Od swojego międzynarodowego debiutu w 2011 roku Faletau rozegrał 104 mecze w reprezentacji Walii i pięć meczów dla brytyjskich i irlandzkich lwów.
Nadal czuje głód gry dla Walii, choć twierdzi, że nie prowadził długotrwałych rozmów z Gatlandem na temat prób zakwalifikowania się do mistrzostw świata w 2027 roku.
„Pomimo ilości czasu, który przegapiłem, nadal uważam, że mam coś do udowodnienia” – powiedział Faletau.
Mam nadzieję i czuję, że mogę. Chciałbym myśleć, że mogę dać z siebie więcej.
„Dopóki organizm wytrzyma, chciałbym pograć trochę dłużej.
„Myślę, że to jeszcze niedokończona sprawa. Nadal czuję, że mogę grać. Nadal sprawia mi to przyjemność i chcę dalej grać, inaczej nie zawracałbym sobie tym głowy.
„W ciągu ostatnich kilku tygodni mogłem trenować z chłopakami i po prostu miło jest mieć piłkę w rękach”.
Faletau nie stracił także nadziei na zorganizowanie czwartego tournée British and Irish Lions do Australii latem przyszłego roku.
„Tak, dlaczego nie? Najważniejsze jest powrót na boisko” – powiedział Faletau.
„Tutaj możesz coś zmienić. Jeśli tam cię nie ma, nie masz nadziei.
„Głównym celem jest powrót na boisko w Cardiff, utrzymanie formy i dobry start sezonu”.
Faletau przygotowuje się do trzeciego sezonu w Cardiff od czasu przeprowadzki z Bath. W swojej pierwszej kampanii rozegrał 14 meczów, ale w sezonie 2023–2024 rozegrał tylko jeden mecz.
„Nie miałem zbyt wiele wspólnego z chłopakami, którzy mieli zeszłoroczny uraz (kontuzja), ale przebywanie w ich towarzystwie i próba wykorzystania osiągnięć z poprzedniego sezonu jest ekscytująca” – dodał Faletau.
„Na spotkaniach i na treningach jest to obecnie ekscytujące miejsce”.