Strona główna Polityka Czy gry w chmurze w PlayStation Portal oznaczają koniec konsol?

Czy gry w chmurze w PlayStation Portal oznaczają koniec konsol?

5
0


Ponieważ strumieniowanie w chmurze dla Portalu jest w fazie beta, brakuje jednak wielu funkcji. Użytkownicy nie będą mogli grać w „gry przesyłane strumieniowo zakupione w PS Store”, jedynie te zawarte w katalogu Premium zależnym od subskrypcji i będzie to ograniczone do tytułów na PS5 – gry na PS3 i PS4 są wyraźnie wyłączone, co wydaje się nieco dziwne.

Wersje próbne gier są również zablokowane, podobnie jak niektóre funkcje systemu, takie jak grupowy czat głosowy, obsługa dźwięku 3D lub „handel w grze”. To ostatnie prawdopodobnie warto na razie pominąć — ostatnią rzeczą, jakiej ktokolwiek by chciał, jest zerwanie połączenia, które mogłoby zepsuć transakcję DLC obejmującą prawdziwe pieniądze.

Sony twierdzi, że gry można przesyłać strumieniowo w jakości Full HD do 1080p przy 60 klatkach na sekundę, a zapisane dane można przesyłać także przez chmurę. Kluczowe znaczenie ma jednak „do” — prędkość wysyłania/pobierania będzie wynosić co najmniej 5 Mb/s, aby w ogóle nawiązać sesję grania w chmurze, przy czym jakość 720p wymaga co najmniej 7 Mb/s, a 1080p wymaga 13 Mb/s. Realistycznie rzecz biorąc, biorąc pod uwagę podobne usługi przesyłania strumieniowego gier i wydajność Portalu nawet w sieci domowej, można spodziewać się, że do zapewnienia realnych wrażeń potrzebne będą jeszcze wyższe prędkości.

Koniec ery konsol?

To, co jest tutaj szczególnie interesujące, to synchronizacja. Portal w momencie jego uruchomienia był zasadniczo jego ewolucją Gra zdalna funkcja, którą Sony oferuje w różnych wcieleniach od dziesięcioleci — PSP wykorzystało najwcześniejszą wersję tej technologii do połączenia z PS3 w 2006 roku, a następnie PS Vita sparowało się z PS3 i PS4.

Obecnie prawie każde urządzenie z ekranem, połączeniem internetowym i sparowanym kontrolerem może używać Gry zdalnej do strumieniowego przesyłania kopii lustrzanej PS5 — Portal był po prostu dedykowanym zestawem do tego. Wprowadzenie gier w chmurze może sprawić, że Portal będzie nieco bogatszy w funkcje, ale może również wskazywać na rosnącą tendencję wśród producentów konsol do całkowitego porzucenia konsoli.

Weźmy na przykład największego rywala Sony w grach, firmę Microsoft — jej współczesność nacisk marketingowy jest to, że prawie wszystko „jest Xboxem”. W dużej mierze zależy to od dostępu do usług Xbox „za pomocą Cloud Gaming”, czyli zamiany dowolnego urządzenia z ekranem, połączeniem internetowym i sparowanym kontrolerem (brzmi znajomo?) w konsolę Xbox.

W międzyczasie Nintendo zezwoliło na uruchamianie niektórych gier na Switchu jako tytułów dostępnych wyłącznie w chmurze i chociaż zwykle ogranicza się to do tytułów, które są zazwyczaj zbyt wymagające lub zbyt duże, aby Switch mógł działać natywnie (takie jak Wioska mieszkańców zła Lub Strażnicy Galaktyki Marvela), pokazuje, że nawet notorycznie konserwatywna japońska firma nie ma nic przeciwko przynajmniej eksperymentowaniu z grami, które istnieją tylko w eterze.



Link źródłowy