Strona główna Biznes Europejski przemysł boi się upadku – Euractiv

Europejski przemysł boi się upadku – Euractiv

55
0


UE pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami pod względem wzrostu gospodarczego i innowacji, ostrzega Europejski Okrągły Stół ds. Przemysłu (ERT) w swoim najnowszym dokumencie, wzywając do głębszej integracji jednolitego rynku UE, unii rynków kapitałowych i lepszych zachęty do inwestowania w Europie.

ERT, wcześniej znana jako Europejski Okrągły Stół Przemysłowców, to grupa sześćdziesięciu dużych przedsiębiorstw przemysłowych, która była jedną z sił napędowych rozwoju idei jednolitego rynku UE w latach 80-tych.

„Naszym celem jest przedstawienie analizy stanu konkurencyjności europejskiego przemysłu” – powiedział EURACTIV Jean-François van Boxmeer, prezes ERT i Vodafone.

Europa pozostaje w tyle

A ta analiza wygląda fatalnie. Na przykład „dokument wizji” opublikowane przez ERT pokazuje, że UE wydaje znacznie mniej niż jej koledzy na świecie na badania i rozwój – zaledwie 2,27% PKB w porównaniu z 2,40% w Chinach, 3,45% w USA i 4,81% w Korei Południowej.

Co więcej, w ciągu ostatnich 15 lat zaobserwowano znaczącą różnicę we wzroście gospodarczym między UE a Stanami Zjednoczonymi, ponieważ UE trzymała się makroekonomicznej polityki oszczędnościowej przynoszącej efekt przeciwny do zamierzonego, która ograniczała inwestycje, podczas gdy jej konkurenci inwestowali bardziej aktywnie.

„Jeśli spojrzy się na różnicę w tempie wzrostu między Stanami Zjednoczonymi a Europą i przeanalizuje się to ponownie na kolejne dziesięć lat, możemy stać się nieistotni z ekonomicznego punktu widzenia i stać się czymś w rodzaju bardzo ładnego muzeum, które ludzie będą nas odwiedzać, ale nie nie jest już tętniącym życiem miejscem” – powiedział van Boxmeer.

Jacob Wallenberg, członek komitetu sterującego ERT i prezes Investor AB, firmy posiadającej duże udziały w wielu skandynawskich spółkach, jest równie zaniepokojony.

„Mamy prawdziwy problem” – powiedział EURACTIV, dodając, że Europie brakowało „poczucia pilności, które naszym zdaniem jest tak ważne”.

Jako przykład podał Australijski Instytut Polityki Strategicznej tropiciel technologii monitoruje, który aktor przoduje w jakich technologiach. Spośród 44 technologii Chiny przodują w 37, a Stany Zjednoczone zajmują drugie miejsce.

„UE jest boleśnie nieobecna” – stwierdził Wallenberg.

Pozbądź się wewnętrznych barier

Obaj przemysłowcy opowiadają się za położeniem większego nacisku na wzrost gospodarczy. Ich zdaniem niezbędny będzie do tego bardziej zintegrowany jednolity rynek UE.

„Komisja Europejska musi stanąć na czele „wszechstronnego programu” mającego na celu ukształtowanie wspólnego rynku we wszystkich obszarach polityki, w tym w obszarze energii, technologii cyfrowych, kapitału, środowiska i obrony” – czytamy w dokumencie ERT, mając nadzieję, że uda się wpłynąć na program następnej Komisji, która będzie rozpocznie pracę jesienią 2024 r.

ERT chce, aby Komisja bardziej aktywnie „zobowiązywała państwa członkowskie UE do niezwłocznego usunięcia niezgodnych z prawem lub nieuzasadnionych barier” na jednolitym rynku. Ponadto Komisja powinna w większym stopniu skoncentrować się na harmonizacji i uproszczeniu przepisów, zamiast tworzyć wciąż nowe.

Jednym z kluczowych powodów, dla których UE jest tak uzależniona od przepisów, jest jednak fakt, że ma bardzo małe uprawnienia budżetowe do rozwiązywania problemów poprzez dotacje lub ulgi podatkowe, tak jak to robią Stany Zjednoczone.

