Flora Blathwayt obawiała się nadmiernego zmęczenia – wiedziała, że ziewnięcie wywoła ostry ból w prawej szczęce. Inne proste czynności, takie jak żucie czy mycie zębów, również sprawiały jej ból.
Podobnie jak szacunkowo jedna na 15 Brytyjek, Flora cierpi na zaburzenie stawu skroniowo-żuchwowego (TMJ). To ten sam stan, wpływający na ruch szczęki, o którym niedawno ujawniła była prezenterka Radia 2 Zoe Ball.
Pisząc na Instagramie, Zoe powiedziała: „Mam TMJ i przez większość dni budzę się z okropnymi bólami głowy wynikającymi z napięcia i zaciskania szczęk”.
Inne objawy tego stanu obejmują odgłosy klikania lub zgrzytania podczas poruszania szczęką lub trudności z pełnym otwarciem ust.
Flora twierdzi, że odkąd 18 miesięcy temu zaczęła doświadczać tego problemu, „zapomniała, jak to jest uważać normalne ruchy twarzy za coś oczywistego”.
„Mogłabym wziąć udział, powiedzmy, w wydarzeniu networkingowym, podczas którego rozdawane są kanapki i choć to drobnostki, sama próba zjedzenia jednej z nich byłaby tak bardzo bolała, więc tego nie robię” – mówi 38-latka z Londyn.
„Rutynowe czynności, takie jak mycie zębów, stały się trudne. Poza tym łapałem się za prawą szczękę, próbując złagodzić ból. Jej szczęka również boleśnie „klikała”.
TMD to nazwa nadana szeregowi schorzeń wpływających na staw skroniowo-żuchwowy, który znajduje się przed uszami i łączy kość szczęki z czaszką.
Była prezenterka Radia 2, Zoe Ball, niedawno ujawniła, że cierpi na chorobę, która wpływa na ruchomość szczęki
Schorzenie to może również wpływać na mięśnie, więzadła (pasma tkanki podtrzymującej stawy i łączące kość z kością) oraz otaczające je nerwy, stąd ból – wyjaśnia dr Nyree Whitley, dentystka z Mydentist, sieci gabinetów NHS i gabinetów prywatnych.
Staw skroniowo-żuchwowy działa jak zawias, choć jest to skomplikowany staw. „To staw, który pozwala poruszać szczęką na boki, w górę i w dół, a także do przodu i do tyłu” – mówi dr Whitley.
TMD występuje, gdy kości, więzadła i mięśnie szczęki nie poruszają się razem tak, jak powinny, lub z powodu nadmiernego obciążenia mięśni i stawów – co może być wynikiem złej postawy, zgrzytania zębami, obgryzania paznokci, żucia gumy, a nawet zwyczajowe gryzienie górnej części długopisu. Wszystko to może narazić szczękę na obciążenie.
TMD jest zjawiskiem powszechnym, jednak według Luke’a Cascariniego, konsultanta chirurga jamy ustnej i szczękowo-twarzowej w londyńskiej klinice TMJ Clinic, często jest on pomijany lub źle rozumiany.
Zwraca uwagę, że nawet sama terminologia jest niedokładna. Pacjenci często mówią, że mają TMJ – czyli staw – choć w rzeczywistości mają na myśli TMD – mówi.
Szacuje, że w 90% przypadków schorzenie nie jest spowodowane samym stawem, ale przeciążeniem mięśni szczęki. Wyjaśnia, że często jest to spowodowane mimowolnym „ssaniem” języka – podobnym do tego, jakie występuje u niemowląt podczas karmienia.
„Język zostaje wypchnięty do przodu, co prowadzi do uwolnienia substancji chemicznych w mózgu, które powodują przeciążenie mięśni szczęki” – mówi Cascarini.
„Nazywamy ten ruch bruksizmem, co również jest mylące, ponieważ tak naprawdę oznacza po prostu zaciskanie lub zgrzytanie zębami, a to znacznie więcej”.
