Strona główna zdrowie Istnieje dowód na życie pozagrobowe – twierdzi czołowy naukowiec, który badał miliony...

Istnieje dowód na życie pozagrobowe – twierdzi czołowy naukowiec, który badał miliony doświadczeń NDE

18
0


Wybitny amerykański naukowiec twierdzi, że odkrył dowody na życie pozagrobowe dzięki badaniom z udziałem milionów pacjentów, którzy przeżyli doświadczenia bliskie śmierci.

Według dr Sama Parni, profesora medycyny w Langone Medical Center na Uniwersytecie Nowojorskim, pacjenci poddawani reanimacji po zatrzymaniu akcji serca często opowiadają, jak przeżyli na nowo „każdą chwilę swojego życia”.

Szczególnie niezwykłe, twierdzi, jest to, że przeżywają wspomnienia nie tylko z własnej perspektywy, ale tak, jakby patrzyli oczami innych ludzi.

Uważa się, że zjawiska te, które od dziesięcioleci stanowią źródło fascynacji lekarzy i opinii publicznej, mają miejsce, gdy ludzie są klinicznie „martwi” i jest bardzo mało prawdopodobne, że przeżyją.

Doktor Parnia przeprowadziła 30-letnie badania z udziałem milionów ludzi, aby ocenić, gdzie kończy się życie, a zaczyna śmierć.

Powiedział Radia Times: „Wiele milionów ludzi na całym świecie przeszło przez tę wczesną fazę śmierci i zostało przywróconych do życia.

„Badaliśmy to na wielu tysiącach ludzi, stosując wiele różnych metod naukowych.

Według dr Sama Parni, profesora medycyny w Langone Medical Center na Uniwersytecie Nowojorskim, pacjenci często „zaczynają na nowo przeżywać każdą chwilę swojego życia”.

Według dr Sama Parni, profesora medycyny w Langone Medical Center na Uniwersytecie Nowojorskim, pacjenci często „zaczynają na nowo przeżywać każdą chwilę swojego życia”.

Jednak „tym, co jest naprawdę niezwykłe” w tym stanie, twierdzi, jest to, że przeżywają je na nowo „nie tylko z własnej perspektywy, ale także z doświadczenia drugiej osoby”

Jednak „tym, co jest naprawdę niezwykłe” w tym stanie, twierdzi, jest to, że przeżywają je na nowo „nie tylko z własnej perspektywy, ale także z doświadczenia drugiej osoby”

Niesamowicie, [patients] konsekwentnie donoszą, że chociaż z zewnątrz wygląda na to, że nie ma świadomości i przypuszcza się, że są martwi, wewnętrznie przechodzą przez nowe doświadczenie.

„Czują, że ich własna świadomość, ich osobowość stają się nagle ogromne, jaśniejsze i ostrzejsze.

„Jesteśmy w stanie zebrać informacje o tym, co się z nimi dzieje, gdy lekarze i pielęgniarki próbują je reanimować.

„Zbierają te informacje niemal 360 stopni i dochodzą do wniosku, że „wygląda na to, że nie żyję”.

Dodał: „Naprawdę niezwykłe jest to, że w tym stanie zaczynają na nowo przeżywać każdą chwilę swojego życia, każdą interakcję, jaką mieli z innymi – nie tylko z własnej perspektywy, ale także z doświadczenia i perspektywy drugiej osoby”.

„Na przykład, jeśli zrobili coś, żeby kogoś skrzywdzić, ponownie przeżywają dokładnie ten sam ból, jaki odczuwała druga osoba.

„Jeśli zrobili coś, co spowodowało szczęście u innych ludzi, ponownie przeżywają to samo szczęście”.

Doświadczenia widzenia i słyszenia rzeczy w stanie śmierci klinicznej mają pewne podstawy naukowe.

Amber Cavanagh powiedziała wcześniej MailOnline, że miała 43 lata, kiedy doznała dwóch udarów i znalazła się w „miejscu spotkań” nieba

Amber Cavanagh powiedziała wcześniej MailOnline, że miała 43 lata, kiedy doznała dwóch udarów i znalazła się w „miejscu spotkań” nieba

Pani Cavanagh z Kanady powiedziała, że ​​widzi, jak jej mąż (na zdjęciu powyżej) „płacze” nad jej ciałem

Pani Cavanagh z Kanady powiedziała, że ​​widzi, jak jej mąż (na zdjęciu powyżej) „płacze” nad jej ciałem

Przez lata badania wykazały, że ludzki mózg nadal funkcjonuje normalnie przez bardzo krótki czas po zatrzymaniu pracy serca, choć regularne badania wykazały, że przestał on działać.