Zachęty do innowacji bez fragmentacji?

Tymczasem branża wzywa również do wprowadzenia większej liczby zachęt do inwestowania w Europie.

„W kształtowaniu polityki ważna jest równowaga między kijami i marchewkami” – powiedział van Boxmeer EURACTIV. Jako przykład tego, jak zrobić to lepiej niż UE, podał amerykańską ustawę o redukcji inflacji (IRA).

„Podobnie jak IRA, trzeba inwestować swoje pieniądze w te inwestycje infrastrukturalne, które będą potrzebne w Europie, głównie w elektryfikację” – powiedział, krytykując europejskie podejście, które określił jako „pieniądze z helikoptera na małe inicjatywy lokalne” na forum członkowskim poziom stanu.

Obecny sposób, w jaki pozwala krajom UE na subsydiowanie swojego przemysłu poprzez złagodzenie zasad pomocy państwa, stawia kraje takie jak Niemcy na przewagę, ponieważ mają one znacznie większą siłę fiskalną niż mniejsze lub biedniejsze państwa członkowskie.

ANALIZA: Wyścig o dotacje UE trwa – Niemcy go wygrywają

Największym beneficjentem złagodzenia zasad pomocy publicznej są Niemcy, które – jak wynika z nowych danych Komisji Europejskiej – otrzymały prawie połowę całkowitej pomocy państwa zatwierdzonej od lutego 2022 r., co pogłębia obawy związane z fragmentacją rynku.

„Ale jeśli pomyślimy o poziomie europejskim, myślę, że jest wiele rzeczy, które można zrobić, na których skorzystają wszyscy członkowie Europy. W przeciwnym razie wystąpią zbyt duże rozbieżności między gospodarkami z silniejszymi budżetami a gospodarkami o słabszych budżetach” – powiedział van Boxmeer.

Dokument wizyjny ERT wskazuje również na problemy strukturalne w UE i zadaje pytanie, czy UE będzie musiała zwiększyć swój budżet, aby pokryć inwestycje europejskie, czy też należy ułatwić proces podejmowania decyzji, na przykład w kwestiach podatkowych, w przypadku których UE może decydować wyłącznie za jednomyślną zgodą państw członkowskich.

Przemysłowcy niechętnie jednak udzielają odpowiedzi na te politycznie trudne pytania.

„Nie jesteśmy politykami, możemy jedynie przedstawić wyobrażenia o tym, jak powinna wyglądać lepsza polityka” – stwierdził van Boxmeer, argumentując, że konieczna jest dyskusja nie tylko w Komisji, ale głównie w Radzie.

„Wszystkie rządy europejskie muszą przeprowadzić dyskusję” – stwierdził, argumentując, że tylko wtedy Komisja będzie miała wsparcie polityczne, aby przedstawić konkretne propozycje.

Unia Rynków Kapitałowych

Zdaniem ERT innym sposobem na zwiększenie inwestycji byłoby wzmocnienie i integracja europejskich rynków kapitałowych. Wallenberg opowiadał się za „rynkiem głębokich stóp procentowych”, który można by utworzyć jedynie poprzez zniesienie wewnętrznych barier na rynkach kapitałowych.

Zdaniem Wallenberga, mniej rozdrobniony i bardziej płynny europejski rynek kapitałowy doprowadziłby do powstania większej ilości kapitału wysokiego ryzyka, który mógłby następnie pomóc w rozwiązaniu części problemów UE związanych z innowacjami i wzrostem.

W okresie poprzedzającym przyszłoroczne wybory europejskie ERT planuje przedstawić dalsze, bardziej szczegółowe plany wzmocnienia europejskiej konkurencyjności.

Jednocześnie były premier Włoch Enrico Letta otrzymał zadanie przygotowania raportu na temat przyszłości jednolitego rynku na marzec 2024 r., zaś Mario Draghi, były prezes Europejskiego Banku Centralnego, przygotowuje raport na temat konkurencyjności UE na czerwiec 2024 r., próbując położyć podwaliny pod kolejny program Komisji.

[Edited by Zoran Radosavljevic]

Przeczytaj więcej z Euractiv





Link źródłowy