Strona główna nauka/tech Jak Danionella cerebrum słyszy to, czego ludzie nie potrafią

Jak Danionella cerebrum słyszy to, czego ludzie nie potrafią

38
0


Danionella mózgowa
Ryba oddala się w odpowiedzi na dźwięk odtwarzany pod wodą, pokazując, że potrafi rozpoznać, z którego kierunku dochodzi dźwięk. Źródło: Antonia Groneberg, Charité i Jonathan Anand

Naukowcy z Charité rozwiązali zagadkę słyszenia kierunkowego pod wodą.

Pod wodą ludzie nie są w stanie określić, skąd dochodzi dźwięk. Dźwięk rozchodzi się tam około pięć razy szybciej niż na lądzie. To sprawia, że ​​słyszenie kierunkowe, czyli lokalizacja dźwięku, jest prawie niemożliwe, ponieważ ludzki mózg określa pochodzenie dźwięku, analizując różnicę czasu między jego dotarciem do jednego ucha a drugim.

Z kolei badania behawioralne wykazały, że ryby potrafią lokalizować źródła dźwięku, takie jak ofiary lub drapieżniki. Ale jak oni to robią? Neurolodzy z Charité – Universitätsmedizin Berlin rozwiązali zagadkę, opisując w czasopiśmie mechanizm słuchowy maleńkiej rybki Natura.

Ma dość wspaniałą nazwę jak na tak małe stworzenie: Danionella mózgowaryba mierząca około 12 milimetrów, prawie całkowicie przezroczysta przez całe życie, pochodząca ze strumieni w południowej Birmie. Danionella ma najmniejszy znany mózg kręgowców, ale nadal wykazuje szereg złożonych zachowań, w tym komunikację za pomocą dźwięku. To oraz fakt, że naukowcy mogą zajrzeć bezpośrednio do jego mózgu – głowa i ciało są prawie przezroczyste – czyni go interesującym dla badań mózgu.

Prof. Benjamin Judkewitz, neurobiolog z klastra doskonałości NeuroCure w Charité i jego zespół wykorzystują maleńką rybkę jako okno na podstawowe pytania, takie jak sposób, w jaki komórki nerwowe komunikują się ze sobą. Ich najnowsza praca poświęcona jest rozwojowi zmysłu słuchu i zadawanemu od kilkudziesięciu lat pytaniu, w jaki sposób ryby mogą zlokalizować źródło dźwięku pod wodą. Poprzednie podręcznikowe modele słyszenia kierunkowego nie sprawdzają się w zastosowaniu do środowisk podwodnych.

Świat akustyczny, nad i pod wodą

Od śpiewu wielorybów po śpiew ptaków lub drapieżnika polującego na ofiarę – gdy dźwięk jest emitowany ze źródła, rozprzestrzenia się do otaczającego go ośrodka w postaci oscylacji ruchu i ciśnienia. Można to nawet wyczuć, kładąc dłoń na stożku głośnika. Występuje wibracja cząstek, poruszanie się sąsiadującego powietrza – nazywa się to prędkością cząstek. Gęstość cząstek zmienia się również w miarę sprężania powietrza. Można to zmierzyć jako ciśnienie akustyczne.

Ziemski kręgowcew tym ludzie, postrzegają kierunek dźwięku przede wszystkim poprzez porównanie głośności i czasu, w którym ciśnienie akustyczne dociera do obu uszu. Hałas brzmi głośniej i szybciej dociera do ucha znajdującego się bliżej źródła dźwięku. Ta strategia nie działa pod wodą. Dźwięk rozchodzi się tam znacznie szybciej i nie jest tłumiony przez czaszkę. Oznacza to, że ryby również nie powinny być zdolne do słyszenia kierunkowego, ponieważ pomiędzy ich uszami praktycznie nie ma różnicy w głośności i czasie przybycia. A jednak słuch przestrzenny zaobserwowano w badaniach behawioralnych różnych osób gatunek.

