Organ zarządzający Formuły 1, FIA, twierdzi, że tylne skrzydło McLarena jest zgodne z przepisami po tym, jak rywale Red Bull zadali pytania dotyczące jego legalności.
Materiał telewizyjny z Grand Prix Azerbejdżanu, który odbył się w ostatni weekend, pokazał, że część tylnego skrzydła McLarena unosi się w górę na prostej.
Rzecznik FIA powiedział, że McLaren przeszedł wszystkie testy dotyczące elastyczności nadwozia i jest zgodny z przepisami.
Dodali, że FIA „przegląda dane i wszelkie dodatkowe dowody, które pojawiły się podczas GP w Baku, i rozważa wszelkie środki łagodzące do przyszłego wdrożenia”.
Rzecznik McLarena powiedział, że ich samochód „spisał się legalnie we wszystkich testach ugięcia i jest zgodny ze wszystkimi przepisami”.
Max Verstappen z Red Bulla prowadzi w mistrzostwach z różnicą 59 punktów do Lando Norrisa z McLarena, który w ostatnich wyścigach dogonił Holendra po spadku konkurencyjności Red Bulla.
Po wygraniu siedmiu z pierwszych dziesięciu wyścigów sezonu Verstappen nie wygrał od siedmiu wyścigów, podczas gdy Norris i jego kolega z zespołu Oscar Piastri wygrali trzy z pięciu ostatnich wyścigów.
Przepisy F1 stanowią, że elementy aerodynamiczne muszą „być sztywno zamocowane i nieruchome”.
Tylne skrzydło McLarena wydaje się uginać w przednich rogach klapy wraz ze wzrostem prędkości na prostej.
Tworzy to większą szczelinę między płaszczyzną główną a klapą, co może zmniejszyć opór i zwiększyć prędkość na prostej.
Następnie skrzydło powraca do swojej normalnej pozycji na zakrętach, zwiększając siłę docisku i przyczepność.
W oświadczeniu FIA napisano: „FIA ściśle monitoruje elastyczność nadwozia wszystkich samochodów i zastrzega sobie prawo do zażądania od zespołów wprowadzenia modyfikacji w dowolnym momencie sezonu.
„Jeśli jednak zespół pomyślnie przejdzie wszystkie testy ugięcia i zastosuje się do przepisów i dyrektyw technicznych, uznaje się, że zespół w pełni się do tego stosuje i nie zostaną podjęte żadne dalsze działania.
„FIA dokonuje obecnie przeglądu danych i wszelkich dodatkowych dowodów, które pojawiły się podczas GP w Baku, i rozważa wszelkie środki łagodzące, które można zastosować w przyszłości.
„Jest to część standardowego procesu sprawdzania legalności technicznej, a FIA zachowuje prawo do wprowadzania zmian regulacyjnych w trakcie sezonu, jeśli zajdzie taka potrzeba”.
Rzecznik Red Bulla odmówił komentarza w tej sprawie.
Debata następuje po podobnej dyskusji na temat elastyczności przednich błotników w McLarenie i Mercedesie, co do której Red Bull również wzbudził wątpliwości.
Stwierdzono również zgodność przednich błotników z przepisami.