Po powrocie z Pakistanu, gdzie Anglia przegrała 2:1, Stokes ogłosił w mediach społecznościowych, że podczas drugiego testu gang włamał się do jego domu, gdy Clare i dwójka ich dzieci byli w domu. Już zatrzymano 32-letniego mężczyznę.
Zapytany, czy rozważa opuszczenie trasy, Stokes odpowiedział: „Właściwie tak. To moja żona powiedziała mi, żebym tego nie robił. Zawsze mówię chłopakom, że takie rzeczy są najważniejsze. Zapytałem żonę, a ona była nieugięta, że muszę to zrobić zostań tam.”
Na boisku Stokes przeżył jedną ze swoich „najtrudniejszych” podróży do Pakistanu. Wracając po kontuzji ścięgna podkolanowego, wszechstronny zawodnik opuścił pierwszy test, a następnie miał problemy w dwóch ostatnich.
Przeprosił drużynę po tym, jak okazał frustrację z powodu straconych chwytów w drugim teście i dziwnie nie oddał żadnego strzału w drugiej rundzie trzeciej. Następnie McCullum powiedział, że Anglia musi „owinąć ramiona” Stokesa.
„Przez długi czas, próbując wrócić po kontuzji, tak bardzo skupiłem się na sobie, że właściwie wyczerpałem się fizycznie i zrujnowałem siebie” – powiedział Stokes. „To z pewnością miało na mnie pewien wpływ psychiczny.
„Uświadomiłem sobie, że nie mogę już nigdy więcej zająć się tego rodzaju obszarem, ponieważ ma to nie tylko wpływ na mnie, ale także ma ogromny wpływ na zespół.
„Nie ma wątpliwości, że moja frustracja dawała o sobie znać, gdy sprawy nie układały się po naszej myśli. Wszyscy wokół ciebie depczą po skorupkach jaj, bo to wyczuwają”.
Kapitan powiedział, że „oczyścił atmosferę” ze swoimi zawodnikami, kiedy w zeszłym tygodniu przybyli do Queenstown, aby przygotować się do tej serii.
Stokes udał się do Nowej Zelandii przed reprezentacją Anglii, aby zaskoczyć członków swojej rodziny mieszkających w Christchurch.
Stokes urodził się tutaj w 1991 r., zanim w wieku 10 lat przeniósł się do Wellington, a następnie w wieku 12 lat do Cumbrii, kiedy jego ojciec Ged dostał pracę jako trener ligi rugby. Ged zmarł w 2020 roku, ale matka Stokesa, Deb i brat James, pozostają w Christchurch.
„Ta trasa to dla mnie coś więcej niż tylko krykiet” – powiedział Stokes. „To szansa, aby spotkać się z rodziną, której nie widuję. Wiesz, prawie cała rodzina Stokesów mieszka w Christchurch”.