W takich domach dużą wagę przywiązuje się do osiągnięć. Myślę, że sposób, w jaki te dzieci są stworzone, wysyła wiadomość: „Nie jesteś wystarczająco dobry. Musisz osiągnąć. Nie jesteś zaakceptowany.”
Kiedy dzieci się zmagają, jest to szczególnie druzgocące. Niektóre dzieci są niepełnosprawne ze względu na wcześniactwo, co kiedyś stanowiło duże ryzyko w przypadku zapłodnienia in vitro. Albo mają różnice w uczeniu się albo autyzm.
Czasami rodzice wybierali dawczynię komórki jajowej, a później dowiadywali się, że ma ona problemy psychiczne. Następnie na dziecko patrzy się przez pryzmat, co może być dość druzgocące i traumatyczne: „Twój dawca jest wariatem, więc ty też musisz być”.
Dziecko dorasta, czując się zupełnie inaczej, wiedząc, że było eksperymentem, ale nie otrzymując odpowiedniego wsparcia i akceptacji, których potrzebuje, aby się rozwijać. Ponieważ nie ma opiekuna, który powie: „Rozumiem cię”. Nie ma nic z tego.
W swojej pracy pomagam rodzicom zaakceptować: To jest dziecko, które masz. Pomagam dzieciom zaakceptować rzeczywistość ich rodziców i stworzyć związek, który będzie mniej bolesny – lub zbudować życie bez nich.
W wielu moich rodzinach członkowie są neuroróżnorodni i potrzebują pomocy w ukonkretnieniu abstrakcyjnych koncepcji. Czasami samo wyjaśnienie „ty i twoje dziecko to nie ta sama osoba” załatwia sprawę. Albo powiedz, że nastolatek nie czuje się kochany. Być może będę musiał im wyjaśnić, że „miłość” nie jest namacalnym uczuciem, takim jak uszczypnięcie lub kopnięcie. Oznacza to, że ktoś czuje do ciebie sympatię, tak jak ty czujesz sympatię do klocków Lego lub dronów.
W szkołach średnich wielu nastolatków nawiązuje kontakt z przyrodnim rodzeństwem za pośrednictwem 23andMe, czasem z rodzeństwem rozsianym po całym świecie. W tych rodzinach często zdarza się, że różne dawczyni komórek jajowych trafiają do różnych dzieci, ponieważ starają się one mieć, powiedzmy, syna wysportowanego i córkę artystyczną. Co robisz, gdy jedno z Twoich dzieci znalazło przyrodnie rodzeństwo i nawiązuje więź, podczas gdy drugie dziecko nie ma dobrych doświadczeń z nowo poznanymi krewnymi? Kogo zapraszasz na Święto Dziękczynienia?
Naprawdę współczuję mamom. Próbują zrównoważyć oczekiwania wszystkich i utrzymać to wszystko razem. Ale to też niesprawiedliwe wobec ojców. Ponieważ nie jestem pewna, czy ojcowie potrafią dokładnie przewidzieć ludzkie zachowanie. Prawdopodobnie potrafią przewidzieć zapasy, ale ludzkie zachowanie ma zbyt wiele zmiennych. Nie wiem, czy ktokolwiek upewnia się, że rodzice rozumieją, że nie mogą przetestować dziecka, a potem je zwrócić.
Próba kontrolowania dziecka to przepis na katastrofę. Dzieciak będzie się buntować. Jeśli masz z góry przyjęte wyobrażenie o tym, jak one będą, albo będziesz poważnie rozczarowany, albo wrzucisz ich do formy i to nie zadziała.
Może czasami to działa, ale tacy ludzie do mnie nie przychodzą.
—Jak powiedziano Emi Nietfeld