Zapytany, dlaczego zespół poprosił go o nowe opony pod koniec wyścigu, rzecznik RB powiedział: „Jeśli to miał być jego ostatni wyścig, chcieliśmy, żeby wypadł na wysokim poziomie”.
Rzecznik RB dodał, że zespół nie wie, czy zapadła taka decyzja. O przyszłości Ricciardo zadecyduje kierownictwo Red Bulla, w skład którego wejdą przede wszystkim szef zespołu Christian Horner i doradca ds. sportów motorowych Helmut Marko.
Ricciardo powiedział: „Myślę, że to (mogłoby) pomóc Maxowi w Abu Zabi, więc może dostanie prezent świąteczny, jeśli wygra jednym punktem”.
Verstappen powiedział: „Może prosić o wszystko, czego chce”.
Holender, który w latach 2016–2018 współpracował z Ricciardo w Red Bullu, złożył hołd 35-latkowi.
„To świetny facet” – powiedział Verstappen. „Zawsze mieliśmy świetne relacje. W drużynie mieliśmy sportową rywalizację.
„Zostanie zapamiętany jako świetny kierowca i wspaniała osoba. Ma wspaniały charakter. Bardzo rzadko ktoś go nienawidzi. Za kilka lat, kiedy mnie już tu nie będzie, usiądziemy i porozmawiamy piwo i wspominamy te wszystkie wspólne lata.”
Ricciardo opuścił Red Bull dla Renault pod koniec 2018 roku i spędził dwa sezony we francuskim zespole, w którym występował na zawodach, zanim w 2021 roku przeniósł się do McLarena.
Tam miał trudności z dotrzymaniem tempa koledze z zespołu Norrisowi i został usunięty po sezonie 2022, rok przed końcem kontraktu.
Ricciardo dostał rolę rezerwowego Red Bulla na rok 2023 i w połowie poprzedniego sezonu powrócił na fotel wyścigowy, zastępując Holendra Nycka de Vriesa, którego występy w drużynie juniorów nie były wystarczające, aby zadowolić kierownictwo.
Jednak po dwóch wyścigach po powrocie Ricciardo złamał rękę w wypadku podczas Grand Prix Holandii i przez pięć wyścigów zastąpił go Lawson.
Red Bull miał nadzieję, że sprowadzi go z powrotem na boisko, że uda mu się odzyskać formę, którą pokazywał w drużynie przez ostatnią dekadę i zostać potencjalnym następcą Sergio Pereza w roli kolegi z drużyny Verstappena.
Jednak najczęściej przewyższał go kolega z drużyny Yuki Tsunoda.
Ricciardo powiedział Sky Sports: „Muszę przyznać, dlaczego wróciłem po wyścigu w McLarenie i zawsze mówiłem, że nie chcę wracać tylko po to, żeby znaleźć się na starcie, chciałem walczyć w czołówce i wrócić z Red Bullem .
„Nie doszło do skutku, muszę też zadać sobie pytanie, co jeszcze mogę osiągnąć i o co jeszcze naprawdę warto walczyć.
„Dałem z siebie wszystko i może bajkowe zakończenie się nie wydarzyło, ale muszę też spojrzeć wstecz na to, co to było, około 13 lat, jestem dumny”.
Ricciardo musiał przełknąć łzy, gdy zapytano go, dlaczego po wyścigu tak długo siedział w kokpicie swojego samochodu.
Powiedział: „Wiele emocji. Wiem, że to może być to. Po prostu wyczerpany po wyścigu, więc powódź emocji i uczuć, i zmęczenie, kokpit to coś, do czego… bardzo się przyzwyczaiłem przez wiele lat. Po prostu chciałem delektować się chwilą.”