Joe Rogan zaniemówił, gdy w najnowszym odcinku swojego niezwykle popularnego podcastu dowiedział się o szeregu niepokojących faktów na temat zdrowia Amerykanów.
Rogan zatrudnił dwóch lekarzy przeszkolonych na Uniwersytecie Stanforda, którzy przedstawili kilkanaście faktów na temat raka, demencji, autyzmu, niepłodności i ilości substancji chemicznych w organizmach ludzi w USA.
Do najbardziej niepokojących należy fakt, że Ameryka jest liderem na świecie pod względem nowotworów u młodych ludzi oraz że od 2012 r. liczba przypadków demencji o wczesnym początku wzrosła trzykrotnie. Weteran podcastu był oszołomiony aż do milczenia, ale słychać było okresowe „wow” i ciężkie wydycha.
Jeden z lekarzy, Doktor Casey Means, chirurg głowy i szyi z Oregonu, powiedział: „Jesteśmy niszczeni, a zjawisko to pojawiło się stosunkowo niedawno i nabiera tempa. Statystyki mówią same za siebie.
Joe Rogan i miliony jego słuchaczy dowiedziały się, że współczynniki dzietności w USA są najniższe w historii, wskaźniki otyłości są najwyższe na świecie, a wskaźniki demencji wśród młodych ludzi rosną
Lekarze podnieśli alarm w związku z wysokim wskaźnikiem zachorowań na raka w USA.
Rotrzyma mniej więcej jeden na dwóch Amerykanów rak według National Cancer Institute w ciągu swojego życia w porównaniu z jedną na pięć osób w Chinach i jedną trzecią we Włoszech.
W ciągu dwóch dekad globalna zapadalność na nowotwory o wczesnym początku wzrosła o 79 procent, a zdumiewająca jedna piąta Amerykanów cierpi na choroby serca w porównaniu z jedną dziesiątą Europejczyków.
Dr Means powiedziała również, że wskaźniki niepłodności wśród mężczyzn i kobiet rosną średnio o jeden procent rocznie, co może pomóc wyjaśnić rekordowo niski wskaźnik urodzeń w USA, niższą niż we FrancjiIrlandii, Danii i Islandii.
Dr Means powiedział Roganowi, że amerykański przemysł rolniczy od lat używa do kupowanej przez nas żywności środków chemicznych, które są zakazane w innych częściach świata.
Pestycydy zakazane w samej Europie stanowią ponad jedną czwartą całkowitej ilości pestycydów stosowanych w USA.
Dr Means skupił się w szczególności na atrazynie, którą stosuje się w uprawach takich jak kukurydza, trzcina cukrowa i zboża dla zwierząt gospodarskich.
Może zanieczyszczać wody gruntowe spływające z upraw i pól uprawnych. Wykazano także, że zaburza układ hormonalny dzikich zwierząt.
Został zakazany w UE w 2004 roku.
Dr Casey Means powiedziała, że chociaż w UE zakazano stosowania dziesiątek pestycydów, te same chemikalia są szeroko stosowane w amerykańskim przemyśle rolnym, co przyczynia się do rekordowo niskiego współczynnika dzietności i zaburzeń metabolicznych
Dr Means powiedział: „Właściwie istnieją pestycydy, których aktywność molekularna polega na zwiększeniu aromatazy, enzymu przekształcającego testosteron w estrogen.
„Tak więc atrazyna, która jest zakazana w Europie, ale w USA rozpylamy jej 70 milionów funtów rocznie, zwiększa aromatazę.
„Nielegalne, legalne za granicą i kupujemy je z innych krajów, więc Chiny, Niemcy i inne kraje sprzedają nam chemikalia, których 70 milionów funtów jest rozsypanych na naszej żywności, niewidocznych i pozbawionych smaku”.
Atrazyna jest jednym z około 85 herbicydów i pestycydów legalnych w USA, ale nielegalnych gdzie indziej, w tym UE i Brazyliai są wycofywane w Chinach.
Atrazynę i inne pestycydy powiązano z problemami z płodnością u ludzi i zwierząt.
Substancje chemiczne nazywane są substancjami zaburzającymi funkcjonowanie układu hormonalnego, co oznacza, że zakłócają regulację hormonów w organizmie, co wpływa na estrogen i testosteron.
Tymczasem glifosat, herbicyd powszechnie stosowany w rolnictwie, ogrodnictwie i gospodarstwach domowych w kraju, wykryto w 1885 z 2310 próbek moczu, czyli 82%. Dotyczyło to dzieci w wieku sześciu lat.
