Jako dziennikarz, który spędził prawie dziesięć lat na pisaniu o zdrowiu, donosiłem o niezliczonych rzadkich chorobach i makabrycznych urazach (och, i jedna pandemia).
Można więc śmiało powiedzieć, że mam grubą skórę, jeśli chodzi o wszystko, co może mnie zabić.
Jednak to, co naprawdę mnie przestraszyło w ostatnich latach, to rosnąca liczba badań nad niewidzialnymi substancjami chemicznymi, na które jesteśmy narażeni każdego dnia, znanymi jako „PFAS”.
Być może słyszałeś o nich jako o „wiecznych substancjach chemicznych”. Te szkodliwe substancje są wykorzystywane do zapewnienia wodoodporności opakowań żywności lub zapewnienia nieprzywierającej patelni.
Jednak przedostają się do wodociągów i zakładów produkcyjnych, zanieczyszczając wszystko, od żywności po ubrania i oczywiście nas.
Gdy dostaną się do organizmu, gromadzą się i nigdy nie mogą się rozpaść (stąd nazwa na zawsze chemikalia).
Wiele moich obiadów składa się z kurczaka i warzyw, ale wstępnie marynowany kurczak, który lubię jeść, miał znacznie więcej niż pięć składników, co kwalifikuje go jako żywność ultraprzetworzona
Badania sugerują, że u ponad dziewięciu na dziesięciu z nas poziom tych substancji we krwi jest wykrywalny – niektórzy oczywiście więcej niż inni – i powiązano je ze zwiększonym ryzykiem raka, niepłodności, problemów hormonalnych, ADHD, wad wrodzonych i demencji.
Powiązanie to w żadnym wypadku nie jest rozstrzygające, ale jako osoba, w której rodzinie występowały przypadki raka piersi i jelita grubego, nie chcę podejmować żadnego ryzyka. Dlatego w zeszłym roku próbowałem oczyścić swoje życie ze wszystkich rzeczy, które narażają mnie na PFAS.
Od garnków po pudełka śniadaniowe, a nawet rodzaje jedzenia, które jem – oto niektóre ze sposobów, w jakie próbowałem „odchemizować” swoje życie.
Wkładam nasze pieniądze w moje usta
Wbrew powszechnemu przekonaniu producenci żywności nie dodają celowo nieustannych chemikaliów do swoich produktów, aby uczynić je smaczniejszymi lub bardziej uzależniającymi.
Jednak każda warstwa przetwarzania zwiększa ryzyko zanieczyszczenia produktów drobnymi cząsteczkami.
Dobrą zasadą jest trzymanie się produktów zawierających tylko garść składników, takich jak całe owoce i warzywa (jednak muszę zauważyć, że pisaliśmy o tym, że nawet mięso i owoce zawierają ich wykrywalne ilości).
Powiedziałam mężowi, czego się dowiedziałam, i przysięgliśmy, że wspólnie dokonamy zmian.
Nie ma bezpiecznego poziomu narażenia na trwałe chemikalia i powiązano je z wieloma nowotworami, astmą, problemami z płodnością, otyłością, wadami wrodzonymi, cukrzycą i autyzmem
Jeśli ja miałam poświęcić się w pogoni za zdrowiem, on też musiał to zrobić.
Nawet nasz pies, który uwielbia nasze resztki ze stołu, musiałby przyzwyczaić się do pewnych zmian.
Krok pierwszy polegał na uzyskaniu większej wiedzy na temat tego, co znajduje się w jedzeniu, które spożywamy, i staraniu się trzymać żywności zawierającej mniej niż pięć składników, co jest kolejną dobrą zasadą.
Kiedy spojrzeliśmy na listę składników naszego ulubionego, wstępnie marynowanego kurczaka, nasze obiady zamieniły się w organiczne piersi z kurczaka marynowane w naszym domu, więc dokładnie wiedzieliśmy, co otrzymujemy.
