Strona główna Polityka Jak dym z pożarów zwiększa ryzyko demencji

Jak dym z pożarów zwiększa ryzyko demencji

42
0



Podsumowanie

  • Badania wykazały, że dym z pożarów lasów negatywnie wpływa na zdrowie mózgu.
  • Nowe badania sugerują, że zwiększone narażenie na dym wiąże się z większym ryzykiem demencji.
  • W miarę jak pożary lasów stają się coraz częstsze i intensywniejsze ze względu na zmiany klimatyczne, rośnie także narażenie wielu ludzi na dym i związane z nim ryzyko dla zdrowia.

Części Kalifornii, Oregonu i Montany borykają się z niezdrowym poziomem zanieczyszczenia powietrza w wyniku kilku dużych pożarów, w tym Park Fire w Północnej Kalifornii, który szybko stał się piątym co do wielkości w historii stanu.

Dym stwarza zagrożenie dla ludzi w bezpośrednim sąsiedztwie, a nawet tych znajdujących się dalej, ponieważ dym z pożarów może przemieszczać się na setki, a nawet tysiące kilometrów.

Drobne cząsteczki tego dymu są szkodliwe nie tylko dla płuc – seria badań przeprowadzonych w ciągu ostatnich kilku lat wykazała, że ​​dym ten ma również negatywny wpływ na zdrowie mózgu, zwiększając ryzyko demencji, problemów poznawczych i problemów ze zdrowiem psychicznym.

„W przeszłości wiele badań nad dymem z pożarów skupiało się na naszych płucach i sercach” – powiedziała Stephanie Cleland, adiunkt na Uniwersytecie Simona Frasera, która bada wpływ dymu z pożarów na zdrowie. „Zwrócenie uwagi na wyniki poznawcze i zdrowie mózgu nastąpiło niedawno”.

Najnowszy dodatek do tego materiału dowodowego: Badania zaprezentowane w poniedziałek na Międzynarodowej Konferencji Stowarzyszenia Alzheimera sugerują, że dym z pożarów lasu może zwiększyć ryzyko rozpoznania demencji.

W badaniu przeanalizowano dokumentację zdrowotną ponad 1,2 miliona starszych osób dorosłych – w wieku 60 lat i starszych – w południowej Kalifornii w latach 2009–2019.

Naukowcy przyjrzeli się miejscu zamieszkania ludzi, aby określić ich narażenie na drobne cząstki stałe pochodzące z dymu z pożarów lasów i innych form zanieczyszczeń. Wyniki wykazały, że ryzyko zachorowania na demencję wzrosło o 21% na każdy dodatkowy mikrogram na metr sześcienny drobnych cząstek stałych pochodzących z dymu, na które uczestnicy byli narażeni średnio przez trzy lata.

Z kolei ten sam wzrost narażenia na drobne cząstki stałe z innych źródeł – takich jak samochody czy fabryki – powiązano z 3% wzrostem ryzyka wystąpienia demencji.

Dowody są wstępne, ale wskazują, że przewlekłe narażenie na dym z pożarów lasów przyczynia się do pogorszenia funkcji poznawczych, stwierdziła dr Holly Elser, autorka badania i rezydentka neurologii w szpitalu Uniwersytetu Pensylwanii.

Jednak stwierdziła, że ​​„nieznany jest próg, przy którym dym z pożarów lasu zaczyna stwarzać ryzyko demencji”.

A badanie opublikowane w sierpniu podobnie odkryli, że większe narażenie na drobne cząstki stałe z różnych źródeł, w tym z pożarów, było powiązane z wyższym wskaźnikiem demencji.

Pożary stają się coraz częstsze i intensywniejsze ze względu na zmiany klimatyczne, które również zwiększają narażenie wielu ludzi na dym. Częstotliwość ekstremalnych pożarów wzrosła ponad dwukrotnie w latach 2003–2023, a znaleziono najnowsze badania.

Naukowcy uważają, że dym z pożarów wpływa na mózg, ponieważ jego drobne cząsteczki mogą przekroczyć barierę między krwiobiegiem a mózgiem, powodując stan zapalny w ośrodkowym układzie nerwowym. Cząsteczki mogą również przedostawać się bezpośrednio do mózgu przez nos. To z kolei może wpływać na zdolność ludzi do myślenia, uczenia się i zapamiętywania.

