Przez Hafsa Khalil i Hollie Cole, wiadomości BBC
Emocje rosną przed Anglią, która chce później stworzyć historię futbolu przeciwko Hiszpanii na berlińskim Olympiastadion.
Do stolicy Niemiec napływają dziesiątki tysięcy fanów Anglii i nie wszyscy mają to szczęście, że mają bilety – krążą doniesienia, że niektórzy z nich przechodzili z rąk do rąk za tysiące funtów.
Każdy bar, kawiarnia i strefa kibica są zapełnione kibicami obu drużyn odliczającymi godziny do rozpoczęcia meczu.
Oto fotograficzny przedsmak atmosfery.
Anglia zyskała pewność siebie w pikach.
Jeden kibic, 29-latek Dan Thomas ze Swindonogłosił już mistrzami trzech lwów przed meczem, ponieważ na nodze zrobił sobie tatuaż z trofeum i napisem: „Anglia Zwycięzcy Euro 2024”.
Ponad 42 000 osób obserwowało, jak wszedł pod igłę w procesie, który trwał dwie i pół godziny.
Brama Brandenburska stała się ulubionym miejscem kibiców – zarówno angielskich, jak i hiszpańskich – którzy mogli przyjść ubrani w niedzielne stroje piłkarskie i pozować w barwach swojego kraju.
Trochę niefortunne, że oba kraje mają kolor czerwony, ale jeśli zapomnisz, strój Anglii jest biały, a Hiszpanii czerwony.
Piłkarska gorączka nie ogranicza się jednak do Bramy Brandenburskiej.
Centrum Berlina przeszło metamorfozę, gdy kibice przed dzisiejszym meczem przystrojili stolicę Niemiec barwami swojej drużyny.