Shoaib Bashir nie miał wielkiego tournee po Pakistanie, ale odbił się czterema bramkami w pierwszych rundach w Christchurch. Jego zdobycz wiązała się z kupą fortuny, ale cztery bramki to cztery bramki.
Na boisku Basin Reserve, które w środę było zielone, w czwartek zaczęły pojawiać się brązowe plamy. Pogoda jest ciepła, a Wellington słynie z wietrznej pogody. W miarę postępu meczu powierzchnia będzie wysychać.
Nowa Zelandia nie zdecydowała się na włączenie Mitchella Santnera i pozostawiła grę w kręgle Glennowi Phillipsowi, prawdopodobnie z odrobiną Rachina Ravindry. Bashir jest jedynym specjalistą w tym meczu.
Kapitan gospodarzy Tom Latham wskazał na mecze krajowe w Basin, jednak ostatnim razem, gdy te dwie drużyny grały tutaj, Jack Leach zdobył osiem bramek w meczu, choć w drugiej rundzie musiał rzucić ponad 60 overów, ponieważ James Anderson, Stuart Broad i Ollie Robinson klękali.
W ostatnim teście na tym boisku, zwycięstwie Australii w marcu, 17 bramek spadło, w tym 10 dla Nathana Lyona. Australijski kapitan Pat Cummins opowiedział o odbiciu na boisku, które powinno sprawić, że Bashir będzie lizał wargi.
Bashir to rzadkość w tej angielskiej drużynie: jednowymiarowy krykiecista. Jest jedynym prawdziwym tailenderem w jedenastce, a jego gra w polu wymaga pracy – w pierwszym teście popełnił szereg błędów. W czwartek ćwiczył łapy graniczne za pomocą asystenta trenera Jeetana Patela.
Bashir może otrzymać szansę na oparcie się na Christchurch i odegranie znaczącej roli przy piłce.