W sobotę, gdziekolwiek spojrzysz, zobaczysz duże liczby, od 150 zawodników IRFU po 134 zawodników Healy’ego, jeśli rekwizyt zostanie wezwany z ławki rezerwowych i wyprzedzi Briana O’Driscolla w roli najczęściej występującego gracza w Irlandii.
Jednak irlandzcy fani rugby będą mieli oczy skierowane na znacznie mniejszą liczbę zawodników po decyzji Farrella o pozostawieniu koszulki z numerem 10 na plecach 21-letniego Sama Prendergasta.
Podobnie jak Schmidt, Farrell nigdy nie stronił od przyciągających uwagę rozmów kwalifikacyjnych, a utrzymanie Prendergasta przed Jackiem Crowleyem było w tym tygodniu przedmiotem wielu dyskusji, zwłaszcza po tym, jak ten ostatni został przedstawiony mediom na początku tygodnia.
Prendergast zadebiutował w zeszłym tygodniu przeciwko Fidżi. Być może miał szczęście, że uniknął czerwonej kartki, ale udało mu się otrząsnąć z wczesnej niedyskrecji i zrobił wystarczająco dużo, aby przekonać Farrella, że to on poprowadzi irlandzki atak na wallaby.
Tak się składa, że ostatni mecz Irlandii z Australią w 2022 r. również został zdominowany przez dyskusję w połowie meczu, która trwała tydzień po zwycięstwie nad Fidżi. Po tym jak Johnny Sexton wyciągnął kontuzję na kilka minut przed rozpoczęciem meczu, Crowley po raz pierwszy w meczu znalazł się na 10. pozycji.
Choć zdobył pięć punktów, to jego następca, Ross Byrne, skradł pierwsze strony gazet, wykonując trudny do wygrania mecz rzut karny.
Być może w sobotę Crowley otrzyma zapierający dech w piersiach występ, ale jeśli demonstracja wiary Farrella w Prendergasta zakończy się porażką, będzie to oznaczać dwie jesienne porażki dla Irlandii.
Farrell powiedział, że spodziewa się, że przejście Simona Easterby’ego na tymczasowego głównego trenera przebiegnie „bezproblemowo”. Porażka w sobotę natychmiast podgrzeje atmosferę na Easterby, a Anglia za osiem tygodni będzie pierwsza w Pucharze Sześciu Narodów.