Iga Świątek zakończyła zwycięstwo 2:0 dla Polski nad pięciokrotnym mistrzem Hiszpanii i zapewniła sobie miejsce w ośmiu ostatnich finałach Billie Jean King Cup w Maladze.
Numer dwa świata Świątek pokonał Hiszpankę Paulę Badosę 6:3, 6:7 (6-8) W drugim meczu singlowym 6:1.
Magda Linette wcześniej wyprowadziła Polskę na prowadzenie, pokonując Sarę Sorribes Tormo 7:6 (8-6), 2:6, 6:4 w thrillerze trwającym trzy godziny i 51 minut.
„Nie powiedziałabym, że popchnęłam nas do ćwierćfinału, bo Magda nas do ćwierćfinału pchnęła, więc zrobiliśmy to razem” – powiedziała pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema Świątek.
„Cieszę się, że jako reprezentacja Polski wygraliśmy mecz. Poczułem, że to był mój najlepszy mecz od czasu US Open.
„Wiedziałem, że mogę wrócić w trzecim secie i spróbować wygrać dla Polski”.
Pierwotnie mecz miał odbyć się w środę, ale został przełożony ze względu na alarm pogodowy w Maladze.
Polska nie zdobyła Pucharu BJK w swojej 61-letniej historii i po raz pierwszy w obecnym formacie dotarła do ćwierćfinału.
W ostatniej ósemce zmierzą się z 11-krotnym mistrzem Czech.
Wielka Brytania rozpocznie kampanię przeciwko Niemcom w piątek.