Środkowy Saracenów Alex Łozowski mówi, że po powrocie do składu po raz pierwszy od sześciu lat nigdy nie stracił nadziei na powrót do składu reprezentacji Anglii.
31-latek ostatni raz grał w reprezentacji Anglii w listopadzie 2018 r., ale należy do 36-osobowego składu Steve’a Borthwicka na nadchodzące jesienne mecze międzynarodowe.
Z Henrym Slade’em po operacji barku Łozowski ma szansę wystąpić 2 listopada w meczu z Nową Zelandią.
„Tym razem jestem zdeterminowany, aby się tym cieszyć – naprawdę to mówię” – powiedział podcastowi Rugby Union Weekly.
„W 2018 roku byłem młodszym, bardziej niedoświadczonym zawodnikiem i potencjalnie narażałem się na dużą presję i może naprawdę trudno było mi cieszyć się grą w angielskiej drużynie rugby.
„Naprawdę powinieneś starać się jak najlepiej wykorzystać ten czas. Zanim pozwolę, aby tak się nie stało, ale jestem zdeterminowany – niezależnie od tego, jak długo to potrwa – przyjdę z uśmiechem na twarzy”.
Łozowski pięciokrotnie wystąpił w barwach byłego głównego trenera Eddiego Jonesa, debiutując w Argentynie w 2017 roku, ale został wyrzucony ze składu po nieudanym występie Anglii w pierwszej połowie przeciwko Japonii jesienią 2018 roku.
„To prawdopodobnie jedyny mecz, w którym mógłbym spróbować jeszcze raz i zrobić to jeszcze raz” – przyznał Łozowski.
„Ale tego dnia wydarzyło się wiele rzeczy i nie sądzę, że to koniecznie była moja wina. Oczywiście zapłaciłem wysoką cenę za sposób, w jaki potoczyło się to w pierwszej połowie, ale to było dawno temu i nie mogę się doczekać”. Teraz.
„Początkowo byłem do tego dość negatywnie nastawiony, nosiłem to ze sobą i myślałem, że nie jestem wystarczająco dobry. Jednak od tego czasu Anglia miała kilku znakomitych zawodników na mojej pozycji.
„Grałem – i gram – przeciwko znakomitym graczom. To, że nie grasz dla Anglii co tydzień, nie oznacza, że nie jesteś dobry. To po prostu wysoki poziom i bardzo konkurencyjna”.
Borthwick zastąpił Jonesa pod koniec 2022 roku. Nadzieje Łozowskiego na powrót do rywalizacji w Anglii zostały rozwiane przez poważną kontuzję kolana w listopadzie 2023 roku, która wykluczyła go z gry przez większą część poprzedniego sezonu.
Jednak powrócił na koniec kampanii, zanim wystąpił w drużynie Sarries w pierwszych pięciu rundach Premiership.
„Nigdy się nie poddałem [on a recall]. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, i chciałem dać z siebie wszystko, aby dać sobie szansę. Zabawne rzeczy dzieją się w sporcie i rugby” – powiedział.
„Po prostu uwielbiam tu być. Jest wielu chłopaków, z którymi byłem w składzie sześć lat temu, i wielu młodych chłopaków, których dopiero poznaję”.