Pomimo rosnącej liczby dowodów z różnych dziedzin medycyny, że pestycydy i herbicydy mogą wyrządzać znaczne szkody zdrowiu ludzkiemu, stosowanie wielu z tych pestycydów utrzymuje się na stosunkowo stałym poziomie w ciągu ostatnich 25 lat pomimo działań regulacyjnych w innych krajach.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
W kilku badaniach powiązano także spożycie pestycydów z: niska liczba plemników i jakość.
Badanie pracowników gospodarstw rolnych często narażonych na działanie pestycydów wykazało, że jakość ich nasienia była znacznie niższa niż zwykle, liczba plemników była niższa, a stężenie plemników w nasieniu było nienormalnie niskie.
Doktor Means powiedział: „Niepłodność sięga sufitu.
„Zaobserwowaliśmy, że niepłodność rośnie o 1 procent rocznie. Dwadzieścia pięć procent mężczyzn poniżej 40. roku życia ma zaburzenia erekcji.
Doktor Calley Means poinformowała, że wielu lekarzom w USA brakuje przeszkolenia niezbędnego do opieki nad kobietami cierpiącymi na PCOS, główną przyczynę niepłodności
Naukowcy odkryli również, że małe dzieci, zwłaszcza małe dzieci, są narażone na działanie niektórych substancji chemicznych na kluczowych etapach rozwoju mózgu.
Narażenie to zwiększa ryzyko opóźnień rozwojowych, trudności w uczeniu się, niższego IQ i schorzeń takich jak ADHD.
Opóźnienia u dzieci okazały się częstsze w USA – gdzie szacunkowo 17 procent dzieci ma jakieś problemy w rozwoju i nauce – w porównaniu do Europy, gdzie średnia wynosi 10 procent.
Profesor Laurie Beyranevand, dyrektor Centrum Rolnictwa i Systemów Żywnościowych w Vermont Law School, powiedział: '[In the EU] jeśli nie możesz tego wykazać [a chemical] jest bezpieczny, to nie pozwolimy na jego użycie.
„Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych zasadniczo przyjmujemy podejście, że jeśli nie możesz wykazać, że doszło do szkody, pozwolimy ci z niej skorzystać”.
Wykres CDC pokazuje całkowity współczynnik dzietności, który osiągnął szczyt w okresie wyżu demograficznego po II wojnie światowej. Do 2018 roku TFR spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,73. Od 1971 r. wskaźnik TFR stale kształtuje się poniżej poziomu zastępowalności pokoleń wynoszącego 2,10 urodzeń na kobietę, z wyjątkiem lat 2006 i 2007
W USA rośnie liczba niepłodności. W roku 1950 na świecie wskaźnik urodzeń wynosił średnio około pięciorga dzieci na kobietę.
Najnowsze dane CDC wykazały, że w 2023 r. współczynnik dzietności całkowitej spadł do 1,62 urodzeń na kobietę.
Współczynnik ten jest niższy niż w krajach europejskich i poniżej współczynnika dzietności wynoszącego 2, niezbędnego do utrzymania populacji na stabilnym poziomie.
W praktyce oznacza to, że liczba ludności w USA spada.
Ponieważ coraz więcej rodzin odkłada posiadanie dzieci do połowy 30. roku życia, aby skupić się na karierze zawodowej i uzyskaniu stabilności finansowej, wiele kobiet nie wykorzystuje biologicznego okna, aby zajść w ciążę.
Wskaźniki niepłodności rosną od lat.
Od 2006 do 2010 r. około 5,8 proc kobiet miało problemy z płodnością i liczba ta wzrosła 6,7 proc od 2011 do 2015. W latach 2017-2019 wzrósł do 8,1 proc.
Obecnie około 11 procent kobiet i 9 procent mężczyzn zmaga się z niepłodnością.
Wśród nich 10 procent kobiet w wieku od 15 do 44 lat cierpi na niepłodność.
Wzrost ten odzwierciedla kilka czynników, w tym dużą populację pokolenia wyżu demograficznego wkraczającą w późniejsze lata reprodukcyjne.
Około 13 procent kobiet poniżej 30. roku życia ma problemy z zajściem w ciążę, ale wśród kobiet w wieku od 30 do 39 lat liczba ta wzrasta do 22 procent. Dla porównania w 2002 r. około 12 procent kobiet w każdym wieku miał trudności z zajściem w ciążę.
