Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w piątek (20 marca), że nie wiedział, że ukraiński oligarcha blisko Moskwy utworzył strategiczny fundusz inwestycyjny dla kraju, któremu kilku europejskich osobistości pożyczyło swoje nazwiska.
Dmytro Firtasz kupił ukraiński serwis Euronews, a wczoraj Kijów podjął decyzję o cofnięciu mu licencji.
Władze ukraińskie podejrzewają, że Firtasz, który przebywa w areszcie domowym w Wiedniu i oczekuje na ekstradycję do USA pod szeregiem zarzutów, w tym przekupstwa, próbuje kupić wpływy.
>> Przeczytaj: Ukraina zakazuje Euronews
Dziś (20 marca) EURACTIV zapytał Junckera, czy ma świadomość, że prorosyjski oligarcha przejął kontrolę nad ukraińskim serwisem Euronews i utworzył fundusz podobny do strategicznego planu inwestycyjnego Komisji. Kilka osobistości UE, w tym były komisarz, rzekomo udzieliło błogosławieństwa funduszowi.
Jak Ogłoszono Euronews, Agencja Modernizacji Ukrainy chce zebrać dla funduszu inwestycyjnego aż 300 miliardów dolarów. Podobnie tzw. „plan Junckera” ma na celu zebranie 315 miliardów euro.
Z raportów wynika, że były minister finansów Niemiec Peer Steinbruck będzie kierował działaniami finansowymi i podatkowymi grupy.
W projekcie biorą także udział francuski filozof i ekspert Bernard-Henri Levy, były minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner, Włodzimierz Cimoszewicz, były premier Polski, Michael Spindelegger, były wicekanclerz Austrii, a także były komisarz Güntera Verheugena, który został mianowany „liderem” Agencji.
Mówi się, że były komisarz ds. polityki sąsiedztwa Štefan Füle odmówił przyjęcia stanowiska przez Verheugena, stwierdzając, że Ukraina ma „wystarczającą” programy modernizacyjne i musi skoncentrować się na tym zaproponowanym przez Komisję. Füle przyznał także, że ma problemy z przyjęciem oferty pracy od Firtasza, gdyż budzi to wątpliwości, czy wysiłek ten leży w interesie Ukrainy i w partnerstwie z władzami kraju.
Juncker z humorem odpowiedział, że za każdym razem, gdy był na szczytach, dowiadywał się nowych rzeczy na konferencjach prasowych, dodając, że nie wiedział, czy Ukraina zakazała Euronews, ani czy osoby z sektora prywatnego dołączyły do tego przedsięwzięcia.
Juncker dodał jednak, że jest wielkim fanem Euronews i ogląda go w swoim hotelu w Brukseli, gdzie, jego zdaniem, jest tylko pięć kanałów telewizyjnych.
„Więc nie mam wyboru i całą noc oglądam Euronews. Jestem zatem specjalistą Euronews i chcę przypomnieć, że Komisja finansuje 35% budżetu Euronews, nie będąc stroną zainteresowaną” – powiedział.
http://www.euractiv.com/video/juncker-i-watch-euronews-all-night-long-313130
Juncker dodał, że sprzeciwia się tym, którzy twierdzą, że Komisja powinna wyznaczyć linię redakcyjną Euronews.
„To nie jest mój pomysł. To nie jest mój pogląd na wolność redakcyjną” – wyraził opinię.
Odnosząc się do zgłoszonego planu inwestycyjnego, Juncker powiedział, że Firtasz nie zwrócił się do niego z prośbą o wniesienie wkładu, i dodał: „Nie sądzę, że mógłby on konkurować z moim”.