Jude Bellingham z Realu Madryt mówi, że odzyskał uśmiech po tym, jak „poczuł się trochę jak kozioł ofiarny” za niepowodzenie Anglii w zdobyciu mistrzostwa Europy w 2024 roku.
Bellingham strzelił pierwszego gola dla Anglii na turnieju w wygranym 1:0 meczu z Serbią, a następnie w 95. minucie wyrównał kopnięciem znad głowy w meczu przeciwko Słowacji, chroniąc drużynę Garetha Southgate’a przed eliminacją w ostatnich 16 spotkaniach.
Anglia ostatecznie została pokonana 2:1 przez Hiszpanię, przegrywając drugi w ciągu trzech lat finał mistrzostw Europy.
Anglię oskarżono o zbyt konserwatywną grę w Niemczech, a Bellingham był w szczególności celem, jak to określił, „napiętnowanego” przez krytyków.
„Często straciłem uśmiech, grając dla Anglii po Euro, ponieważ czułem, że zostałem trochę źle potraktowany w porównaniu z tym, co wniosłem” – powiedział Bellingham przed spotkaniem Realu Madryt z Liverpoolem w Lidze Mistrzów.
„[The] uśmiech powrócił 1732653994.
„Myślę, że było to dla mnie trochę ostre. Poczułem się trochę jak kozioł ofiarny. Może było mi trochę żal siebie.
„Czułem, że przyczyniłem się do kilku ważnych momentów, ale miałem wrażenie, że cały świat się na mnie zawalił, szczególnie trzy dni po finale. To nie było miłe uczucie”.