Rory McIlroy ma trójkę o prowadzenie z Duńczykiem Rasmusem Hojgaardem i Francuzem Antoine Roznerem w ostatniej rundzie DP World Tour Championship w Dubaju.
Czterokrotny główny mistrz Irlandii Północnej zdobył w Jumeirah Golf Estates wynik 4 poniżej par 68, dzięki czemu po raz trzeci miał szansę na wygranie turnieju kończącego sezon European Tour.
35-latek jest już na dobrej drodze, aby zająć pierwsze miejsce w rankingach wyścigu Race to Dubai i po raz szósty zostać mistrzem golfa w tym turnieju.
„Moim celem jest znaleźć się na 18. greenie z szansą na zdobycie dwóch trofeów zamiast jednego” – McIlroy powiedział Sky Sports po tym, jak w ostatniej chwili o włos nie trafił w birdie i objął prowadzenie.
Numer trzy na świecie wygrał w tym roku dwa turnieje PGA Tour i zwyciężył w Dubai Desert Classic w styczniu w ramach DP World Tour.
Nie był jednak w stanie powiększyć swojego dorobku w najważniejszych mistrzostwach, a największe rozczarowanie przeżył podczas US Open, gdzie zajął drugie miejsce za Amerykaninem Brysonem DeChambeau.
„Jutro będzie moja ostatnia runda rywalizacji w tym roku, więc będzie to niesamowity sposób na zakończenie roku” – dodał McIlroy. „Rok wielu zaciętych rozmów, naprawdę dobrego golfa i kilku zwycięstw po drodze.
„To okazja, aby zakończyć rok w naprawdę dobrym stylu, więc wyjdę tam i spróbuję to zrobić”.
Hojgaard rozpoczął grę z sześcioma birdie w pierwszych ośmiu dołkach, po czym zakończył rundę z 10 kolejnymi parami, co dało wynik 66 poniżej par.
McIlroy również zaliczył sześć birdie, ale bogey na czwartym i dziesiątym dołku potwierdziły jego postęp. Rozner wykonał putt orła na 18. par 5, kończąc dzień z dwoma punktami poniżej i po rozpoczęciu rundy z przewagą jednego strzału wrócił do liderów.
Chilijski Joaquin Niemann i Szwed Jesper Svensson tracą dwa strzały do 10 poniżej normy, podczas gdy Tyrrell Hatton z Anglii pozostaje w grze z dziewięcioma poniżej normy po zdobyciu 71 punktów.
33-latek zaczął jednym strzałem poza prowadzeniem, ale przy czwartym stracił przewagę po bogeyu. Odbierał strzały na piątym i piątym 14. miejscu, gdzie w gniewie strzelił kijem po tym, jak nie trafił w green swoim podejściem, po czym oddał się za birdie.