Podobnie jak szacunkowo jedna na 15 Brytyjek, Flora cierpi na zaburzenie stawu skroniowo-żuchwowego, w skrócie TMD
Nie jest do końca jasne, dlaczego niektórzy dorośli zaczynają wykonywać ten ruch ssania – prawdopodobnie jest to spowodowane zmianami w mózgu, a w przypadku wielu osób pewną rolę odgrywają także stres i niepokój. TMD jest również powiązana z zaburzeniem neurorozwojowym ADHD.
„W przeciwieństwie do dziecka, dorosły ma zęby i staw szczękowy o innym kształcie, więc gdy dorośli to zrobią, może to spowodować uszkodzenie amortyzującego dysku chrząstki” [between the jaw bone and skull] zostać przemieszczone i zniszczone” – mówi Cascarini.
„Z biegiem czasu aktywność ta może spowodować rzeczywiste uszkodzenie samego stawu, prowadząc do zapalenia stawów i nieprawidłowego ustawienia szczęki.
„Może również łamać lub ścierać zęby i powodować stan zapalny więzadeł podtrzymujących zęby, co jest bardzo bolesne – dziąsła mogą się cofać, a kość szczęki staje się pogrubiona i grudkowata” – dodaje.
„Ból mięśni szczęki jest wyjątkowo nieprzyjemny i może promieniować do tyłu głowy, szyi i ramion”.
Inne przyczyny TMD obejmują chorobę Alzheimera, chorobę Parkinsona, uszkodzenie mózgu lub bezdech senny (zaburzenie, które powoduje wielokrotne tymczasowe zatrzymanie oddechu podczas snu).
Leki takie jak leki przeciwdepresyjne mogą również zaostrzać problem TMD. Tym, co łączy wiele z tych czynników, jest to, że zakłócają one aktywność mózgu – i to właśnie prowadzi do nieprawidłowego funkcjonowania szczęki (i działania wypychającego język).
W związku z tym TMD może być również spowodowane stresującymi lub traumatycznymi wydarzeniami. Tak właśnie stało się z Florą, która w czerwcu 2023 roku była świadkiem kataklizmicznego i niepokojącego wydarzenia, choć nie chce zdradzać szczegółów.
Zoe Ball udostępniła na Instagramie zdjęcia przed i po leczeniu bolesnej dolegliwości
„Dość powiedzieć, że to było szokujące” – mówi. „Następnego ranka zaczęły mi szczękać zęby i nie mogłem przestać. To nie było zimno, nie drżałam. To było takie dziwne – nigdy wcześniej nie miałem takich problemów.
„Przyjaciel-lekarz, który wkrótce potem przyszedł do mnie, powiedział, że słyszał, jak zaciskam się i zgrzytam, gdy śpię w pobliżu” – dodaje.
„Odczułem też straszny ból, gdy próbowałem całkowicie otworzyć usta. Miałem wrażenie, że moja szczęka była całkowicie zamknięta.
„Przez dwa tygodnie nie mogłam żuć i ograniczałam się do jogurtu i płynów. Powtarzałam sobie, że to dlatego, że jestem niespokojna po tym, co się stało, i że to minie, ale tak się nie stało.
Po kilku tygodniach Flora (która prowadzi Washed Up Cards, firmę produkującą kartki okolicznościowe ze wyrzuconego plastiku) odwiedziła swojego lekarza pierwszego kontaktu, który uznał, że jest to wynik lęku, i zasugerował poradę.
Ponieważ jednak objawy były tak wyraźne, Flora chciała, aby jej szczękę zbadał specjalista.
Dlatego w sierpniu ubiegłego roku poszła prywatnie do chirurga szczękowo-twarzowego i przeszła badanie rezonansem magnetycznym, które ujawniło zwichnięcie do przodu (po prawej stronie), co oznacza, że kość szczęki wysuwa się z panewki stawowej. Było też sporo stanów zapalnych.
