Strona główna Polityka Harris zastanawia się, gdzie zwiększyć dystans między nią a Bidenem

Harris zastanawia się, gdzie zwiększyć dystans między nią a Bidenem

23
0



WASZYNGTON — Według czterech osób zaznajomionych z dyskusjami zespół wiceprezydent Kamali Harris omawiał w tym tygodniu sposoby uporządkowania odpowiedzi na pytania dotyczące tego, w jaki sposób wyróżniłaby się od prezydenta Joe Bidena.

Odpowiedzi Harris – w tym ta, w której stwierdziła, że ​​nie przychodzi jej do głowy nic, co zrobiłaby inaczej niż Biden – szybko stały się pożywką dla jej republikańskiego przeciwnika, byłego prezydenta Donalda Trumpa, który odtwarzał wideoklip z tej wymiany zdań podczas wieców wyborczych większość wyborców w dalszym ciągu negatywnie ocenia obecnego prezydenta.

Dyskusje w zespole Harris dotyczyły tego, jak mogłaby zwiększyć dystans między nią a Bidenem, jak stwierdziły osoby zaznajomione z dyskusjami, a także tego, co to będzie oznaczać w ostatnich tygodniach wyścigu w 2024 roku.

Sondaże konsekwentnie wykazują, że Biden utrudnia kandydaturę Harrisa, a wyborcy pragną nowego kierunku. Jednak Harris niechętnie krytykował Bidena, otwarcie krytykując jego prezydenturę. „Poziom jej lojalności jest niesamowity” – podało jedno ze źródeł.

Zaproponowała kilka nowych pomysłów politycznych. Zaproponowała utworzenie programu „Medicare w domu”, który umożliwiłby osobom starszym korzystanie z większej liczby opieki w miejscu zamieszkania zamiast korzystania z domów opieki.

Upublicznia swoją dokumentację medyczną, co ma pokazać, że jest młoda i pełna życia, w przeciwieństwie do 81-letniego Bidena i 78-letniego Trumpa.

Jest kilka dodatkowych obszarów, w których Harris mógłby to zrobić, w tym ekonomia opieki i ogólny styl przywództwa, ale nie ustalono jeszcze ostatecznej strategii, twierdzą osoby zaznajomione z dyskusjami.

Harris mogłaby także nabrać większego dystansu między sobą a Bidenem w kwestii wojny Izrael-Hamas, powiedział jeden z starszych Demokratów.

Harris będzie starała się nieco delikatnie zdystansować od Bidena, prawdopodobnie uprzednio uprzedząc Biały Dom, zanim to zrobi, stwierdziły trzy osoby zaznajomione z dyskusjami.

Od czasu ogłoszenia swojej kandydatury w lipcu Harris stara się balansować pomiędzy chwaleniem przywództwa i osiągnięć Bidena a definiowaniem swojego programu poprzez wyjaśnianie wyborcom, w jaki sposób będzie reprezentować hasło swojej kampanii „nowa droga naprzód”.

We wtorek zapytana w „The View”, czy w ciągu ostatnich czterech lat zrobiłaby coś inaczej niż Biden, Harris najpierw odpowiedziała: „Nic nie przychodzi mi do głowy”, argumentując, że brała udział w „większości decyzji, które wywarły wpływ.”

Trump i jego kampania szybko podjęli ryzyko, grając dwukrotnie podczas wieców w Pensylwanii w środę.

„Więc jej odpowiedź, że nie zrobiłaby nic innego, jest dyskwalifikująca. Kamala Harris jest rażąco niekompetentna. Nie można jej ufać” – powiedział Trump.

W dalszej części wywiadu dla ABC Harris poruszyła jedną kwestię, w której obiecała różnić się od prezydenta, jeśli zostanie wybrana: mianowanie republikanina do swojego gabinetu i dodała, że ​​„nie czuje się obciążona pozwalaniem, by duma stanęła na przeszkodzie dobremu pomysłowi”. .”

W piątek poszła o krok dalej, obiecując utworzenie ponadpartyjnej rady doradców politycznych, jeśli wygra. Następnie grupa zarekomenduje „praktyczne” pomysły, które „pomogą w poprawie życia Amerykanów” w takich obszarach jak małe firmy, niedrogie mieszkania, opieka psychiatryczna i opieka dla weteranów, jak twierdzi doradca kampanii Harrisa.

Zaledwie kilka godzin po wywiadzie dla „The View” Harris stanęła przed tym samym pytaniem zadanym przez Stephena Colberta, który zapytał, jakie główne zmiany będą oczywiste w potencjalnej administracji Harrisa, a co może pozostać bez zmian.

„No cóż, oczywiście nie jestem Joe Bidenem” – powiedziała. „Ale myślę też, że ważne jest, aby powiedzieć, no wiesz, za 28 dni, że nie jestem Donaldem Trumpem”, bez podawania konkretnego przykładu.

NBC News podała, że ​​Harris udzieliła podobnej odpowiedzi podczas swojej debaty z Trumpem w zeszłym miesiącu, na co Biden zwrócił szczególną uwagę.

Według trzech osób zaznajomionych z jego komentarzami Biden był szczególnie urażony tą linijką. Biały Dom nazwał to „twierdzeniem pochodzącym z niedoinformowania”.

Jednocześnie jednak prezydent zwrócił niedawno uwagę swoim najważniejszym doradcom, że Harris prawdopodobnie będzie musiał „narysować z nim więcej kontrastów” w nadchodzących tygodniach i nie ma z tego powodu „wielkich obaw” – czwarta osoba zaznajomiona z jego komentarzami powiedział.

„Powinna zrobić wszystko, co w jej mocy, aby wygrać” – podało źródło.



Link źródłowy