Strona główna zdrowie Jako dziecko przeszła sepsę, ale Molly została uratowana dzięki radykalnemu leczeniu krwi…...

Jako dziecko przeszła sepsę, ale Molly została uratowana dzięki radykalnemu leczeniu krwi… a ta procedura może teraz uratować tysiące młodych istnień

13
0


Biegając po placu zabaw, z podskakującymi blond lokami, trudno uwierzyć, że trzyletnia Molly Young była chora choćby przez jeden dzień w swoim życiu. Jednak zaledwie kilka tygodni po urodzeniu była o krok od śmierci.

Urodziła się dwa miesiące za wcześnie i miała niedowagę we wrześniu 2021 r., zaraz po przybyciu do domu zaraziła się wirusem, a kiedy rodzice zdali sobie sprawę, że ma trudności z oddychaniem, została przewieziona ambulansem z powrotem do szpitala.

Lekarze zdiagnozowali u niej zapalenie płuc i, co jeszcze bardziej niepokojące, zagrażającą życiu sepsę – która pojawia się, gdy organizm nadmiernie reaguje na infekcję i uszkadza tkanki i narządy.

Skany wykazały, że jej płuca były spuchnięte i wypełnione płynem, co oznaczało, że groziło jej uduszenie. Została podłączona do respiratora, ale to nie dało większego efektu.

Molly z mamą Rose po ukończeniu biegu dla organizacji charytatywnej Evelina London Children’s Charity

Molly z mamą Rose po ukończeniu biegu dla organizacji charytatywnej Evelina London Children’s Charity

Mała Molly w szpitalu walczy z sepsą i zapaleniem płuc

Mała Molly w szpitalu walczy z sepsą i zapaleniem płuc

Molly kibicuje mamie i macha małą flagą wsparcia dla ELCH

Molly kibicuje mamie i macha małą flagą wsparcia dla ELCH

W stanie krytycznym została przeniesiona do specjalistycznego Szpitala Dziecięcego Evelina London, gdzie lekarze zaproponowali radykalną interwencję.

Rodzicom Molly, Rose Abbott i Sam Young z Walthamstow we wschodnim Londynie, powiedziano, że będzie potrzebować zabiegu zwanego pozaustrojowym natlenianiem błonowym (ECMO), który pozwala organizmowi oddychać bez użycia płuc.

Polega na usunięciu krwi z organizmu, usunięciu dwutlenku węgla i dodaniu świeżego tlenu, a następnie zwróceniu go do organizmu.

Dzięki temu narządy mogą nadal funkcjonować. Jednak choć zabieg jest skuteczny u dorosłych, jest ryzykowny dla dzieci, ponieważ może powodować udary i inne powikłania.

Szanse na ich wystąpienie są największe u noworodków, ponieważ ich naczynia krwionośne są małe i łatwo ulegają uszkodzeniu.

Szpital Evelina jest jednak pionierem nowego podejścia do ECMO u dzieci.

Zwykle u dzieci krew jest pobierana i zawracana przez szyję. Jednak eksperci twierdzą, że zwiększa to ryzyko przedostania się zakrzepów krwi do mózgu, prowadząc do udarów. Zamiast tego specjaliści z Eveliny zaproponowali powrót natlenionej krwi przez nogę.

Nie mając innego wyjścia, Rose i Sam zgodzili się, ale obawiali się, że Molly nigdy się nie obudzi.

„Byliśmy zdruzgotani” – mówi 39-letnia Rose, menedżerka marki w firmie kosmetycznej. „Wiedziałem, że jeśli to nie zadziała, stracimy ją, ponieważ to była jedyna pozostała opcja”.

Molly przez 12 dni otrzymywała ECMO, co dało lekarzom wystarczająco dużo czasu, aby podać jej silne antybiotyki i sterydy w celu zwalczenia infekcji płuc i opanowania sepsy. I chociaż noga Molly spuchła w wyniku założenia cewnika w pachwinie, nie doświadczyła żadnych niebezpiecznych skutków ubocznych.

Jej stan szybko się poprawił i po podłączeniu do respiratora na kolejne dwa dni oddychała swobodnie. Wypisano ją po trzech miesiącach.

„Molly była niesamowicie chora i musieliśmy dać jej płucom odpocząć i szansę na wyzdrowienie” – wyjaśnia dr Jon Lillie, konsultant Eveliny na oddziale intensywnej terapii pediatrycznej.

„Była najchorszą pacjentką w szpitalu, zanim włączyliśmy jej ECMO, ale potem jej stan bardzo szybko się poprawiał”.

To fakt!

Setki ciężko chorych pacjentów z Covid-19 udało się podczas pandemii uratować, dodając tlen do ich krwi za pomocą ECMO.

Evelina uczy teraz swojej techniki w innych szpitalach dziecięcych.

Co roku w Anglii około 50 000 dzieci trafia do szpitala z powodu zapalenia płuc, a około 1000 umiera. U około 25 000 dzieci rozpoznaje się sepsę.

„To podejście zaczyna być szerzej stosowane w przypadku małych dzieci” – mówi dr Lillie. „Chociaż wszystkie formy ECMO wiążą się z ryzykiem, odkąd rozpoczęliśmy stosowanie tego nowego podejścia, nie zaobserwowaliśmy żadnych udarów”.

Rose i Sam, którzy również mają pięcioletniego syna Hughiego, twierdzą, że powrót do zdrowia Molly jest niezwykły.

„Pierwszy raz, kiedy ją ponownie trzymaliśmy, był niesamowity” – mówi Rose. „Kiedy masz dziecko, przyjmujesz za oczywiste, że możesz je przytulać, ale ja nie trzymałam jej przez ponad miesiąc ze względu na te wszystkie druty i rurki.

„Trzymać ją przez mniej więcej godzinę dziennie, to znaczyło wszystko”.

„Molly tryska teraz energią” – mówi Rose. „Czujemy, że dokonał się dla nas cud” – dodaje. „Molly jest po prostu cudowna, taka zabawna, biega wszędzie i nie może się doczekać, żeby wyjść na zewnątrz. Ma w sobie ten absolutny ogień – tego niesamowitego ducha.



Link źródłowy