Fury ważył 20 funtów, najwięcej w swojej karierze, chcąc zemścić się za jedyną porażkę w swoim błyskotliwym zawodowym rekordzie i zaczął dominować w pierwszych wymianach walki.
W miarę upływu rund geniusz boksu Usyk zaczął zmagać się z Furym, zadając własne ciosy i podkręcając tempo walki.
Były mistrz WBO w wadze cruiser Johnny Nelson powiedział w Sky Sports, że stoczył walkę „trochę bliżej” niż sędziowie.
„Usyk zainicjował prawie wszystko w walce i Tyson musiał zareagować” – powiedział.
„Tak, było blisko, nie sądzę, że wyniki były takie. Ale rozumiem, że Usyk wykonał świetną robotę. Frank [Warren] mówił, że według niego Tyson wygrał.
„Na tym polega bycie promotorem. Nie ma mowy, żeby przez milion lat myślał, że Tyson wygrał.
„Najlepszy człowiek wygrał tego wieczoru i wykonał swoją robotę”.
Promotorzy Fury’ego i Usyka mieli bardzo różne pomysły na punktację walki, w której szef Queensberry wspierał Brytyjczyka.
„Dlaczego Tyson dostał tylko cztery rundy w tej walce? To niemożliwe” – powiedział Warren.
„On także jest bardzo rozczarowany, podobnie jak ja. Wszyscy na froncie [of the ring] myślałem, że to wszystko jest w ten sam sposób.”
Podczas gdy Alex Krassyuk z Team Usyk uważał, że Fury miał rację, otrzymując tylko cztery rundy.
„Miałem z Furią trzy lub cztery rundy” – powiedział.
„Sędziowie przyznali mu cztery. To najsprawiedliwszy wynik, jaki mógł być”.