Manchester United i Ten Hag mogą być zadowoleni z remisu na Villa Park, co było trudnym zadaniem, o czym przekonał się Bayern Monachium po środowej porażce w Lidze Mistrzów, ale nie może to ukryć menadżera i ciągłych zmagań zespołu.
Niepowodzenie United w zwycięstwie oznacza, że mają najgorszy wynik punktowy od siedmiu meczów w erze Premier League.
To ich najgorszy start od sezonu 1989/90, kiedy zajęli 13. miejsce w pierwszej lidze, a widok wartych ponad 300 milionów funtów transferów Ten Hag rozpoczynających grę na ławce rezerwowych stworzył ponury obraz rozpaczliwie błędnej strategii rekrutacyjnej klubu pod jego rządami. .
Przynajmniej pokazali, że brakuje im organizacji i walki podczas żenującej porażki u siebie z Tottenhamem 3:0 w zeszłą niedzielę oraz pewnej odporności w defensywie, która znikła po dobrym początku w Porto.
United zaliczyło już pięć meczów bez zwycięstwa, co zdarzyło się po raz pierwszy od pięciu lat i chociaż był to lepszy wynik, to wciąż pozostawia im w tym sezonie tylko dwa zwycięstwa ligowe.
Nie to mieli na myśli Ratcliffe i maklerzy United, kiedy ostatecznie tego lata zdecydowali się stanąć po stronie Ten Hag po zarzuceniu sieci, ale nie znalezieniu odpowiedniej alternatywy.
United przynajmniej miało kształt i pozory organizacji, co stanowiło ostry kontrast w stosunku do Spurs i Porto, ale wciąż nie ma dowodów na to, jaką jasną tożsamość próbuje stworzyć Ten Hag.
Harmonogram spotkań po przerwie międzynarodowej rozpoczyna się meczem u siebie z Brentford, a następnie wyjazdowym meczem z Fenerbahce Jose Mourinho w Lidze Europy, West Ham United na wyjeździe, a następnie u siebie z Leicester City.
Jeśli Ten Hag przeżyje – a po remisie z Villą nadal wydawał się pewny siebie – natychmiast muszą przyjść kolejne pozytywne rezultaty.