Wilki mają dwa punkty na 27 możliwych, ale grały ze wszystkimi siedmioma najlepszymi drużynami w tabeli.
Przed nimi seria meczów, w których będą chcieli nabrać dynamiki i wydostać się z pierwszej trójki.
Inni zawodnicy z Crystal Palace odwiedzą Molineux w najbliższą sobotę (17:30 GMT), zanim w następnym tygodniu Wolves zmierzą się z najniższym klubem w Southampton.
O’Neil będzie stawiał sobie za cel zwycięstwa w tych dwóch meczach, chociaż po remisie w Brighton stwierdził, że nie były to mecze, które trzeba wygrać.
„Wiem, że w nadchodzących meczach wiele się wyjaśni” – dodał szef Wilków.
„To nie są zwycięstwa, które trzeba wygrać. Crystal Palace jest dobre, wydali 30 milionów funtów na napastnika [Eddie Nketiah] z Arsenalu; Eze jest całkiem niezły. Musimy po prostu być gotowi w każdym meczu.
„Potraktowaliśmy dzisiejszy mecz jak mecz, który chcieliśmy wygrać. Palace będzie taki sam. Southampton będzie takie samo. Southampton będzie trudne, kiedy przyjdą – utrzymują piłkę na zawsze i mają naprawdę ustalony sposób gry.
„W każdym meczu będą więc wyzwania, ponieważ taki jest poziom Premier League. Ale my po prostu idziemy dalej. Chłopaki nigdy się nie zatrzymają.
„Późny powrót podniesie wszystkich na duchu. Tylko na to zasłużyliśmy.
„Ale kiedy zdobędziesz gola, tę grupę może być trudno zatrzymać, gdy nabierze pozytywnego impetu i energii.
„Pod koniec wszystko było trochę szalone, ale jestem zachwycony występem chłopaków. To, że nadal mogę walczyć, wiele mówi”.