Strona główna Polityka Jak 12-uncjowa warstwa pianki zmieniła NFL

Jak 12-uncjowa warstwa pianki zmieniła NFL

31
0


Późno w swoim meczu drużyny przeciwko Green Bay Packers 15 września, ostry rozgrywający Indianapolis Colts Kylen Granson złapał krótkie podanie środkiem pola, rzucił się do przodu i opuścił ciało, aby przygotować się na kontakt. Bok jego hełmu uderzył w maskę linebackera Quay’a Walkera, a tył uderzył w ziemię, gdy Walker mocował się z nim. Wstając po zdobyciu 9 jardów, Granson rzucił piłkę sędziemu i wrócił na linię wznowienia w celu wykonania następnego snapu.

Poza tym, że było to jego pierwsze przyjęcie w sezonie National Football League 2024, to skądinąd zwyczajne zagranie było godne uwagi tylko ze względu na to, co Granson miał na sobie w momencie uderzenia: 12-uncjowy, wyściełany pianką ochronny hełm zwany Guardianem. Czapka.

Te miękkie skorupy, już obowiązkowe dla większości pozycji na wszystkich treningach przedsezonowych NFL, a także podczas treningów kontaktowych w sezonie zasadniczym i po sezonie, otrzymały w tym roku kolejne wotum zaufania, gdy liga przyznała im zielone światło do opcjonalnego użytku w grach, powołując się na około 50-procentowy spadek liczby wstrząsów mózgu na obozach treningowych od oficjalnego debiutu w 2022 roku. Według rzecznika ligi przez sześć tygodni rozgrywek tej jesieni tylko 10 graczy NFL wyszło na boisko z jednym na boisku. Ale decyzja była łatwa dla Gransona, który wypróbował swoją czapkę Guardian Cap podczas meczów przedsezonowych, pokrytą 1-uncjową pinnie z logo Colts symulującym wygląd kasku pod spodem, w meczach przedsezonowych, zanim zdecydował się ją nosić naprawdę.

„Byłem mile zaskoczony, że nie miało to na mnie żadnego wpływu” – 26-latek powiedział WIRED na kilka dni przed meczem z Packers w drugim tygodniu. „Pomyślałam, że nawet jeśli wygląda to trochę głupio, warto”.

Nie można ignorować głupkowatej estetyki puszystych, puszystych Czapek Strażników. Firma macierzysta produktu, Guardian Sports, ma nawet koszulki dla pracowników z napisem: WYGLĄDAJ DOBRZE, CZUJ SIĘ DOBRZE, baw się dobrze – z przekreślonym WYGLĄDAJ DOBRZE. „Nakrętki prezerwatyw, grzybki – słyszeliśmy je wszystkie” – mówi Erin Hanson, współzałożycielka Guardian Sports wraz ze swoim mężem Lee Hansonem. „Po prostu się śmiejemy, bo się zgadzamy”.

Trudno pogodzić się z faktem, że pozorna przyszłość nakryć głowy do gry w piłkę nożną przypomina coś z filmu science-fiction z lat 60. Jednak fakt, że czapki Guardian Caps są obecnie w ogóle dozwolone w meczach NFL – ligi znanej z kontrolowania każdego centymetra wyposażenia zawodników w celu ochrony swojego wizerunku – nie tylko przemawia za ich użytecznością sprawdzoną w laboratorium (nawet jeśli opublikowano, nadal brakuje zweryfikowanych danych terenowych). Odzwierciedla to także pilność chwili dla futbolu w ogóle.

Niebezpieczeństwa związane z przypinaniem kasku nigdy nie były tak oczywiste, biorąc pod uwagę link pomiędzy powtarzającymi się uderzeniami w głowę – niezależnie od tego, czy powodowały one wstrząs mózgu, czy nie – a przewlekłą encefalopatią pourazową (znaną również jako CTE, zaburzenie mózgu związane z problemami poznawczymi, takimi jak depresja i postępująca demencja, które można zdiagnozować dopiero pośmiertnie). Nieprzypadkowo wyścig w poszukiwaniu odpowiedzi stał się szybszy i bardziej lukratywny niż kiedykolwiek wcześniej, między finansowaniem prywatnych badań przez ligę NFL a szybko innowacyjnym przemysłem nakryć głowy do gry w piłkę nożną.

A w centrum tego wszystkiego, na największej scenie sportu, znajduje się dosłownie sklep z mamami i popami, który niecałe półtorej dekady temu walczył o zdobycie przyczółka w piłce nożnej, bynajmniej nie dla żartu.



Link źródłowy