Demencja nie jest jedyną potencjalną konsekwencją. Badanie w 2022 r odkryli, że dorośli, którzy niedawno byli narażeni na wdychanie dymu z pożarów, radzili sobie gorzej w grze ćwiczącej mózg, mierzącej takie umiejętności, jak pamięć, uwaga, elastyczność, szybkość przetwarzania i rozwiązywanie problemów.

„W ciągu godzin i dni narażenia na dym z pożarów lasów zauważamy znaczne zmniejszenie zdolności ludzi do skupienia uwagi” – powiedział Cleland, jeden z autorów badania.

Inny badania opublikowane w tym samym roku wykazały, że narażenie na dym z pożarów w ciągu roku szkolnego obniżyło wyniki uczniów w testach w porównaniu z rokiem, w którym nie paliło się dymu.

„Im więcej dymu, tym gorzej wypadasz w testach” – powiedział Marshall Burke, profesor nadzwyczajny ds. globalnej polityki ochrony środowiska na Uniwersytecie Stanforda, który jest współautorem tego badania. „Wpływ na pojedynczego ucznia jest prawdopodobnie dość niewielki, ale jeśli zsumujesz wszystkich uczniów i wszystkie szkoły, daje to dość duże ogólne łączne straty w nauce”.

Burke stwierdził jednak, że ma pewne wątpliwości co do opublikowanych w tym tygodniu wyników badań dotyczących demencji, ponieważ dym z pożarów lasów i inne formy zanieczyszczeń „nie dają porównania typu jabłko do jabłka”.

Elser przyznał, że pozostaje wiele pytań dotyczących wpływu dymu na mózg. Nie jest na przykład jasne, czy dym wywołuje demencję u zdrowych osób, czy tylko u osób już zagrożonych.

„To naprawdę intrygujące pytanie, czy powoduje to powstawanie nowych przypadków demencji, które nigdy by nie wystąpiły, czy też po prostu przyspiesza wystąpienie klinicznie widocznej demencji” – stwierdziła.

Inne nierozstrzygnięte pytania dotyczą związku między dymem z pożarów a zdrowiem psychicznym. A Studium lutowe odkryli, że narażenie na dym z pożarów w zachodnich Stanach Zjednoczonych wiązało się ze zwiększoną liczbą wizyt na oddziałach ratunkowych z powodu stanów lękowych. (Wykazano, że ogólnie zanieczyszczenie powietrza jest powiązane z depresja I zaburzenia psychotyczne tak jak schizofrenia.)

Elser powiedział, że możliwe jest, że dym z pożarów zmienia neurochemię w ludzkich mózgach, co może powodować depresję i stany lękowe. Możliwe jest jednak również, że niepokój i stres związany z pożarem lub jego przeżyciem mogą niezależnie prowadzić do problemów ze zdrowiem psychicznym.

Inne skutki zdrowotne dymu z pożarów są znacznie lepiej poznane. Naukowcy od dziesięcioleci wiedzą, że wdychanie drobnych cząstek dymu może przedostać się głęboko do płuc lub przedostać się do krwioobiegu, zwiększając ryzyko astmy, udaru mózgu, zawału serca, raka płuc i niskiej masy urodzeniowej u noworodków.

Cleland powiedział, że nie tylko ludzie na zagrożonych pożarami obszarach USA muszą się martwić tym ryzykiem, o czym świadczą pożary w Kanadzie zeszłego lata, które spowiły dymem część Środkowego Zachodu i Północnego Wschodu.

„Zeszłe lato całkowicie zmieniło naszą rozmowę na temat tego, kto jest narażony na dym z pożarów” – powiedziała. „Oregon, Kalifornia, Waszyngton i Kolumbia Brytyjska naprawdę doświadczają dużej ilości dymu z pożarów, ale to nie znaczy, że miejsca takie jak północno-wschodnie Stany Zjednoczone czy Ontario są odporne”.

Aby ograniczyć narażenie na dym z pożarów lasów, eksperci zalecają, aby osoby przebywające na obszarach o Odczyt wskaźnika jakości powietrza powyżej 100 unikaj zajęć na świeżym powietrzu, zamknij wszystkie okna, włącz filtry powietrza w pomieszczeniach i noś maskę N95, jeśli musisz wyjść na zewnątrz.



Link źródłowy