Jeśli odczuwasz niewyjaśnione bóle głowy, kaszel i katar, zawroty głowy lub zmęczenie bez znanej przyczyny, możesz chcieć sprawdzić zwykłe urządzenie gospodarstwa domowego.
Klimatyzacja to jedno z najpopularniejszych nowoczesnych udogodnień, chroniące przed falami upałów i napełniające domy chłodnym powietrzem.
Jeśli jednak jednostki nie zostaną prawidłowo zainstalowane, konserwowane lub czyszczone, może pojawić się w nich pleśń, powodując poważne komplikacje zdrowotne u niczego niepodejrzewających mieszkańców wdychających ich powietrze.
Tony Abate, ekspert ds. jakości powietrza w pomieszczeniach i wiceprezes AtmosAir Solutions, powiedział DailyMail.com: „Brudne klimatyzatory, szczególnie te wypełnione pleśnią, z pewnością mogą mieć wpływ na Twoje zdrowie… [and] rozprzestrzeniać pleśń i inne zanieczyszczenia w pomieszczeniu.
W wielu przypadkach urządzenia klimatyzacyjne zostają zanieczyszczone czarną pleśnią, która zwykle rozwija się tam, gdzie występuje wilgoć na skutek zalania, wycieków wody, kondensacji lub zalania.
Klinika w Cleveland donosi, że czarna pleśń wyzwala odpowiedź immunologiczną, w związku z czym u ludzi może wystąpić zaostrzenie alergii i objawy takie jak kichanie, kaszel, przekrwienie i podrażnienie oczu.
Shu Saito, założyciel i dyrektor generalny firmy All Filters, zajmującej się HVAC i filtracją, powiedział DailyMail.com: „Brudne klimatyzatory i te zaatakowane pleśnią stwarzają zagrożenia dla zdrowia, przede wszystkim z powodu pogorszenia jakości powietrza w pomieszczeniach oraz działania urządzenia jako ciągłego źródła substancji zanieczyszczających powietrze.
„Jeśli klimatyzator nie jest odpowiednio konserwowany, kurz, brud i wilgoć gromadzące się na jego powierzchni mogą stanowić idealne podłoże do rozwoju pleśni. Gdy pleśń zakorzeni się, zarodniki uwalniane są do powietrza przy każdym działaniu systemu i mogą powodować wszystko, od różnych problemów z oddychaniem po podrażnienie skóry, zwiększając nasilenie astmy i reakcji alergicznych.
W wielu przypadkach urządzenia klimatyzacyjne zostają zanieczyszczone czarną pleśnią,
Kontynuował: „Te zarodniki, wraz z innymi zanieczyszczeniami w organizmie, takimi jak bakterie i roztocza, mogą powodować problemy, od drobnej blokady nosa i kichania po poważniejsze schorzenia, takie jak zapalenie oskrzeli, przewlekły kaszel, a nawet infekcje zatok u osób, które mają upośledzony układ odpornościowy.
W przypadku większości ludzi narażenie na czarną pleśń nie powoduje ciężkiej choroby ani śmierci.
Jednak u osób z osłabionym układem odpornościowym narażenie na czarną pleśń może powodować grzybicę – infekcję grzybiczą w całym organizmie, która prowadzi do zmęczenia, bólów mięśni, bólu w klatce piersiowej, utraty wagi i objawów przypominających astmę.
Inne rodzaje pleśni, które mogą powszechnie rozwijać się w systemach klimatyzacyjnych, obejmują alternaria (zielone lub brązowe o aksamitnej konsystencji) i chaetomium (wygląd przypominający bawełnę i stęchły zapach).
Jeśli w klimatyzacji rozwija się pleśń, możesz zauważyć zapach stęchlizny lub zobaczyć czarne plamy wokół urządzenia.
Jeśli podejrzewasz, że jednostka klimatyzacji jest zanieczyszczona, możesz skontaktować się ze specjalistami, aby ją przetestowali.
Koszt sprawdzenia klimatyzatora pod kątem zanieczyszczenia może się różnić w zależności od rodzaju testu i testowanego systemu, ale RPF Environmental zauważa, że średnia wynosi około 400 dolarów.
Dla osób z ograniczonym budżetem zestawy testowe typu „zrób to sam” są niedrogim sposobem na początkową kontrolę jakości powietrza w domu i mogą kosztować od 15 do 200 dolarów.
Klimatyzatory z nagromadzoną wilgocią, słaba wentylacja, otwory wentylacyjne i kanały, w których rozwija się pleśń, a także urządzenia, które nie są często używane, mogą rozprzestrzeniać zanieczyszczenia w powietrzu, które ludzie nieświadomie wdychają.
Glenn Gault, dyrektor generalny Gault Heating & Cooling, wyjaśnił: „Zadaniem klimatyzatorów jest zasysanie powietrza z pomieszczenia, schładzanie go, a następnie wypuszczanie z powrotem do pomieszczenia.
