Gatland.
„Niektórzy młodzi i niedoświadczeni gracze będą się wiele nauczyć, grając z mistrzami świata [and] ludzie powinni być naprawdę dumni z tego wysiłku”.