W niedalekiej przeszłości nikt nie pragnął złotego medalu bardziej niż Michaela Walsh.
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio oraz Igrzysk Wspólnoty Narodów w 2014 i 2018 roku można było poczuć dumę, że dała z siebie wszystko, ale można było też wyczuć załamanie serca.
Po dwóch Igrzyskach Wspólnoty Narodów, w których Walsh stawała na drugim stopniu podium, zdobyła złoty medal w Birmingham w 2022 roku.
Minęło dużo czasu i choć Walsh twierdzi, że zdobycie złota „dużo dla mnie znaczyło”, dodaje: „Nie byłam tam tylko po to”.
„Jeśli mam być szczery, tak naprawdę nie chodziło mi o zdobycie złotego medalu” – powiedział 31-latek.
„Być może kiedy byłem młodszy, właśnie o to chodziło, ale kiedy pojechałem na te igrzyska, tak nie było.
„Ludzie mówili mi, że mam dwa srebrne medale i muszę zdobyć złoto, ale nie patrzyłem na to w ten sposób.
„Naprawdę podobała mi się faza poprzedzająca wyścig i chciałem cieszyć się tym doświadczeniem, a ponieważ tak podszedłem do zawodów, myślę, że właśnie dlatego zdobyłem złoty medal”.