Doktor Calley Means, były konsultant farmaceutyczny, również dołączyła do podcastu i wymieniła różne czynniki przyczyniające się, takie jak narażenie na toksyny środowiskowe, złe odżywianie i niezdrowy styl życia, które mogą mieć wpływ na zdrowie reprodukcyjne.
Dodał, że wielu lekarzom brakuje niezbędnego przeszkolenia, aby rozpoznać zespół policystycznych jajników (PCOS), główną przyczynę niepłodności.
Doktor Calley Means powiedziała: „Lekarze z Harvard Medical School, którzy są ginekologami-położnikami, siedząc naprzeciwko niepłodnej pacjentki, nie wiedzą, co jest przyczyną PCOS.
„Natychmiastowym standardem leczenia jest wstrzyknięcie pigułek hormonalnych do gardła tej kobiety i zapewnienie szybkiej drogi do zapłodnienia in vitro.
„Zapłodnienie in vitro powinno oczywiście być całkowicie legalne, ale jest to procedura inwazyjna”.
Wydaje się, że rośnie także liczba przypadków demencji, nawet wśród osób poniżej 64. roku życia.
A raport z Blue Cross Blue Shield zwrócił uwagę na alarmujący wzrost częstości rozpoznawania choroby Alzheimera o wczesnym początku wśród osób w wieku od 30 do 64 lat.
W szczególności liczba przypadków wzrosła o 373 procent u osób w wieku od 30 do 44 lat, 311 procent u osób w wieku od 45 do 54 lat i 143 procent u osób w wieku od 55 do 64 lat.
Doktor Casey Means stwierdziła: „Od 2012 r. liczba przypadków demencji u młodych dorosłych wzrosła około trzykrotnie”.
Na demencję obecnie nie ma lekarstwa, a choroba Alzheimera, najczęstsza i najczęstsza forma demencji, ma długą historię prób, a nawet niepowodzeń w opracowaniu leków ukierunkowanych na właściwe markery choroby, takie jak gromadzenie się szkodliwych białek w mózgu zwany amyloidem.
W UE wskaźnik zachorowań na demencję i chorobę Alzheimera jest podobny i oczekuje się, że podobnie jak w USA do 2050 r. wskaźnik ten podwoi się.
Przyczyny wzrostu częstości występowania demencji o wczesnym początku są podobne do tych, które uważa się za przyczynę przedwczesnej śmierci ze wszystkich przyczyn, problemów z rozrodczością i zaburzeniami metabolicznymi – zła dieta składająca się głównie z przetworzonej żywności, głównie siedzący tryb życia, alkohol, tytoń, i używanie narkotyków, a także słaby dostęp do profilaktycznej opieki zdrowotnej, która może wykryć problem, zanim się rozwinie.
Zdumiewające 74 procent Amerykanów ma nadwagę, podczas gdy około 42 procent tej ogółu ma otyłość, co oznacza BMI powyżej 30
Dr Means dodał: „Nauka jasno stwierdza, że to tak, jakby każdy z nas za życia był trochę martwy, na tym polega dysfunkcja metaboliczna, czyli mniej energii w organizmie”.
„I moglibyśmy to naprawić, moglibyśmy to naprawić bardzo szybko, gdybyśmy wszyscy obudzili się, przejrzeli dane i poskładali elementy w całość”.
Otyłość stała się jednym z głównych kryzysów zdrowia publicznego w kraju, as 74 proc Według CDC dorosłych ma nadwagę.
Obejmuje to prawie 43 procent osób, które mają otyłość na podstawie wskaźnika masy ciała, czyli pomiaru tkanki tłuszczowej na podstawie masy ciała i wzrostu, wynoszącego 30 lub więcej.
Jednocześnie około 13 procent mieszkańców Europy cierpi na otyłość.
Odsetek dorosłych sklasyfikowanych obecnie jako otyli jest ponad trzykrotnie wyższy niż odsetek zgłaszany przez CDC kilkadziesiąt lat temu – w 1962 r. wynosił 13 procent.
Najwyższy wskaźnik otyłości występuje u osób w średnim wieku. Wiadomo, że schorzenie to zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy, zapalenia stawów, problemów trawiennych, raka piersi i raka okrężnicy. Jest także główną przyczyną chorób serca i zabójcą numer jeden Amerykanów.