Izraelskie służby ratunkowe zajmują się dziesiątkami ofiar po tym, jak w niedzielę rano ciężarówka wjechała w autobus wyładowujący pasażerów na przystanku w pobliżu bazy wojskowej Glilot na północ od Tel Awiwu.
Rzecznik izraelskiej policji powiedział, że wstępne dochodzenie wykazało, że ciężarówka zderzyła się z pasażerami oraz autobusem.
Cywile obecni na miejscu zdarzenia „strzelili do kierowcy ciężarówki i zneutralizowali go” – podała izraelska policja.
Okoliczności wypadku są nadal wyjaśniane, a policja nie określiła, czy traktuje zdarzenie jako podejrzenie ataku terrorystycznego, czy też wypadek drogowy.
Ronit Glazer z Magen David Adom, izraelskiego pogotowia ratunkowego, opisał chaotyczną scenę na nagraniu wideo opublikowanym w X, gdy ratownicy otrzymali wezwanie o „zdarzeniu masowym” w pobliżu Glilot Junction.
Powiedziała, że MDA wysłało na miejsce „jednostki ratunkowe, karetki pogotowia, motocykle, ratowników medycznych i ratowników medycznych”, a personel ewakuował „20 osób”, w tym sześć ciężko rannych.
Ochotnicze służby ratownicze United Hatzalah poinformowały, że w zdarzeniu brało udział „duża liczba pieszych”, a 30 minut po zdarzeniu ludzie pozostali uwięzieni pod ciężarówką.
Na miejscu pozostaje policja i służby ratunkowe.
To rozwijająca się historia. Prosimy o sprawdzanie aktualizacji.