Przed pojedynkiem zdenerwowany i intensywny Fury powiedział, że nie czas już na żarty i że „wyrządzi poważne szkody” swojemu rywalowi.
Noszący krzaczastą brodę, która według niego dodaje mu siły, Fury niechętnie nawiązuje kontakt z mediami podczas tygodnia walk.
„Nie mam nic do powiedzenia poza tym, że w tej walce będzie wiele bólu i bólu, spójrzcie” – powiedział, dodając kilka przekleństw.
„To wszystko, co mam do powiedzenia. Skończyliśmy dyskusję. Podczas pierwszej walki, o której mówiłem, żartowałem – przez całą moją karierę – tym razem mówię poważnie”.
Elegancko ubrany w biały garnitur i czarny kapelusz Fury dodał: „Zamierzam zadać mnóstwo bólu”.
Paris Fury, żona byłego mistrza, siedziała w pierwszym rzędzie obok dwóch jego synów.
Na początku tygodnia Fury ujawnił, że nie rozmawiał z żoną przez trzy miesiące, skupiając się na treningu na Malcie.
Jeśli chodzi o Usyka, urodzonego na Krymie mistrza – ubranego w efektowny bordowy strój z haftem – zaśpiewano przy górnym stole serenadą ukraińskiego piosenkarza i chóru składającego się z kilkunastu mężczyzn w garniturach.
„Teraz mamy tylko występ ze światłami i kamerami. Wszystko odbędzie się w sobotę” – powiedział Usyk.
Usyk patrzył na promotora Matchroom Boxing, Eddiego Hearna, gdy dawał typ na zwycięstwo swojemu koledze z Brytyjczyka, co wywołało rzadki uśmiech Fury’ego.
Zapytany, czy ma ostatnią wiadomość dla Fury’ego, Usyk odpowiedział: „Nie bój się. Nie zostawię cię samego”.