Menedżer Celticu Brendan Rodgers uważał, że jego zespół przyczynił się do porażki w drugiej połowie.
Znakomite podanie Jamiego McGratha rozdzieliło środkową obronę Celticu, gdy Ester Sokler odrobił stratę, po czym Graeme Shinnie wyrównał, gdy Daizen Maeda oddał piłkę gościom.
„W moim odczuciu zostaliśmy ukarani za nieostrożność w ciągu tych 10 minut” – powiedział Rodgers.
„W pierwszej połowie mieliśmy dobrą kontrolę, powinniśmy być bardziej z przodu, a potem, prawdopodobnie mniej więcej od 50. do 60. minuty, byliśmy trochę pasywni bez piłki, brakowało nam agresji”.
Rodgers zwrócił uwagę, że „naprawdę dobra obrona i bramkarz” nie pozwoliły Celticowi zwyciężyć pomimo „32 strzałów lub czegoś na bramkę”.
„Wiedziałem, że nie będzie idealnie, mając na karku wszystkich chłopaków podróżujących po całym świecie i wracając razem, ale spodziewałem się, że doprowadzimy tę grę do końca” – powiedział, odnosząc się do zmęczenia na arenie międzynarodowej.
Niemniej jednak Rodgers pochwalił Thelina za podwójną zmianę w przerwie, a Sokler strzelił gola praktycznie po pierwszym kontakcie z piłką.
„Trzeba im za to bardzo podziękować, a Jimmy i jego zespół są dobrze wyszkoleni, dobrze zorganizowani, a zmiany wyszły mu na dobre” – powiedział.
„Ale kiedy patrzę na to z naszej perspektywy, w ogóle nie przechodzi prosto, jeśli nasza prasa ma rację”.