Kwalifikacje do Grand Prix Sao Paulo zostały przełożone na niedzielę z powodu ulewnych opadów deszczu.
Kwalifikacje zaplanowano na 07:30 czasu lokalnego (10:30 Wielkiej Brytanii), a wyścig przesunięto o półtorej godziny na 12:30 czasu lokalnego (15:30 Wielkiej Brytanii) ze względu na prognozę bardziej deszczowej pogody w niedzielę.
Sesja kwalifikacyjna miała rozpocząć się w sobotę o godzinie 15:00 czasu lokalnego (18:00 w Wielkiej Brytanii).
Ostatecznie o godzinie 16:45 czasu lokalnego, po serii opóźnień, podjęto decyzję, że tor jest zbyt mokry i warunki nie będą się poprawiać.
We wspólnym oświadczeniu organu zarządzającego FIA i Formuły 1 napisano: „Podjęto decyzję o nierozpoczynaniu kwalifikacji ze względu na słabą widoczność, stojącą wodę na torze i słabnące światła.
„W takich okolicznościach bezpieczeństwo jest zawsze sprawą najwyższej wagi i chociaż poświęcono tyle czasu, ile to możliwe, aby umożliwić poprawę warunków, niestety tak się nie stało”.
Prognozy silniejszych opadów deszczu, które miały miejsce po południu w Sao Paulo w niedzielę, doprowadziły do decyzji o przesunięciu godziny rozpoczęcia wyścigu.
Oznaczało to przeniesienie kwalifikacji na wcześniejszą godzinę rozpoczęcia w Brazylii, ponieważ przepisy wymagają, aby między końcem kwalifikacji a rozpoczęciem wyścigu minęły co najmniej cztery godziny.
W oświadczeniu stwierdzono, że nowe harmonogramy „zapewnią zmaksymalizowanie szans na zapewnienie fanom dnia pełnego wyścigów, biorąc pod uwagę prognozę pogody na niedzielne popołudnie, a zarówno FIA, jak i F1 uważają, że ta zmiana czasu jest konieczna i słuszna. dla wszystkich naszych pełnych pasji fanów.”
Wywiad z prezydentem F1 Stefano Domenicali tuż po kwalifikacjach, w którym wyjaśniał decyzję o przełożeniu sesji na niedzielę, został przerwany przez Lewisa Hamiltona, który powiedział: „Chcę wyjechać. Jeśli dasz nam lepsze opony na mokrą nawierzchnię, będziemy mogli w tym wyjechać.”
Kierowca Ferrari Carlos Sainz powiedział w programie X: „Przykro mi z powodu fanów. Wiwatowali bez przerwy w deszczu, ale quali było niemożliwe”.
Max Verstappen z Red Bulla wyrusza do Grand Prix, prowadząc Lando Norrisa z McLarena o 44 punkty w mistrzostwach świata.
Norris zmniejszył swój deficyt o trzy punkty, wygrywając sobotni sprint, podczas gdy Verstappen był sklasyfikowany na czwartej pozycji, tracąc jedno miejsce z powodu kary czasowej za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w okresie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa.