LOS ANGELES — W pierwszym meczu World Series 2024 wydarzył się poważny dramat, który mógł zadecydować o tym, która drużyna wygra mecz 1.
Po remisie 2:2 w pierwszej dziewiątej rundzie pomiędzy New York Yankees i Los Angeles Dodgers, drugi bazowy Nowego Jorku, Gleyber Torres, wykonał uderzenie liniowe z odległości 383 stóp na lewe pole gry.
Gdy piłka spadała, kibic sięgnął przez poręcz i chwycił ją rękawicą. Przez chwilę wyglądało to na home run, który wyprowadził Yankees na prowadzenie 3:2.
Jednak lewy obrońca Dodgersów Teoscar Hernández machał rękami w proteście, mówiąc, że kibic przeszkodził w przyjęciu piłki. Po tym, jak działacze MLB sprawdzili grę, Torres został odesłany z powrotem na drugą bazę z dwoma autami.
Po celowym spacerze gwiazdy Yankees Juana Soto, miotacz Dodgers Blake Treinen zmusił Aarona Judge’a do wyskoczenia i zakończenia rundy.
Kibic został eskortowany ze stadionu Dodger przez ochronę.
Kontrowersyjne zagranie porównano do legendarnych wezwań kibiców, takich jak fan Yankees Jeffrey Maier na ALCS w 1996 roku, który sięgnął ponad trybunami na stadionie Yankee, aby pomóc Derekowi Jeterowi w zdobyciu home runa.
Los Angeles wygrało mecz 6:3 po home runie w końcówce 10. rundy pierwszego bazowego Dodgersów, Freddiego Freemana.
„To może być najwspanialszy moment w baseballu, jaki kiedykolwiek widziałem” – powiedział po meczu menadżer Dodgers Dave Roberts. „Po prostu ten zamach i wiedziałeś, że już go nie ma. Czysta euforia. Nie widzisz drużyn świętujących po meczu po takim odejściu, ale z pewnością było to uzasadnione”.
Mecz nr 2 odbędzie się w sobotę wieczorem w Los Angeles o 20:08 ET. Yankees zwrócą się do leworęcznego Carlosa Rodóna, a Dodgers zagrają z debiutantem praworęcznym Yoshinobu Yamamoto.