„Kiedy powietrze z pomieszczenia jest zasysane do klimatyzatora, przechodzi przez filtr, który usuwa wiele cząstek, takich jak kurz i zarodniki pleśni, zanim przepłynie przez wężownice chłodzące.
„Jeśli na cewkach lub innych wewnętrznych częściach klimatyzatora rosną zarodniki pleśni, mogą zostać wydmuchane wraz z powietrzem, obniżając jakość powietrza w pomieszczeniach i stwarzając ogromne zagrożenie dla zdrowia”.
Saito dodał: „Problemy te nasilają się w domach lub konstrukcjach, które nie są dobrze wentylowane, ponieważ tego rodzaju zanieczyszczenia są zatrzymywane w pomieszczeniach zamkniętych i ponownie krążą w obiegu.
„W wyniku powtarzającego się narażenia błony dróg oddechowych ulegają chronicznemu zapaleniu, co osłabia odpowiedź immunologiczną organizmu, przez co staje się on bardziej podatny na infekcje”.
Potwierdzając twierdzenia Saito, 29-letnia Autumn Clayman z Kalifornii stwierdziła, że pleśń w klimatyzatorze w jej mieszkaniu spowodowała „pieczenie” skóry i rachunek na 10 000 dolarów za wymianę rzeczy i przeprowadzkę.
Autumn Clayman twierdzi, że czarna pleśń w klimatyzatorze w jej mieszkaniu spowodowała podrażnienie jej skóry
Zaczęła odczuwać pieczenie wokół twarzy i wkrótce po przeprowadzce do nowego mieszkania w Los Angeles w lutym zaczęły pojawiać się na jej skórze czerwone plamy.
Następnie zaczęła rozwijać się u niej egzema – przewlekłe zapalenie i swędzenie skóry – na całym ciele, a jej alergie uległy pogorszeniu.
Nie będąc pewna, co było przyczyną jej problemów, pani Clayman wykluczyła niektóre produkty spożywcze, aby sprawdzić, czy sytuacja się poprawiła, ale tak się nie stało.
Jednakże napady choroby u pani Clayman nasilały się i uważała, że przyczyną było coś w jej mieszkaniu. Została więc u swojego chłopaka na dwa tygodnie. Tam jej objawy zaczęły ustępować.
Mając pewność, że przyczyną problemów jest jej dom, pani Clayman zapłaciła 780 dolarów za badanie na obecność pleśni w swoim mieszkaniu, które wykazało obecność stachybotrys chartarum – czyli czarnej pleśni – w obu klimatyzatorach, które przez cały czas nadmuchały zimne powietrze. apartament.
Firma zajmująca się naprawą klimatyzacji, firma Smedley’s, twierdzi, że najlepszym sposobem zapobiegania gromadzeniu się czarnej pleśni w klimatyzatorze jest coroczne czyszczenie wężownicy parownika.
Eksperci od czyszczenia zauważają: „Zamknięta w komorze klimatyzatora wężownica parownika jest utrzymywana w stanie wilgotnym i ciemnym – idealne warunki do rozwoju pleśni”.
Można samodzielnie wyczyścić wężownicę parownika, używając łagodnego detergentu i ciepłej wody, wiąże się to jednak z ryzykiem uszkodzenia delikatnych aluminiowych żeberek wyściełających wężownicę parownika.
Dlatego najlepiej będzie zatrudnić technika.
Inne wskazówki, jakie oferują eksperci, to opróżnianie i czyszczenie tacy ociekowej na skropliny, wymiana filtrów powietrza co trzy miesiące oraz inwestycja w samodzielny osuszacz, który pomoże ograniczyć rozwój pleśni.
Polecają również lampy bakteriobójcze UV, które można zainstalować w pobliżu wężownicy parownika i innych miejsc, które są siedliskiem rozwoju pleśni.
Długotrwałe stosowanie lamp bakteriobójczych UV „nie tylko zapobiega rozwojowi istniejącej pleśni, ale także odgrywa rolę w zapobieganiu przyszłemu rozwojowi pleśni, pleśni i bakterii”.
Jeśli nie da się już zaoszczędzić na klimatyzatorze, warto kupić nowy, dostępny w wersjach do montażu na oknie, na ścianie i wolnostojących. Ceny wahają się od 150 do 600 dolarów, w zależności od oferty.
Ogólnie rzecz biorąc, Saito podkreślił, że właściwa konserwacja urządzeń klimatyzacyjnych ma kluczowe znaczenie dla utrzymania chłodnego i zdrowego domu: „Co więcej, rozwój pleśni i gromadzenie się kurzu obciążają system HVAC, pogarszając jego wydajność, co skutkuje wysokimi wydatkami na energię.
„Regularne czyszczenie i wymiana filtrów w systemie są niezbędne nie tylko dla utrzymania systemów w pracy, ale także dla zapewnienia ochrony zdrowia i dobrego samopoczucia wszystkich osób przebywających w środowisku”.