„Pamiętam, jak dwa miesiące temu w Genewie powiedzieliśmy: «Uważajcie, ponieważ w tym konkretnym tygodniu istnieje ryzyko niedoborów, jeśli wystąpi jakiś problem z jednym z aktywnych reaktorów» – i tak właśnie się stało” – wspomina David Crunelle , rzecznik stowarzyszenia branżowego Nuclear Medicine Europe (NMEU).
Ze względu na ich charakter nie można składować tych substancji radioaktywnych – są one ulotne. Technet-99m działa jako radioaktywny znacznik, ponieważ podczas rozpadu emituje promienie gamma o energii fotonów 140 KeV. Jest to „całkiem idealne” rozwiązanie do wykrywania za pomocą kamery promieni gamma, mówi Cathy Cutler, kierownik ds. badań i produkcji izotopów w Brookhaven National Laboratory w USA.
Jednak technet-99m ma bardzo krótki okres półtrwania, zaledwie sześć godzin. Dlatego też zakłady produkujące radioizotopy wysyłają do szpitali miniaturowe generatory zawierające molibden-99. Generatory te, czasami nazywane „krami molibdenowymi”, wytwarzają żądaną ilość technetu-99m w miarę rozpadu molibdenu-99 — trochę jak przenośny automat sprzedający technet-99m, którego zapasy wyczerpują się po około dwóch tygodniach, gdy molibden-99 całkowicie się wyczerpie. zepsute.
Glenn Flux, kierownik fizyki radioizotopów w londyńskim Royal Marsden Hospital i Institute of Cancer Research, twierdzi, że to, co odróżnia skan technetu-99m od, powiedzmy, tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego, polega na tym, że ujawnia, w jaki sposób narządy pacjenta lub guz funkcjonują — na przykład ujawniając przepływ krwi do danego obszaru.
„Tomografia komputerowa pokaże, czy jest guz, ale technet lub inne izotopy powiedzą, czy jest on aktywny, czy agresywny” – wyjaśnia Flux.
Niedawny niedobór radioizotopów spowodował odwołanie kilku tysięcy wizyt w samej Wielkiej Brytanii, szacuje Stephen Harden, wiceprezes ds. radiologii klinicznej w Royal College of Radiologists (RCR). Personel służby zdrowia wkroczył do akcji, aby rozprowadzić pozostałe zapasy radioizotopów w Wielkiej Brytanii, aby mieć pewność, że najpilniejsi pacjenci – na przykład chorzy na raka – nadal będą mogli uczestniczyć w badaniach. „Gdyby nie było polityki skoordynowanej na szczeblu krajowym, w kraju istniałyby znaczne regiony pozbawione dostaw” – mówi Harden.
Crunelle i współpracownicy z NMEU stale monitorują produkcję radioizotopów medycznych w kluczowych reaktorach na całym świecie. Dowiadują się o harmonogramach konserwacji z dużym wyprzedzeniem, w związku z czym NMEU często doradza szefom reaktorów, aby nieznacznie przesunęli te terminy – na przykład w celu zminimalizowania ryzyka wystąpienia wielokrotnych wyłączeń w tym samym czasie. Pracownicy NMEU korzystają z oprogramowania będącego swego rodzaju kalendarzem konserwacji reaktora, które pozwala im prognozować poziom produkcji. Ale czasami zdarzają się nieprzewidywalne zdarzenia, takie jak problem z rurą w Petten.