Antoine Dupont zaznaczył swój powrót do międzynarodowych XV zwycięstwem nad Japonią Eddiego Jonesa, otwierając francuską serię Jesiennych Narodów.
Dupont, który w lipcu zdobył złoto olimpijskie z reprezentacją Francji siódemek, rozegrał swój pierwszy mecz w międzynarodowych XV od druzgocącej porażki swojej drużyny w ćwierćfinale Pucharu Świata u siebie z RPA w październiku ubiegłego roku.
Spędzając rok 2024 skupiając się na siódemkach, były Gracz Roku Świata rozegrał 66 minut i przez cały czas spisał się znakomicie, po wykluczeniu przyłożenia w drugiej połowie.
W dominującej pierwszej połowie skrzydłowy Louis Bielle-Biarrey dośrodkował po dwóch próbach, a gola zdobył także jego 21-letni Emilien Gailleton.
Po tym, jak flanker Alexandre Roumat podjął trzecią próbę, powracająca gwiazda Dupont w połączeniu z Peato Mauvaką posłała dziwkę.
Prop Jean-Baptiste Gros zdobył bramkę, a Paul Boudehent z La Rochelle dwukrotnie dośrodkował podczas występu klinicznego.
Jones z Japonii, który niedawno został uderzony przez Nową Zelandię w Jokohamie, pokazał ogromną poprawę w drugiej kwarcie i strzelił gola po ataku Harumichi Tatekawy, który znajdował się w locie, i zmiennika Tevity Tatafu.
Podopieczni Fabiena Galthiego zmierzą się teraz w najbliższą sobotę z Nową Zelandią w rewanżu za mecz otwarcia jesiennych mistrzostw świata.
W innym miejscu Argentyna w porę przypomniała piątkowym rywalom Irlandii, że nie można ich lekceważyć po zwycięstwie 50-18 w Udine.
Półfinał Tomas Albornoz, który gra w swoim klubowym rugby we Włoszech, w drużynie Benetton, zdobył 20 punktów, prowadząc drużynę Pumy do największego zwycięstwa nad przeciwnikami z Sześciu Narodów.