Strona główna Sporty Enzo Fernandez: Domniemany rasista Argentyna skanduje „splamioną chwałę” zwycięstwa w Copa America

Enzo Fernandez: Domniemany rasista Argentyna skanduje „splamioną chwałę” zwycięstwa w Copa America

81
0


Argentyna wygrała Copa America, ale straciła szacunek wielu ze względu na sposób ich świętowania.

Pomocnik Enzo Fernandez grozi postępowanie dyscyplinarne w Chelsea po opublikowaniu w mediach społecznościowych filmu, który według Francuskiej Federacji Piłki Nożnej zawiera rzekomy „język rasistowski i dyskryminujący”.

FIFA bada również wideo, na którym kilku członków reprezentacji Argentyny – świętujących zwycięstwo 1:0 nad Kolumbią w finale – bierze udział w piosence oryginalnie śpiewanej przez fanów Argentyny, kwestionujących dziedzictwo francuskich zawodników rasy czarnej i mieszanej.

Globalne reperkusje tej piosenki wywołały reakcję rządu Argentyny.

Prawicowa administracja Javiera Milei nie ma naturalnej sympatii dla niczego, co można by uznać za „przebudzone”.

Jednak Julio Garro, podsekretarz ds. sportu, zasugerował, aby kapitan drużyny Lionel Messi i prezes lokalnego FA Claudio Tapia przeprosili za piosenkę, którą niektórzy śpiewali w autobusie w niedzielny wieczór. „To sprawiło, że wyglądaliśmy źle” – powiedział.

Inni jednak odrzucili potrzebę przeprosin.

Z monotonną i przygnębiającą regularnością, gdy drużyny Argentyny grają z Brazylijczykami w kontynentalnych rozgrywkach klubowych, na trybunach argentyńskich kibiców widać małpie gesty.

Podczas przesłuchania sprawcy stanowczo zaprzeczają, jakoby byli rasistami. Oddają się „przekomarzaniom”. W miłości, wojnie i piłce nożnej wszystko jest sprawiedliwe, argumentują. Wszystko, co prowokuje i irytuje przeciwnika, jest uczciwą grą. A w tej ostatniej sprawie takie nastroje są powszechne.

Podejmowane przez argentyńskie kluby próby rozprawienia się z takim zachowaniem były często połowiczne i zawierały odniesienia do „ksenofobii”, zamiast nazywać ją tym, czym ona jest: rasizmem.

Szczególnie przygnębiający jest fakt, że takie zachowanie przejawiali niektórzy gracze. Tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia.

Z wyjątkiem jednego z rezerwowych bramkarzy, cały skład pochodzi z Europy.

Ci gracze są częścią wielonarodowych, wielokulturowych i wielorasowych drużyn. Powinni wiedzieć dużo lepiej. Pomijając wszelkie możliwe sankcje, po powrocie na trening przedsezonowy mogą wystąpić bardzo niezręczne momenty w szatni.



Link źródłowy