SEOUL, Korea Południowa – W poniedziałek rząd Korei Południowej nałożył zakaz podróży zagranicznych na prezydenta Yoon Suk Yeola w związku z dochodzeniem w sprawie ewentualnych zarzutów o bunt w związku z krótkotrwałym ogłoszeniem stanu wojennego, które w zeszłym tygodniu pogrążyło kluczowego sojusznika USA w chaosie.
Ustawodawcy opozycji w dalszym ciągu dążą do postawienia w stan oskarżenia 63-letniego Yoona, który we wtorek zadziwił demokrację w Azji Wschodniej, ogłaszając nadzwyczajny stan wojenny, oskarżając kontrolowany przez opozycję parlament o paraliżowanie rządu i sympatyzowanie z komunistyczną Koreą Północną, z którą Korea Południowa technicznie rzecz biorąc pozostaje na stopie wojennej. Stan wojenny zakazał wszelkiej działalności politycznej i cenzurował media.
Ustawodawcy pospieszyli do Zgromadzenia Narodowego w centrum Seulu, wypychając żołnierzy stanu wojennego do wejścia do budynku i jednomyślnego głosowania za odrzuceniem rozkazu, który Yoon zniósł w środę wcześnie rano, około sześć godzin po jego ogłoszeniu.
Był to szokujący obrót wydarzeń dla Korei Południowej, która spędziła dziesięciolecia pod rządami wojskowo-autorytarnymi, zanim stała się tętniącą życiem demokracją i dziesiątą co do wielkości gospodarką na świecie. Ustawodawcy, przy wsparciu tysięcy demonstrantów, szybko wezwali Yoona do opuszczenia urzędu.
Wniosek o impeachment nie został przyjęty w sobotę po tym, jak prawodawcy z rządzącej w Yoon Partii Władzy Ludowej (PPP) masowo opuścili parlament, pozostawiając władzę ustawodawczą bez kworum. Blok opozycji posiada 192 mandaty, czyli o osiem mandatów do większości dwóch trzecich wymaganej do uchwalenia ustawy w 300-osobowej jednoizbowej legislaturze.
Tymczasem wydaje się, że Yoon – który objął urząd w 2022 r. na jedną pięcioletnią kadencję – pozostawił swój los w rękach swojej konserwatywnej PPP.
Lider partii Han Dong-hoon powiedział w niedzielę, że Yoon został skutecznie zawieszony w pełnieniu obowiązków z powodu „niekonstytucyjnych czynów”.
„Wierzę, że wolą większości mieszkańców Korei Południowej jest, aby prezydent Yoon Suk Yeol podał się do dymisji” – powiedział w przemówieniu ogólnokrajowym, dodając, że „przywróci porządek” poprzez zapewnienie wcześniejszego odejścia Yoona ze stanowiska.
„Zminimalizujemy zamieszanie poprzez uporządkowaną rezygnację, aby złagodzić obawy krajowe i międzynarodowe oraz przywrócić gospodarkę i godność narodu” – powiedział.
W międzyczasie, powiedział, premier Han Duck-soo będzie ściśle współpracował z PPP, „aby bez zakłóceń zarządzać dobrem publicznym i sprawami państwa”. Yoon nie będzie się angażował w sprawy państwowe, w tym stosunki zagraniczne, powiedział.
Han powiedział także, że dochodzenie w sprawie ogłoszenia stanu wojennego przez Yoon będzie prowadzone przez władze „rygorystycznie, bezstronnie i przejrzyście”.
Chociaż prezydent Korei Południowej podczas sprawowania urzędu jest zasadniczo immunitet wobec ścigania, nie obejmuje to zarzutów o bunt lub zdradę stanu.
Park Se-hyun, który kieruje kwaterą specjalnego dochodzenia w sprawie krótkotrwałego ogłoszenia przez Yoon stanu wojennego, powiedział w niedzielę, że prezydent został uznany za podejrzanego pod wieloma zarzutami, w tym o zdradę stanu.