Wiązało się to z zamianą kilkunastu składników na kurczaka z musztardą i miodem oraz solą i pieprzem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Dowiedziałam się też, że moje ulubione płatki owsiane o smaku są uważane za ultra przetworzone, więc zamieniłam je na zwykłe płatki owsiane z jagodami.
Ograniczyłam spożycie mięsa, gdy dowiedziałam się, że przetworzone mięso wiąże się z podwyższonym poziomem PFAS w organizmie i teraz jem głównie zboża, takie jak ryż, komosa ryżowa i farro z warzywami i wegańskim źródłem białka, takim jak tofu lub ciecierzyca.
A desery składające się z cukierków lub lodów zamieniły się w rodzynki w jogurcie, orzechy w ciemnej czekoladzie lub mrożony jogurt.
Chociaż to wszystko sprawiło, że oboje poczuliśmy się lepiej, musieliśmy przyznać, że przygotowanie wszystkiego w domu wymaga więcej pracy, a nic nie przebije kartonu Ben & Jerry’s.
Ale staramy się nie zamartwiać zbytnio po dziwnym oszukanym posiłku. Eksperci od żywienia, z którymi rozmawiałam, propagują dietę 80:20, w której je się w 80% zdrowo i pozwala sobie na trochę oszukiwania.
Koniec z papierowymi kubkami, plastikowymi naczyniami Tupperware i patelniami z powłoką nieprzywierającą
Substancje chemiczne Forever mają właściwości odpychające wodę i olej, dzięki czemu idealnie nadają się do patelni i pojemników na żywność.
Te chemikalia sprawiają, że naczynia kuchenne z powłoką nieprzywierającą są łatwiejsze do czyszczenia i sprawiają, że niektóre ubrania są odporne na deszcz.
Problem polega na tym, że chemikalia nie tylko przedostają się do żywności, ale mogą również przedostać się do wody z naczyń do mycia naczyń i przedostać się do żywności, jeśli opakowanie jest odporne na tłuszcz lub jeśli powłoka zapobiegająca przywieraniu garnków i patelni zaczyna się pogarszać. .
Mając to na uwadze, pierwszym krokiem, jaki podjąłem, aby zmniejszyć narażenie na trwałe chemikalia, była wymiana plastikowych pojemników.
Wyrzuciłem je do kosza na śmieci i znalazłem szklane alternatywy. Szkło zawiera znacznie mniej substancji chemicznych, jest nietoksyczne i nieporowate, co oznacza, że szkodliwe substancje, takie jak PFAS, nie przedostają się do żywności.
Delektuję się domowym śniadaniem składającym się z płatków owsianych, jagód, bananów i nasion lnu (w szklanym słoiczku!) zamiast ultraprzetworzonej wersji płatków owsianych marki sklepowej
Gotowanie na stali nierdzewnej jest trudniejsze i może pozostawiać resztki i przypalone jedzenie (jak widać po mojej pierwszej próbie), ale nie zawiera PFAS
Zestaw pojemników, które kupiłem, był droższy niż plastikowe (36 dolarów w porównaniu do 20 dolarów), ale są tego warte, aby zminimalizować ryzyko dla zdrowia.
Ale ostrzeżenie: od czasu do czasu współpracownicy mogą dokuczać Ci z powodu jedzenia śniadania z „wazonu”.
Następnie zbadałem naczynia kuchenne. PFAS są często stosowane w garnkach i patelniach reklamowanych jako nieprzywierające, a biorąc pod uwagę wiek mojego garnka i fakt, że widziałem łuszczącą się powłokę, mogłem niemal poczuć smak zanieczyszczenia.
Rozwiązaniem była stal nierdzewna.
