Jako jedna z najlepszych drużyn NFL przez cały sezon i prawowity pretendent do wyjścia z NFC i pojawienia się w pierwszym Super Bowl w lidze, Detroit regularnie pokonuje przeciwników fizycznością i agresją, osiągając rekord 12-1.
Jednak na początku niedzielnej czwartej kwarty jedna decyzja zdawała się wskazywać na rzadkie przyznanie się Lions: po prostu nie byli w stanie zatrzymać rozgrywającego przeciwnika i wiedzieli o tym.
Gdy Detroit przegrywało z Buffalo Bills na 12 minut przed końcem, ale w ciągu 38-28 po zdobyciu przyłożenia, trener Dan Campbell zarządził kopnięcie spalone, co było jedną z decyzji wysokiego ryzyka, która rozsławiła go dzięki swojej agresji i pomogła Detroit odwrócić sytuację. Powód był oczywisty dla każdego, kto przez ostatni miesiąc oglądał NFL: posiadanie jakiejkolwiek nadziei na spowolnienie Buffalo wymagało trzymania piłki z dala od rozgrywającego Josha Allena.
Zamiast tego odbierający Buffalo, Mack Hollins, odzyskał kopnięcie, przechylając piłkę do siebie, po czym odesłał ją 38 jardów do progu pola punktowego. Jedną grę później Allen rzucił się na przyłożenie, co było jego czwartym całkowitym przyłożeniem tego dnia. Buffalo wygrało 48:42.
Mecz zapowiadany jako potencjalna zapowiedź Super Bowl zakończył się zwycięstwem drużyny Bills i wzmocnił argumenty Allena za zdobyciem nagrody dla najbardziej wartościowego gracza ligi.
Dwa tygodnie po tym, jak został pierwszym rozgrywającym w historii NFL, który rzucał, otrzymywał i biegał po przyłożenia w tym samym meczu, w którym Bills pokonali San Francisco, i tydzień po tym, jak zapisał się w historii bardziej szczegółowo po porażce z Los Angeles Rams, stając się pierwszym graczem Aby zdobyć trzy przyłożenia i zdobyć trzy kolejne w jednym meczu, Allen kontynuował swoją zaciętą passę, przynosząc drużynie Lions dopiero drugą porażkę.
Na wyjeździe w Detroit, gdzie Lions pozwalali przeciwnikom tylko 20 punktów na mecz, Allen rzucił na 362 jardy i dwa przyłożenia, po czym zdobył jeszcze dwa punkty. Tylko w trzech ostatnich meczach zdobył 14 przyłożeń. Dla porównania, to o jeden więcej niż New York Giants, drużyna z najniższą punktacją w lidze, w ostatnich dziewięciu meczach.
The Bills (11-3) po raz trzeci w historii franczyzy zdobyli ponad 40 punktów w trzech kolejnych meczach, dołączając do drużyn z sezonów 2021 i 1990.
Allen nigdy nie został wybrany MVP ligi, a w tym sezonie stworzył nie tylko ogromne liczby, ale także wspaniałe momenty, które zapadły w pamięć wyborcom. Buffalo użył rąk i nóg, aby pokonać drużynę, która przegrała jedną porażkę (Detroit) w tym samym sezonie, w którym Allen po czwartej przegranej pokonał wcześniej niepokonane Kansas City.
W niedzielę Buffalo zdobyło przyłożenia w pierwszych trzech przejazdach, a w czwartym nie zdobyło gola tylko dlatego, że nie trafiło do kosza z gry. W drugiej połowie Bills strzelili gola w pięciu z sześciu podań, po czym w ostatniej akcji zabrakło im czasu po odzyskaniu sił po drugim kopnięciu z boku. Wystarczyło pokonać Detroit, mimo że rozgrywający Lions Jared Goff rzucił na 494 jardy i miał pięć przyłożeń.
Ostatnie trzy tygodnie pokazały słabe punkty, które sprawiają, że Bills są omylni, począwszy od pytań dotyczących decyzji trenera Seana McDermotta w sprawie zarządzania zegarem w przypadku porażki z Rams, po obawy dotyczące ich obrony po ważnym meczu Goffa. (The Lions zdobywali średnio 6,8 jarda na mecz). Buffalo ma jednak Allena, który wyróżniał się nawet na tle najlepszych zawodników ligi, a w niedzielę pomógł wyróżnić swoją drużynę na tle innych najlepszych zawodników NFL.