W czwartek (22 sierpnia) Komisja Europejska broniła legalności swoich ceł handlowych na produkowane w Chinach pojazdy elektryczne (EV), twierdząc, że kilku ekspertów prawnych stwierdziło, że mogła ona złamać zasady Światowej Organizacji Handlu w dochodzeniu antydumpingowym.
W następstwie decyzji Chin o złożeniu na początku tego miesiąca oficjalnej skargi do WTO w związku z tymczasowymi cłami UE analitycy prawni stwierdzili, że sama złożoność sprawy oznacza, że możliwe jest, że Komisja naruszyła zasady WTO podczas dziewięciomiesięcznego dochodzenia – chociaż różniły się one od od tego, jak poważne lub prawdopodobne mogły być jakiekolwiek naruszenia.
„Istnieje prawie 100% prawdopodobieństwo, że Komisja naruszyła niektóre zasady WTO” – powiedział Euractiv Victor Crochet, starszy współpracownik w Van Bael & Bellis.
„Kiedy wnosisz sprawę do WTO przeciwko innemu krajowi, rzadko wygrywasz lub całkowicie przegrywasz” – powiedział. Jednakże, „prawdopodobnym skutkiem sprawy nie będzie wycofanie środków w sumie, a jedynie obniżenie poziomu ceł” – argumentował.
Do analizy Crocheta „częściowo wygraj, trochę przegraj” powtórzył Bogdan Evtimow, partner w brukselskiej kancelarii prawnej ACQUIS.
„Jeśli spór trafi do raportu panelu, panel prawdopodobnie podtrzyma niektóre twierdzenia Chin i odrzuci inne[s]. To wystarczy, aby zarówno Chiny, jak i UE stwierdziły, że „nasza strona wygrała”” – dodał.
Rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill, z którym skontaktował się Euractiv, powiedział jednak, że dyrektor UE „bardzo pewna, że każdy aspekt jej dochodzenia był w pełni zgodny ze wszystkimi odpowiednimi przepisami WTO i UE”.
Wskazał także na dokonaną we wtorek przez UE rewizję w dół poziomów ceł jako „pokaz”.[ing] że Komisja w pełni przestrzega wszystkich odpowiednich zasad i obowiązków oraz opiera swoje ustalenia wyłącznie na faktach i dowodach”.
Tymczasowe stawki celne UE wynoszą obecnie do 36,3%, w porównaniu z wyższymi stawkami celnymi wynoszącymi 38,1%, które Komisja początkowo przedstawiła w czerwcu.
Ogólnie rzecz biorąc, prawniczka ds. handlu międzynarodowego i UE oraz sankcji, Evangelia Anevlavi, stwierdziła, że niezależnie od wyniku sprawy sądowej, prawdopodobnie będzie ona miała globalne konsekwencje zarówno dla „sektora motoryzacyjnego”, jak i „przyszłości globalnego zarządzania handlem”.
Orzeczenie na korzyść Chin mogłoby wysłać sygnał, że światowy system handlu w dalszym ciągu oferuje gospodarkom wschodzącym, takim jak Chiny, „środek do kwestionowania działań bardziej ugruntowanych potęg” – stwierdziła.
Orzeczenie na korzyść UE „można zinterpretować jako poparcie dla wysiłków Zachodu”.
Argument Chin mógłby być silniejszy ze względów proceduralnych…
Anevlavi powiedział, że podstawowym argumentem wysuniętym przez chińskie ministerstwo handlu jest nie tylko to, że same cła byłyby nielegalne, ale że w trakcie dochodzenia doszło do kilku „uchybień proceduralnych”.
Podobnie Chińska Izba Handlowa przy UE oskarżyła wcześniej dyrektora UE o wydawanie „nieuzasadnionych wniosków o dokumenty i informacje”, a także o inne „nadużycia[s] uprawnień dochodzeniowych”.
„Jeśli UE rzeczywiście nie dostarczyła Chinom wszystkich niezbędnych informacji lub nie uzasadniła odpowiednio swoich ustaleń, mogłoby to stanowić poważne naruszenie jej zobowiązań w ramach WTO” – stwierdził Anevlavi.
Jewtimow zasugerował, że argument Chin „może być silniejszy w kwestiach proceduralnych”, ponieważ „na DG ds. Handlu wywierano ogromną presję polityczną, aby szybko przystąpiła do dochodzenia” – coś, co jego zdaniem zwiększyłoby „ryzyko błędu ludzkiego”.
… Albo przyniesie odwrotny skutek polityczny
Jednak nie wszyscy analitycy byli jednakowo przekonani, że sprawa Chin będzie aktualna. Kristof Van Ael, konsultant ds. handlu międzynarodowego w Alongsight, argumentował, że „staranne i dokładne przygotowanie działań UE” oznacza, że Pekinowi może być trudno udowodnić „wady proceduralne lub motywacje polityczne” może być trudne dla Chin, ponieważ „działania UE są starannie wykonane” – stwierdził.
Arthur Leichthammer, specjalista ds. polityki geoekonomicznej w Centrum Jacques’a Delorsa, również uważał, że sprawa może rozstrzygnąć się na korzyść Komisji. Fakt, że „skarga WTO umieszcza dochodzenie w gestii prawa międzynarodowego” – stwierdził, może politycznie obrócić się przeciwko Pekinowi.
„Orzeczenie WTO popierające cła antysubsydyjne, nawet jeśli zostanie nieznacznie zmienione, wzmocniłoby zarówno argumenty polityczne UE, jak i WTO” – stwierdził.
Drugi pozew na horyzoncie?
Tymczasem Crochet i Evtimov wskazali, że chińska skarga do WTO dotyczy jedynie tymczasowych ceł UE, a nie ostatecznych, które mają zostać wprowadzone pod koniec października.
Crochet stwierdził, że istniejący pozew „prawdopodobnie nie zakończy się sukcesem, ponieważ zanim zakończy się okres konsultacji i będzie można zwrócić się do panelu, będą dostępne ostateczne środki [in early November].”
Innymi słowy, jeśli wynegocjowane porozumienie nie zostanie osiągnięte, Pekin będzie musiał złożyć drugą formalną skargę.
Crochet argumentował, że zamiar skierowania przez Chiny sprawy do sądu w sprawie środków tymczasowych miał głównie na celu „wywarcie pewnego nacisku na Komisję” groźbą, że jeśli UE „nie skoryguje pewnych błędów przed wprowadzeniem środków ostatecznych, [the country] pozwie [it] w sprawie środków ostatecznych”.
Evtimov z ACQUIS stwierdził, że jest „prawie pewne”, że Chiny wszczęją drugą sprawę dotyczącą ostatecznych ceł.
Po „kwestionowaniu środków tymczasowych, […] jeśli Chiny będą niezadowolone z ostatecznych środków, również zakwestionują ostateczną decyzję” – powiedział. „I dlatego będą dwa przypadki” – dodał.
Aby zapobiec utrwaleniu ceł, 15 krajów UE reprezentujących co najmniej 65% populacji bloku musi głosować za zablokowaniem ceł, choć według doniesień tylko cztery państwa członkowskie głosowały przeciwko tym cłom w lipcu w głosowaniu doradczym.
W wywiadzie dla „Financial Times”. opublikowanym na początku tego miesiąca, unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis oświadczył, że oczekuje, że państwa członkowskie poprą stałe nałożenie ceł, a Komisja dodała we wtorek, że spodziewa się, że cła staną się stałe najpóźniej do 30 października.
[Edited by Anna Brunetti/Daniel Eck]