Zamieniłam plastikowe pojemniki na żywność na szklane i sprawiłam, że moje obiady były zdrowsze, jedząc bezmięsne posiłki składające się ze zbóż i warzyw – ale zmiany nieco zwiększyły mój rachunek za zakupy spożywcze
Teraz z dumą noszę w biurze kubek z „psią mamą”, zamieniając go na papierowe i plastikowe kubki wypełnione PFAS
Ponownie, te „zdrowsze” alternatywy były droższe, bo o 400 dolarów, niż mój stary zestaw, który kosztował 300 dolarów (chociaż technicznie był darmowy i otrzymaliśmy go jako prezent zaręczynowy – przepraszam, ciociu Lisie!).
Okazuje się jednak, że gotowanie na stali nierdzewnej jest na tyle trudne, że mój mąż przesłał mi film pokazujący, jak korzystać z nowych narzędzi, po tym jak zostawiłem na patelni trochę przypalonych resztek.
Jeśli stal nierdzewna nie ma dokładnie odpowiedniej temperatury, wszystko, co ugotujesz, będzie się przyklejać, co wymaga bardziej uważnego oka i bardziej pracochłonnego czyszczenia niż stare, nieprzywierające.
Wchodzenie za sprzątaczkę
Mój mąż i ja zainwestowaliśmy w bidet, aby zmniejszyć narażenie na PFAS występujące w popularnych markach papieru toaletowego
Jeszcze trudniejsze niż zmiana diety było zastąpienie dziesiątek produktów w moim domu, które zawierają wieczną chemię. Okazuje się, że ekspozycja wykracza poza kuchnię, obejmuje także apteczkę, łazienkę i toaletkę.
Budzę się, biorę prysznic, nakładam krem nawilżający i nakładam odrobinę tuszu do rzęs. Okazuje się, że wiele z tych produktów zawiera ftalany, rodzaj trwałej substancji chemicznej.
Zrezygnowałam ze używanego od lat szamponu na rzecz szamponu w kostce pozbawionego szkodliwej chemii i plastiku
Stosowane są jako stabilizatory w produktach kosmetycznych i higienicznych, takich jak lakiery do paznokci, lakiery do włosów i środki czyszczące.
Ftalany były powiązany z wieloma nowotworamize zwiększonym ryzykiem rak piersi u kobieta także kilka nowotwory wieku dziecięcego.
Moją pierwszą zmianą była zmiana szamponu, który jest plastikowy i zawiera substancję potencjalnie rakotwórczą. Teraz używam szamponu w kostce niezawierającego szkodliwych substancji chemicznych i wykonanego z papieru pochodzącego z recyklingu, bez plastiku PFAS.
Następnie staram się przejść na produkty bezzapachowe, ponieważ produkty zapachowe często zawierają szkodliwe substancje.
Na szczęście w miarę dołączania do nich coraz większej liczby firm coraz łatwiej jest znaleźć czystsze produkty.
Moje życie wolne od PFAS zawładnęło nawet moją toaletą.
A raport Firma Mamavation odkryła, że popularne marki papieru toaletowego zawierają wybielacze, barwniki, substancje zapachowe i szkodliwe chemikalia, narażając użytkowników na działanie tych substancji.
W moim mieszkaniu byliśmy rodziną papierową Charmin. Jednak w raporcie stwierdzono, że produkt zawierał 13 części na milion organicznej mąki, a marker testowano w celu określenia zawartości PFAS.
Następnym logicznym posunięciem była instalacja bidetu i całkowita rezygnacja z papieru toaletowego.
Ponieważ ta inwestycja zmniejszyłaby naszą ekspozycję na PFAS – a także regularne koszty artykułów spożywczych – zdecydowaliśmy się zaszaleć na czymś ładnym.
U nas kosztuje około 400 dolarów. Przyznaję, że na początku byliśmy zszokowani naklejkami i chociaż istnieją tańsze opcje, nie mogliśmy się oprzeć podgrzewanemu fotelowi i „konfigurowalnym opcjom sprayu”.
Chociaż jestem podekscytowany zmianami, które wprowadziłem, wiem, że można zrobić o wiele więcej, ale wszystko opiera się na małych krokach — wdrażaniu realistycznych małych zmian z biegiem czasu, które mogą w sumie dać dużą różnicę.