Yonker i jej współpracownicy podają larazotyd 32 pacjentom w wieku od 7 do 21 lat, którzy będą przyjmować lek przez osiem tygodni; kolejnych 16 pacjentów otrzyma placebo. Aby zakwalifikować się do badania, pacjenci muszą mieć wykrywalną obecność białka szczytowego Covid-19 we krwi. Celem jest sprawdzenie, czy zmniejszenie przepuszczalności jelit może mieć zauważalny wpływ na objawy i jakość życia młodych pacjentów.
Przeprowadzenie takiego badania nie było proste. „Zaczęło się to w zeszłym roku, ale musieliśmy wstrzymać je na kilka miesięcy ze względu na problemy kadrowe i podaż narkotyków” – mówi Yonker. „Jednym z wymagań jest to, że musimy upewnić się, że białko kolczaste jest obecne we krwi, co może wiązać się z wielokrotnym pobieraniem krwi od tych dzieci, co wymaga czasu. Z tego powodu spodziewam się, że rekrutacja wszystkich potrzebnych pacjentów zajmie jeszcze rok lub dwa lata, ale chciałbym działać szybciej”.
Wyniki, gdy się pojawią, pomogą badaczom ustalić, czy nieszczelne jelito może być główną przyczyną choroby przynajmniej u części pacjentów i czy larazotyd powinien być testowany na szerszą skalę jako możliwa metoda leczenia.
Może wystąpić inny wpływ na jelita: Brodin uważa, że u niektórych dzieci wirus pozostaje w jelitach, zamiast zostać całkowicie wydalony, co umożliwia mu aktywne uszkodzenie ściany jelita i przyczynia się do problemów żołądkowo-jelitowych. Podejrzewa, że to utrzymywanie się wirusa może następnie wywołać reakcję autoimmunologiczną w krwiobiegu, powodując dalsze objawy.
Badanie Yonkera zachęca także innych badaczy zajmujących się pediatryczną chorobą Covid-19 do rozpoczęcia własnych badań w celu zbadania innych teorii stojących za tą chorobą. Danilo Buonsenso, pediatra ze Szpitala Uniwersyteckiego Gemelli w Rzymie, który przeprowadził badanie pierwsze badanie badając, czy u dzieci rozwija się długotrwała Covid, określiła badanie jako fascynujące. Obecnie stara się o fundusze na ambitne badanie testujące wiele terapii.
Dzieło Buonsenso obejmuje studia co sugeruje, że zakrzepy krwi, a także zapalenie błony śluzowej naczyń krwionośnych zwane śródbłonkiem mogą odgrywać rolę w wywoływaniu pewnych objawów. Osobno przeprowadził badanie, w którym stwierdzono, że niektóre dzieci cierpią na długotrwałą chorobę Covid także walczyć z chorobą zwaną zespołem tachykardii posturalnej (POTS), która dotyka również wielu dorosłych chorych na długotrwałą chorobę Covid.
„Moim zdaniem nie będzie jednego leku, który rozwiąże długotrwały Covid, ponieważ dokumentuje się wiele rzeczy” – mówi. „Musimy zbadać rolę antykoagulantów w małych dawkach o znanym wpływie na zmniejszenie zapalenia śródbłonka. Musimy jednak także przyjrzeć się konkretnym lekom na POTS i konkretnym lekom na objawy neurokognitywne, takie jak przewlekły ból i ból głowy”.
Tymczasem skupienie się Yonkera na jelitach stanowi kluczowy pierwszy krok. Biorąc pod uwagę desperację dzieci cierpiących na tę chorobę i ich rodziców, ma ona nadzieję, że jeśli jej badanie zakończy się sukcesem, zapewni opartą na dowodach opcję leczenia specjalnie dla dzieci. „Myślę, że niezwykle ważne jest, aby opowiadać się za szybkimi postępami w leczeniu dzieci cierpiących na długotrwałą chorobę Covid-19, zamiast czekać na szczegółowe wytyczne, oparte na tym, co widzimy z badań u dorosłych” – mówi.