Powiedziano jej, że operacja może to skorygować, ale specjalista zalecił najpierw bardziej zachowawcze metody leczenia.
Należą do nich technika Bowena – praktyczna terapia wykorzystująca delikatny ucisk w leczeniu tkanek miękkich i układu nerwowego – oraz ćwiczenia głębokiego oddychania.
„Próbowałam wielu rzeczy, w tym łagodzenia bólu i okładów rozgrzewających szczękę, aż w końcu przepisano mi baklofen – środek zwiotczający mięśnie” – mówi Flora. „Ale ból nigdy całkowicie nie ustąpił i naprawdę odbił się na moim zdrowiu psychicznym”.
Flora przestała wychodzić, a nawet zrezygnowała z regularnego pływania w zimnej wodzie, „bo lekarz powiedział mi, że może to pogorszyć mój stan” – mówi.
Dzieje się tak, ponieważ głębokie oddychanie w odpowiedzi na kontakt z zimną wodą może pogorszyć stan zapalny mięśni szczęki.
„Właściwie, kiedy przeczytałam, że Zoe Ball również jest miłośniczką pływania w zimnej wodzie, pomyślałam, że może być i dla niej powiązanie” – mówi Flora.
Inną opcją w przypadku TMD mogą być zastrzyki z botoksu, wyjaśnia Hazim Sadideen, konsultant chirurg plastyczny w klinice Cadogan w Londynie.
— Wstrzykuje się to żwaczom [the big ‘chewing’ muscles in the cheek] i często mięśnie skroniowe, które sięgają aż do czaszki i są potrzebne do zamykania szczęki.
„To tymczasowo rozluźnia te mięśnie, zmniejszając napięcie i ból” – mówi. Efekty utrzymują się zwykle od trzech do sześciu miesięcy.
Nie mogąc sobie pozwolić na bardziej prywatne leczenie, Flora wróciła do swojego lekarza rodzinnego i wpisała się na listę oczekujących na wizytę u chirurga w ramach NHS.
We wrześniu 2024 r. przeszła artrocentezę – trwający od 10 do 30 minut zabieg polegający na wprowadzeniu do stawu małych igieł w celu przepłukania sterylnego płynu w celu usunięcia zanieczyszczeń i zmniejszenia stanu zapalnego.
Jednakże, choć może to pomóc w zmniejszeniu bólu i poruszaniu się na krótką metę, taka operacja korekcyjna to tylko część odpowiedzi, wyjaśnia pan Cascarini.
„Kluczem do poradzenia sobie z TMD jest ustalenie przyczyny choroby, czyli tego, co dzieje się w mózgu, co stymuluje mięśnie szczęki.
„Nie zawsze można to po prostu wyłączyć, ale różne przyczyny wymagają różnych metod leczenia. Na przykład w przypadkach związanych z lękiem leki zwiększające poziom GABA [a chemical messenger in the brain associated with relaxation] wydają się pomocne, a jeśli ma to związek z ADHD, niektórzy psychiatrzy stosują leki blokujące wzrost poziomu noradrenaliny, hormonu stresu”.
Przede wszystkim, mówi Cascarini, chodzi o „życzliwe traktowanie mózgu, aby zapobiec popadnięciu w niepokój”.
Zaleca poprawę nawyków związanych ze snem i unikanie alkoholu i innych używek, „które mogą zakłócać sen i w ten sposób obciążać mózg”.
Pomocne mogą być również niektóre suplementy, takie jak magnez, dodaje. Jedna z teorii głosi, że minerał ten zwiększa poziom GABA.
Jeśli chodzi o Florę, to po udanej operacji ma nadzieję, że wróci do pełnego zdrowia.
„Nadal odczuwam ból, ale nie taki jak wcześniej” – mówi. „Pozytywne nastawienie może naprawdę pomóc. Bardzo się staram wyobrazić sobie siebie lepiej i mam nadzieję, że rzeczywiście tak się stanie.