Dla Finucane zdobycie złota olimpijskiego było spełnieniem jej dziecięcych marzeń.
Zaczęło się w 2011 roku w Carmarthen Velodrome, gdzie ośmioletnia Emma wraz ze swoją siostrą Rosie i bratem Seanem zaczynała z różowymi frędzlami zwisającymi z kierownicy.
Dzięki umiejętnościom doskonalonym w lokalnym klubie kolarskim Towy Riders Finucane od tego czasu robi postępy – ponieważ jest na torze – bardzo szybkie i osiągane przy minimalnym zamieszaniu i fanfarach.
Nie ma już różowych frędzli.
W wieku 16 lat została mistrzynią Europy juniorów, a w wieku 18 lat mistrzynią kraju w Mistrzostwach Kraju seniorów na torze.
Następnie w 2022 r. zdobył brązowy medal na Igrzyskach Wspólnoty Narodów, a w 2023 r. odniósł oszałamiający sukces, kiedy Finucane zdobył złoto w sprincie na Mistrzostwach Świata, stając się trzecią Brytyjką, która dokonała tego wyczynu, po Victorii Pendleton i rodaczce Becky James.
Na początku tego roku Finucane zdobyła tytuł mistrza Europy w sprincie kobiet, a także srebro w sprincie drużynowym i keirin. Był to najlepszy występ brytyjskiego sprintera na Mistrzostwach Europy.
Przygotowano scenę dla Finucane, aby zaznaczyć swoją obecność w Paryżu… i dokładnie to zrobiła, dołączając do Katy Marchant i Sophie Capewell w zdobywaniu złota w rekordowym czasie.
Finucane również została nakrzyczana przez rodziców podczas poniedziałkowego dramatycznego finału, kiedy jej ojciec Rory i matka Susie Finucane wynajęli samochód kempingowy i przywieźli całą rodzinę z Carmarthen.
„Ten niesamowity moment, kiedy przekroczyła granicę, sprawił, że nasz wysiłek włożony w to mniej więcej 10 lat był tego wart” – pomyślał ojciec Rory.
„To było jej marzenie i ona według niego żyje”.
„To szaleństwo, niewiarygodne” – dodała matka Susie. „Samo bycie olimpijczykiem jest niewiarygodne. Dla nas, jako rodziny, jest to niesamowite.
„Jesteśmy z niej po prostu bardzo dumni”.