Osoby, którym uda się nadrobić braki snu w weekend, mogą wyświadczyć swojemu sercu wielką przysługę, zmniejszając ryzyko chorób serca aż o jedną piątą.
Odkrycie to pochodzi z badania zaprezentowanego na Kongresie ESC 2024, w którym przeanalizowano dane dotyczące snu od ponad 90 000 uczestników brytyjskiego Biobanku. Badania podkreślają ochronne działanie snu kompensacyjnego, szczególnie u osób, które zazwyczaj doświadczają niewystarczającej ilości snu w tygodniu pracy.
Kompensacja snu i zdrowie serca
Wymagania tygodnia pracy, na które często wpływa harmonogram zajęć szkolnych lub pracy, mogą prowadzić do zakłóceń i pozbawienia snu. Jednak nowe badania zaprezentowane na Kongresie ESC 2024 pokazują, że u osób, które „nadrabiają” sen, śpiąc w weekendy, ryzyko chorób serca spada o jedną piątą.
„Wystarczająca ilość snu rekompensującego wiąże się z niższym ryzykiem chorób serca” – stwierdził współautor badania, Yanjun Song z Państwowego Kluczowego Laboratorium Chorób Zakaźnych szpitala Fuwai, Narodowego Centrum Chorób Układu Sercowo-Naczyniowego w Pekinie, Chiny. „Zależność staje się jeszcze wyraźniejsza wśród osób, które regularnie śpią w dni powszednie”.
Badania nad ryzykiem snu i serca
Powszechnie wiadomo, że osoby cierpiące na brak snu „dosypiają” w dni wolne, aby złagodzić skutki braku snu. Brakuje jednak badań nad tym, czy ten kompensacyjny sen pomaga zdrowiu serca.
Autorzy wykorzystali dane od 90 903 osób biorących udział w brytyjskim projekcie Biobank i aby ocenić związek między skompensowanym snem weekendowym a chorobami serca, dane dotyczące snu rejestrowano za pomocą akcelerometrów i pogrupowano w kwartyle (podzielone na cztery w przybliżeniu równe grupy od najbardziej skompensowanego snu do najmniej ). Q1 (n = 22 475 otrzymało najniższą rekompensatę, mając od -16,05 do -0,26 godziny (tj. spało jeszcze mniej); Q2 (n = 22 901) otrzymało od -0,26 do +0,45 godziny; Q3 (n = 22 692) miało +0,45 do +1,28 godziny, a w czwartym kwartale (n=22 695) sen był najbardziej kompensacyjny (1,28 do 16,06 godziny).
Ocena wzorców snu i chorób serca
Brak snu zgłaszali sami, a osoby zgłaszające mniej niż 7 godzin snu na dobę określano jako cierpiące na brak snu. Łącznie 19 816 (21,8%) uczestników uznano za pozbawionych snu. Pozostała część kohorty mogła od czasu do czasu doświadczyć niewystarczającego snu, ale przeciętnie ich dobowa liczba godzin snu nie spełniała kryteriów deprywacji snu – autorzy uznają to za ograniczenie swoich danych.
Dane dotyczące hospitalizacji i informacje z rejestru przyczyn zgonów wykorzystano do zdiagnozowania różnych chorób serca, w tym choroby niedokrwiennej serca (IHD), niewydolności serca (HF), migotania przedsionków (AF) i udaru mózgu.
Przy medianie czasu obserwacji wynoszącej prawie 14 lat, w grupie osób, które miały najwięcej snu kompensacyjnego (kwartyl 4), ryzyko wystąpienia chorób serca było o 19% mniejsze w porównaniu z osobami, które miały najmniej snu (kwartyl 1). W podgrupie pacjentów cierpiących na codzienny niedobór snu, osoby z najbardziej kompensacyjnym snem miały o 20% mniejsze ryzyko zachorowania na choroby serca w porównaniu z osobami, które miały go najmniej. Analiza nie wykazała żadnych różnic pomiędzy kobietami i mężczyznami.
Spotkanie: Kongres ESC 2024
Współautor Zechen Liu, również z Państwowego Kluczowego Laboratorium Chorób Zakaźnych, Szpital Fuwai, Krajowe Centrum Chorób Układu Sercowo-Naczyniowego w Pekinie, Chiny, dodał: „Nasze wyniki pokazują, że w przypadku znacznej części populacji współczesnego społeczeństwa cierpiącej na zaburzenia snu deprywacji, ci, którzy mają najwięcej „nadrabiania” snu w weekendy, są znacznie mniej narażeni na choroby serca niż ci, którzy mają ich najmniej”.
Finansowanie: Praca ta została wsparta grantami z Funduszu Innowacji CAMS na rzecz Nauk Medycznych (nr 2021-I2M-1-008).