Badania wykazały również, że mózg może nadal doświadczać sporadycznych wybuchów aktywności, nawet po godzinie bez tlenu podczas resuscytacji.

Odkrycia te doprowadziły do ​​tego, że niektórzy lekarze wezwali do zmiany standardowej praktyki, zgodnie z którą ludzi należy uznawać za zmarłych po trzech do pięciu minutach pozbawienia mózgu tlenu, ponieważ teoretycznie tych pacjentów nadal można było reanimować.

Dr Parnia dodała: „Nic w tym przypadku nie jest takie, jakiego się spodziewaliśmy. Nie powinniśmy byli w stanie odwrócić śmierci.

Nie powinniśmy badać, co dzieje się po śmierci.

– Ty i ja nie pamiętamy teraz więcej niż ułamka naszego życia, gdyby nas o to poprosili.

A jednak po śmierci jest tak, jakby wszystko zostało zapisane w życiu, co wysuwa się na pierwszy plan niczym wyłaniająca się góra lodowa.

Chociaż wciąż badane są dowody na to, że coś dzieje się w mózgach po śmierci klinicznej, to, dlaczego tak wiele osób ma podobne doświadczenia, pozostaje kwestią sporną wśród ekspertów

Chociaż wciąż badane są dowody na to, że coś dzieje się w mózgach po śmierci klinicznej, to, dlaczego tak wiele osób ma podobne doświadczenia, pozostaje kwestią sporną wśród ekspertów

„Nagle oceniasz całe swoje życie przez pryzmat moralności i etyki”.

Powiedział też: „Oczywiście wiele z tych osób nie wraca.

„Ale kiedy to robią, ulegają pozytywnej przemianie, ponieważ rozpoznają, że życie ma głębszy cel i że nawet najmniejsze działania i najmniejsze myśli – choć mogły być ukryte – tak naprawdę nie były ukryte”.

Ludzie opowiadali już MailOnline o doświadczeniach przebywania poza ciałem, takich jak widzenie jasnych świateł na końcu tunelu lub spotkanie zmarłych krewnych.

Tymczasem inni również przypomnieli sobie, że widzieli niebiańskie życie pozagrobowe.

Choć wciąż badane są dowody na to, że coś dzieje się w mózgach po śmierci klinicznej, to, dlaczego tak wiele osób ma podobne doświadczenia, pozostaje kwestią sporną wśród ekspertów.

Niektórzy wysuwają teorię, że gdy mózg przechodzi te zmiany, w zasadzie „hamulce” wyłączają się, co otwiera naszą percepcję na niezwykle przejrzyste i żywe doświadczenia związane z przechowywanymi wspomnieniami z naszego życia.

Jest to jednak tylko teoria i inni eksperci ją kwestionują.

Śmierć kliniczna różni się także od śmierci mózgu.

Śmierć mózgu ma miejsce, gdy osoba podłączona do sztucznego aparatu podtrzymującego życie nie ma już funkcji mózgu, co oznacza, że ​​nie odzyska przytomności.

Tacy pacjenci nie mają szans na wyzdrowienie, ponieważ ich organizm nie jest w stanie przetrwać bez sztucznego podtrzymywania życia.

W Wielkiej Brytanii oznacza to, że osoba, która doznała śmierci mózgowej, zgodnie z prawem jest martwa.

Może to być trudne do zrozumienia dla rodzin zmarłego, ponieważ widzą, jak klatka piersiowa bliskiej osoby unosi się i opada przy każdym oddechu respiratora, a także nieprzerwane bicie serca.

Śmierć mózgu może być spowodowana zarówno chorobą, jak i urazem, gdy dopływ krwi i/lub tlenu do ważnego narządu zostaje odcięty.

Stan ten różni się od stanu wegetatywnego, w którym mózg pacjenta nie funkcjonuje prawidłowo.





Link źródłowy