„Dochodzenie jest w toku zgodnie z procesem” – powiedział reporterom.
Były minister obrony Kim Yong-hyun, oskarżony o sugerowanie Yoonowi wprowadzenia stanu wojennego i którego rezygnację Yoon przyjął w zeszłym tygodniu, stał się pierwszą osobą zatrzymaną w sprawie stanu wojennego po tym, jak zgłosił się około 1 w nocy w niedzielę czasu lokalnego (11:00 w sobotę czasu wschodniego).
Minister spraw wewnętrznych Lee Sang-min, wobec którego również toczy się śledztwo, również złożył w niedzielę swoją rezygnację.
W niedzielnym przemówieniu krajowym premier Han powiedział, że ma „głębokie poczucie odpowiedzialności za sytuację” i wyraził „serdeczne przeprosiny” wobec opinii publicznej, pochylając głowę, aby okazać swoją szczerość, jak to jest w zwyczaju w Korei kultura.
„Rząd całkowicie poświęci się możliwie najszybszemu rozwiązaniu obecnego kryzysu, kierując się wyłącznie wolą narodu” – powiedział.
Han powiedział, że najwyższym priorytetem jest zapewnienie ciągłości rządu, powołując się na obawy dotyczące gospodarki i niestabilności międzynarodowej.
Powiedział także, że ważne jest, aby Korea Południowa, która gości prawie 30 000 żołnierzy amerykańskich, utrzymała sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, a także zacieśniła trójstronne powiązania w zakresie bezpieczeństwa z USA i sąsiednią Japonią.
„Cały gabinet będzie niestrudzenie pracować, aby zachować zaufanie naszych sojuszników” – powiedział Han.
Zaapelował także o współpracę ze strony opozycji, stwierdzając, że „konieczne” jest przyjęcie przez legislaturę proponowanego przez rząd budżetu.
Liberalna opozycyjna Partia Demokratyczna skrytykowała reakcję PPP i premiera jako niewystarczającą.
„Prezydenta Yoon Seoka Yeola należy natychmiast aresztować, przeprowadzić dochodzenie i pozbawić go władzy dowodzenia wojskowego” – powiedział w niedzielę starszy poseł Demokratów Kim Min-seok.
Kim zakwestionował także, czy premier ma konstytucyjne uprawnienia do sprawowania rządów, dopóki Yoon pozostaje na stanowisku.
Yoon przeprosił w sobotę w krótkim przemówieniu transmitowanym w telewizji ogólnokrajowej, mówiąc, że jego działania „wynikały z pilności”, jaką odczuwał jako prezydent, ale dodał, że „spowodowały niepokój i niedogodności dla społeczeństwa”.
Oznajmił, że nie będzie uchylał się od „odpowiedzialności prawnej i politycznej”, ale nie zapowiedział rezygnacji, twierdząc, że to jego partia zadecyduje, jak długo będzie on sprawował urząd i jak będą prowadzone sprawy państwa.
Przeprosiny Yoon nie wystarczą, powiedział Han Min-soo, rzecznik Partii Demokratycznej. Powiedział, że Yoon przewodził powstaniu i „musi ponieść konsekwencje i karę za ten czyn”.
„Nie nazywam go już prezydentem” – Han powiedział NBC News w sobotnim wywiadzie. „Wierzę, że Yoon Suk Yeol używa teraz sztuczek, aby zyskać na czasie i oszukać obywateli Korei Południowej oraz partię opozycji”.
Powiedział, że Partia Demokratyczna będzie współpracować z innymi partiami opozycji, aby ponownie wprowadzić wniosek o impeachment, i że „jeśli ponownie nas zatrzymają, będziemy próbować dalej”.
„Nadal wierzę, że sumienni prawodawcy, nawet jeśli są członkami Partii Władzy Ludowej, zgodzą się na impeachment” – powiedział.
Stella Kim i Janis Mackey Frayer relacjonowały z Seulu, a Jennifer Jett z Hongkongu.