Google, Meta i Microsoft, a także start-upy, takie jak OpenAI i Anthropic, miały dobrze opracowane strategie dotyczące generatywnej sztucznej inteligencji, zanim Apple w końcu ogłosiło w czerwcu swój własny krok. Konwencjonalna mądrość sugerowała, że to wejście było niemodnie spóźnione.
Apple się z tym nie zgadza. Jej przywódcy twierdzą, że firma przybywa w samą porę i że od lat potajemnie przygotowywała się na tę chwilę.
To część przesłania, które uzyskałem podczas jesiennej rozmowy z kluczowymi menedżerami Apple na temat tego, jak stworzyli coś, co obecnie nazywa się Apple Intelligence. Starszy wiceprezes ds. inżynierii oprogramowania Craiga Federighiego to znana postać z trwającego serialu internetowego w świecie technologii, znanego jako główne premiery produktów. Mniej rozpoznawalny publicznie jest starszy wiceprezes ds. uczenia maszynowego i strategii sztucznej inteligencji John Giannandrea, który wcześniej kierował uczeniem maszynowym w Google. W osobnym wywiadzie rozmawiałem z Greg „Joz” Joświakstarszy wiceprezes Apple ds. marketingu światowego. (Te rozmowy pomogły mi przygotować się na spotkanie z Timem Cookiem, które odbyłem następnego dnia). Wszyscy dyrektorzy, w tym Cook, podkreślali, że pomimo ogromnego, rewolucyjnego potencjału sztucznej inteligencji, Apple zamierza poradzić sobie z tą przełomową technologią dzięki tę samą przejrzystość i skrupulatność, z której znana jest firma. Parafrazując piosenkę niektórych muzyków, którzy również założyli firmę Apple, załoga Cupertino zawsze czekała na nadejście tego momentu.
„W 2015 roku zajmowaliśmy się analizą, na przykład przewidywaniem, których aplikacji użyjesz w następnej kolejności i pomaganiem w przewidywaniu tras na mapach” – mówi Joswiak. „Nie zawsze rozmawialiśmy o tym publicznie, ale byliśmy tam i wyprzedziliśmy konkurencję”.
W 2018 roku Apple ukradł Giannandreę Google’owi, co według Cooka pokazało, że Apple przewidział nadchodzącą transformację sztucznej inteligencji. Firma utworzyła dla niego nowe stanowisko starszego wiceprezesa, co było dla Apple nietypowym posunięciem, które zerwało z tradycyjnymi normami zatrudniania. Po przybyciu na miejsce Giannandreę uderzyło, w jakim stopniu Apple wykorzystuje już najnowocześniejszą sztuczną inteligencję w niektórych swoich najpopularniejszych produktach. „Face ID to funkcja, której używasz codziennie, wiele, wiele razy dziennie do odblokowywania telefonu i nie masz pojęcia, jak to naprawdę działa” – mówi. „Na Twoim telefonie odbywa się wiele głębokiego uczenia się, aby ta funkcja działała prywatnie. Ale dla użytkownika po prostu znika.”
Federighi mówi, że eksperymentowanie z modelem GPT-3 OpenAI, który został wydany w 2020 roku, pobudziło jego wyobraźnię. „Rzeczy, które wydawały się możliwe, nagle stały się całkowicie możliwe” – mówi. „Następnym pytaniem było, czy możliwe jest wykorzystanie tej technologii na wzór Apple”.
Wkrótce Apple miał wiele zespołów pracujących nad modelami sztucznej inteligencji opartymi na transformatorach. Kiedy więc ChatGPT zachwycił świat w listopadzie 2022 r., Apple nie musiał powoływać wewnętrznej grupy zadaniowej do opracowywania produktów AI – trwały już prace nad stworzeniem funkcji, które w podobny sposób „po prostu zniknęły”. „Mamy sposoby na połączenie specjalistycznej wiedzy funkcjonalnej w całej organizacji, aby przeprowadzić większe transformacje produktów” – mówi Federighi. „Kiedy przyszło do zrobienia większego kroku w życiu publicznym, zebraliśmy wiele z tych wątków w sposób, który jest nam bardzo znany w Apple”.