Rumuński futbol stracił w poniedziałek „legendę i wzór do naśladowania”, gdy w wieku 65 lat zmarł bramkarz zdobywca Pucharu Europy Helmut Duckadam.
Nazywany „Bohaterem Sewilli” Duckadam pomógł Steaua Bucharest zdenerwować Barcelonę i zdobyć tytuł mistrza Europy w 1986 roku.
Duckadam obronił wszystkie cztery rzuty karne Barcy, a Steaua wygrała serię rzutów karnych 2:0, a finał zakończył się wynikiem 0:0 po dogrywce.
Pozostaje jedynym dużym europejskim trofeum zdobytym przez rumuński klub.
„Rumuński futbol stracił legendę, a my wszyscy, którzy kochamy ten sport, straciliśmy wzór do naśladowania” – powiedział Razvan Burleanu, prezes Rumuńskiej Federacji Piłki Nożnej (FRF).
„Helmut Duckadam był nie tylko wyjątkowym bramkarzem, ale symbolem niemożliwego przemienionego w rzeczywistość.
„Dzięki swojemu bohaterskiemu występowi w Sewilli umieścił Rumunię na mapie światowego futbolu”.
FRF dodała, że Duckadam, który w 1982 roku dwukrotnie wystąpił w reprezentacji Rumunii, jest „kultową postacią rumuńskiego sportu, a pamięć o nim pozostanie w sercach fanów piłki nożnej”.
Minutą ciszy zostanie uczczona pamięć Duckadama przed meczami bieżącego i kolejnego etapu wszystkich rozgrywek organizowanych przez FRF oraz reprezentacje narodowe kobiet seniorów i do lat 19.
W 2017 roku nazwę Steaua zmieniono na FCSB, co brzmiało: „FCSB wyraża żal wszystkim zawodnikom i pracownikom klubu z powodu utraty legendarnego Helmuta Duckadama. Nasz klub składa kondolencje pogrążonej w żałobie rodzinie”.