„Aby dowiedzieć się, czy i przede wszystkim w jaki sposób ryba potrafi rozpoznać kierunek dźwięku, zbudowaliśmy specjalne podwodne głośniki i odtwarzaliśmy krótkie, głośne dźwięki” – wyjaśnia Johannes Veith, jeden z dwóch pierwszych autorów niniejszego badania. „Następnie sprawdziliśmy, jak często Danionella unika głośnika, co oznacza, że ​​rozpoznaje kierunek, z którego dochodzi dźwięk.” Do analiz wykorzystano kamerę, która filmowała każdą rybę z góry i śledziła jej dokładną pozycję. Ta metoda śledzenia na żywo przyniosła kluczową zaletę: zespół mógł teraz wychwycić echa i je stłumić.

Ryby słyszą zupełnie inaczej

To, co ludzie postrzegają przez błonę bębenkową, to ciśnienie akustyczne, a nie prędkość cząstek. Ryby mają zupełnie inny mechanizm słyszenia: potrafią także dostrzec prędkość cząstek. Jak to dokładnie działa w Danionella zostało ujawnione na podstawie zdjęć wykonanych za pomocą specjalnie skonstruowanego laserowego mikroskopu skaningowego, który skanuje struktury wewnątrz ucha ryby w trybie stroboskopowym podczas odtwarzania dźwięku.

W pobliżu podwodnego głośnika cząsteczki wody poruszają się tam i z powrotem wzdłuż osi skierowanej w stronę głośnika i od niego. Prędkość cząstek porusza się zgodnie z kierunkiem rozchodzenia się dźwięku. Ryba znajdująca się blisko mówiącego również porusza się wraz z wodą, ale maleńkie kamienie w uchu wewnętrznym, zwane otolitami, poruszają się wolniej ze względu na bezwładność. Powoduje to niewielki ruch wykrywany przez komórki czuciowe w uchu. Problem w tym, że oznacza to, że ryba może wykryć jedynie oś, wzdłuż której porusza się dźwięk, ale nie kierunek, z którego dochodzi. Dzieje się tak, ponieważ dźwięk jest formą oscylacji, ciągłym ruchem tam i z powrotem.

Problem ten rozwiązano analizując prędkość cząstek w zależności od aktualnego ciśnienia akustycznego – była to jedna z różnych hipotez, które w przeszłości próbowały wyjaśnić mechanizm związany ze słyszeniem kierunkowym. Okazało się, że jest to jedyna teoria, która pasuje do wyników badaczy: „Ciśnienie akustyczne wprawia w ruch ściśliwy pęcherz pławny, co z kolei jest rozpoznawane przez komórki rzęsate w uchu wewnętrznym. Dzięki temu drugiemu, pośredniemu kanałowi słyszenia, ciśnienie akustyczne zapewnia rybom punkt odniesienia potrzebny do słyszenia kierunkowego. Dokładnie to przewidywał jeden z modeli słyszenia przestrzennego z lat 70. XX wieku – a teraz potwierdziliśmy to eksperymentalnie” – mówi Judkewitz. Zespołowi udało się również wykazać, że słyszenie kierunkowe można oszukać poprzez odwrócenie ciśnienia akustycznego. Kiedy to nastąpiło, ryba popłynęła w przeciwnym kierunku, czyli w stronę źródła dźwięku.

Obrazy mikro-CT aparatu słuchowego w Danionella pokazują, że jest podobny do narządu zmysłów u około dwóch trzecich żywych ryb słodkowodnych, czyli około 15 procent wszystkich gatunków kręgowców. Sugeruje to, że potwierdzona obecnie przez zespół strategia słyszenia kierunkowego, obejmująca połączoną analizę ciśnienia akustycznego i prędkości cząstek, może być powszechna. Naukowcy planują kontynuować prace, aby określić, które komórki nerwowe są konkretnie aktywowane, gdy dźwięki odtwarzane są pod wodą.

Odniesienie: „Mechanizm słyszenia kierunkowego u ryb” autorstwa Johannesa Veitha, Thomasa Chaigne, Any Svanidze, Leny Elisy Dressler, Maximiliana Hoffmanna, Bena Gerhardta i Benjamina Judkewitza, 19 czerwca 2024 r., Natura.
DOI: 10.1038/s41586-024-07507-9



Link źródłowy