Smith pokazał już przebłyski swojego talentu w reprezentacji Anglii, zdobywając 70 punktów w swoim debiucie testowym w Lord’s, chociaż te występy miały miejsce w nieco mniej obciążających okolicznościach.
Anglia była już na mocnej pozycji, więc dano mu nieco większą swobodę gry bez obawy o konsekwencje, gdy zgrabnie zmieniał biegi.
Kiedy dotarł do bramki w Edgbaston i spojrzał na tablicę wyników, Anglia miała 169-6, a Indie Zachodnie wciąż miały 113 okrążeń przewagi.
Tak więc rundy zawierające naprawdę istotne informacje oznaczały przełomowe pukanie, nawet jeśli Smith przyznał, że prawdopodobnie „byłby trochę wypatroszony”, gdyby przegapił dziewiczy Test sto zaledwie pięcioma runami, kiedy będzie się nad tym zastanawiać.
Były angielski spinner Phil Tufnell był pełen podziwu dla sposobu, w jaki Smith podszedł do sytuacji meczowej.
„To pukanie Jamiego Smitha było jak runda Rolls-Royce’a, poszło gładko” – powiedział Tufnell w BBC Test Match Special.
„Wdał się w to, w przeciwieństwie do innych, którzy mają dart, po prostu pięknie i doskonale rozważył sytuację. Po prostu krążył po okolicy, było pięknie”.
Wszechstronny były zawodnik Indii Zachodnich Carlos Brathwaite powiedział, że krykiet testowy „wydaje się łatwy” dla Smitha, który również przykuł uwagę swoimi występami za pniami.
„Spisał się znakomicie w rękawicach i po prostu rozbił je na kawałki” – powiedział Brathwaite.
„Naprawdę miło było widzieć, jak kontratakuje ataki krótkimi piłkami i tak płynnie przechodzi przez linię bramkową.
„To był dominujący typ rund i potrzeba było czegoś naprawdę wyjątkowego, aby go wyciągnąć. To było naprawdę istotne i ważne pukanie. Jest w nim o wiele więcej. Jest wielkim talentem dla Anglii”.